-

krzysztof-osiejuk : To ja

Defilada ze wsi Warszawa

     Oglądałem sobie wczoraj w telewizorze transmisję z defilady, z coraz większym zachwytem podziwiałem te czołgi, wozy opancerzone, tych żołnierzy i  żołnierki, czy wreszcie samoloty i helikoptery, i kiedy już byłem naprawdę bliski wycofania się ze wszystkich brzydkich słów, jakie ostatnio wypowiedziałem pod adresem Dobrej Zmiany przypomniałem sobie muzyczny projekt, o którym tu kiedyś przez chwilę rozmawialiśmy, a mianowicie tak zwaną „Kapelę ze wsi Warszawa”. Skąd to pozornie kompletnie bezsensowne skojarzenie? Czyżby to był mój nowy plan, by wszystko kojarzyć z muzyką? Otóż nie. Dziś o muzyce ani słowa. Już zatem wyjaśniam, choć jednak może na początek przypomnę, co to jest takiego owa Kapela. Jest to mianowicie, jak już wspomniałem, projekt muzyczny, ale nie tylko, a jeśli brać pod uwagę poziom czysto muzyczny, również nie przede wszystkim muzyczny. Oczywiście są tam i muzycy i piosenkarze, instrumenty i piosenki, i to niekiedy bardzo zwyczajne, jednak po bliższym przyjrzeniu się, okazuje się, że mamy do czynienia głównie z bardzo silnie akcentowanym przekazem agresywnie pogańskim, by – cytując tu słowa papieża Franciszka „Kto się nie modli do Boga, modli się do Szatana” – nie powiedzieć – satanistycznym właśnie. To co sprawia, że owa Kapela ze wsi Warszawa robi szczególne wrażenie, to fakt, że proponowana przez nich muzyka to nie jest ani black metal, ani death metal, ani w ogóle jakikolwiek metal, czy choćby przez niektórych uważany za Zło rock’n’roll. Muzyka Kapeli ze wsi Warszawa to najbardziej radosny folk, w dodatku uprawiany przez ludzi, wedle najbardziej powszechnych standardów, zwyczajnie miłych. I dopiero gdy wsłuchamy się w śpiewane przez nich teksty, czy, jeszcze bardziej, poczytamy sobie wywiady z muzykami, ujrzymy całą naturę owego przedsięwzięcia, która sprowadza się do przypomnianego niedawno hasła: „Nie ma innej prawdy jak przedchrześcijański świat drzew, wiatru i kwiatów”.

         I niech się nam nie wydaje, że Kapela ze wsi Warszawa to zaledwie gdzieś tam troszeczkę skażony odprysk z tego, co tworzy naszą cywilizację. Otóż nie. Kapela ze wsi Warszawa to część coraz bardziej popularnego pogańskiego nurtu, obecnego nie tylko w muzyce, ale w ogóle w naszej kulturze i obyczajowości. A to jak ów nurt potrafi być agresywny możemy zauważyć również w szeregu przeróżnych wydarzeń, wcale nie przede wszystkim muzycznych, mających miejsce niemal codziennie w różnych miejscach Polski pod patronatem stowarzyszenia o nazwie Centrum Słowian i Wikingów, z główną zabawą organizowaną regularnie w sierpniu na wyspie Wolin pod nazwą „Festiwal Słowian i Wikingów”. Przypatrzmy się programowi owego wydarzenia:

- Uroczyste rozpoczęcie festiwalu. Korowód spod Kolegiaty św. Mikołaja Biskupa w Wolinie.

- Obrzęd przekazania władzy jarlowi Jomsborga – kapłani wraz z burmistrzem przekazują insignium jarlowi.

- Otwarcie świątyni – wniesienie stanic, obrzęd niecenia ognia, modlitwa do ognia i ofiarowanie, skandynawski obrzęd ofiarowania blot.

- Obrzęd uznania i przyjęcia dziecka do wspólnoty – inscenizacja.

- Wróżenie ze szczap wróżebnych (tzw. źrebi) dla mężczyzn oraz z linii w popiele dla kobiet.

- O tarczy Jarowita, która uratowała chrześcijańskiego mnicha – inscenizacja według relacji Herborda i Ebbona.

- Woda i ogień w obrzędowości dawnych Słowian – prelekcja Natalii Zacharek.

- Wróżba z koniem według obrządku arkońskiego utrwalonego przez kronikarza Saksona Gramatyka – inscenizacja.

- Skandynawskie braterstwo krwi, tzw. wejście pod darń – inscenizacja.

- Słowiański obrzęd ciałopalenia poprzedzony obrzędami wyprowadzenia duszy – inscenizacja.

- Weles, chtoniczny bóg Słowian – prelekcja dr. Michała Łuczyńskiego.

- Otwarcie świątyni – wniesienie stanic, rozniecenie ognia, ofiarowanie.

- Słowiańska obrzędowość i magia ochronna – ofiara zakładzinowa i ofiara dla Domowika.

- Hávamál – Pieśń Najwyższego – prelekcja dr. Łukasza Malinowskiego.

- Skandynawski obrzęd ofiarowania blodörn (tzw. krwawy orzeł) – ofiara z człowieka – inscenizacja.

- O skandynawizacji słowiańskich wątków wierzeniowych – prelekcja dr. Kamila Kajkowskiego.

- Słowiański obrzęd ofiarowania – ofiara z człowieka na podstawie źródeł pisanych i archeologicznych – inscenizacja.

- 9 światów Yggdrasila – spotkanie dla dzieci i młodzieży z mitologią skandynawską – prelekcja dr. Remigiusza Gogosza.

- Skandynawski obrzęd wystawienia słupa pogardy – nithstang.

- Wyrocznie i wróżby w pogańskiej Skandynawii – prelekcja prof. Leszka P. Słupeckiego.

- Słowiańska magia pogodowa w zależności od warunków atmosferycznych: przywołanie deszczu na podstawie relacji Burharda z Wormacji, odpędzanie chmur deszczowych na podstawie tradycji ludowych.

- Targ niewolnic. Kroniki mówią o Słowianach jako o ludziach handlujących osobami wziętymi w niewolę. Będzie na co popatrzeć, a i niewolnicę zdatną do pracy zakupić.

- Perun, uraniczne bóstwo Słowian – prelekcja dr. Michała Łuczyńskiego.

      I oto, proszę sobie wyobrazić, podczas wczorajszej defilady, w rocznicę Cudu nad Wisłą oraz w Święto Wniebowzięcia, kiedy już przelacieały te samoloty, a żołnierze odmaszerowali w dal, na scenie pojawiły się tak zwane grupy rekonstrukcyjne, w tym, jak nas poinformowała TVP – tak, tak – nasi znajomi Słowianie i Wikingowie ze wspomnianego Centrum. I ja wcale nie chcę sugerować, że tam popłynęły słowa znanej tu i ówdzie piosenki:

Rozgniewała się żona
Wzięła pieniążki i poszła do księdza
Mój dobrodzieju, dorodź mi temu
Co ja uczynić mam mężowi swemu

Wstań no rano
A choć o północy zagotuj wody
I wyparz mu oczy
Wyparz mu oczy, połamie mu nogi
I przepędź jego hej prze z cztery progi

Tak za lasem
Za leszczyną
Tańcował ksiądz z gospodynią
Kurek zapiał
Pies zaszczekał
Ksiądz ci pierdnął jak uciekał
”.

      O nie! Tam nikomu nie przyszło do głowy się wyłamywać z obowiązującego kanonu. Tam się odbyła wyłącznie rekonstrukcja z udziałem wczesnośredniowiecznych wojów, a prezydent Duda z Małzonką, premier Morawiecki i minister Błaszczak mogli już tylko z podziwem kiwać głowami.

      A ja już się tylko zastanawiam, czy dziś, kiedy oni się dowiedzili o tych słowianach i wikingach, nie pomyśleli sobie, że właściwie czemuż by przyszłorocznego urlopu nie spędzić na wyspie Wolin. Tyle ciekawych eventów, a i dzieci znalazłyby coś dla siebie.

 

 

 

Przypominam, że moje książki można kupować w księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl oraz tu na miejscu u mnie, przez kontak mailowy [email protected]. Zachęcam gorąco.



tagi: satanizm  dobra zmiana  centrum słowian i wikingów  święto wojska polskiego 

krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 10:35
42     3687    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


orjan @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 12:05

Gdy tak szli ci słowiańscy (a może nawet wikińscy) woje z tymi oznakami wspólnoty na tarczach (herby to jednak późniejsza historia już rycerska), to przede wszystkim rzuciły mi się w oczy najpierw runy (faschyści!) potem te tzw. słoneczka na tarczach, czyli słowiańskie wersje swastyki, to natychmiast zapytałem: a gdzie jest ppor. Gawor wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna!

A ona pewnie poszła dopilnować Trzaskowskiego, żeby składając kwiaty zanadto nie wygłupił się przy pomniku gen. Józefa Piłsudskiego. Generała! Masz pojęcie?

Sa otóż przypadki pojedyncze a nawet przypadki zbiorowe, które są najwyraźniej wyalienowane z polskości. Pytanie tylko, czy ten Trzaskowski zdąży dogonić tego Petru, który nadal uchodzi za niedoścignionego.

Wracając do tych rekonstruktorów, to osobiście byłem zdumiony ich liczbą. Ta liczba stawia pytanie o siłę w kategorii wychowania w świadomości historycznej. Ku czemu jest ono skierowane? Czy wybór epoki rekonstrukcyjnej oznacza jednocześnie afiliację do np. pogaństwa. Albo, czy rekonstruktor, dajmy na to, konnicy Budionnego jest, względnie staje się bolszewikiem, i tak dalej.

A jeśli tak, to czy rekonstruktor husarski może nie być katolikiem, gdy wkłada ten ryngraf?

W przypadku tych wojów rekonstrukcji słowiańskiej wczorajsza obecność tych runów, słoneczek, czy innych symboli nie daje jednoznacznej odpowiedzi pogańskiej. Wśród nich jechali konno także rekonstruktorzy jakiejś pary książęcej, bez wątpienia chrześcijańskiej i bez wątpienia nie byli oni prowadzeni w pogańską niewolę.

Z drugiej strony, to rekonstruktorstwo wymaga, jak widać, nie tylko wysiłku, ale też jest kosztowne, czasem bardzo (np. koń, rząd koński, itd.). Nie jest to zatem hobby dla jakichś poj.bów, ale raczej dla ludzi poważniejszych. Nie słyszałem, żeby żyli z grantów od jakiegoś Sorosza.

Zajrzałem na próbę na dwie (losowe) strony rekonstruktorów wikińsko słowiańskich a tam zupełna cisza odnośnie wierzeń, czy niewierzeń. Nawet aluzji w tym kierunku. Może ktoś trafi na coś jednoznacznego?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 16 sierpnia 2018 12:05
16 sierpnia 2018 12:38

Jaka szkoda, że jesteś tylko Ty.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @orjan 16 sierpnia 2018 12:05
16 sierpnia 2018 13:07

Oczywiście, że może nie być katolikiem. Więcej, znani mi osobiscie rekonstruktorzy średniowieczni (specjalizacja co do epoki jest raczej ścisła, bo i koszty niemałe) są w części gorącymi zwolennikami KODu. Obawiam się, że poganami jesteśmy jako naród w tak dużym odsetku, że nie ma problemu z pluralizmem. Różne denominacje pogaństwa mogą przecież zgodnie ze sobą współżyć. Nawet poganie katoliccy dają się czasem ułagodzić. 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Grzeralts 16 sierpnia 2018 13:07
16 sierpnia 2018 13:26

Mnie chodziło o coś innego. Ja przyjmuję, że rekonstruktor husarski może wierzyć nawet w Mahometa o Trzaskowskim już nawet nie wspominając. Tyle tylko, że rekonstruując husarza raczej wiesza sobie ryngraf, a nie podobiznę nadobnej Lubnauer i pochylając kopię raczej w szumie skrzydeł nie wzywa na pomoc Allaha. Od tego to byliby raczej rekonstruktorzy Lipków Tuhajbejowicza.

Chodziło mi o jakąś wiarygodność rekonstrukcji.

Na tej zasadzie, jeśli wyobrazilibyśmy sobie rekonstruktorów np. Ramzesa II (ten od rydwanów pod Kadesz), to w toku inscenizacji raczej powinni odnosić się do Ozyrysa, Seta, czy kto tam był wtedy odpowiedni. Po inscenizacji, jak któremu rekonstruktorowi pasowałoby, niech nawet tryka głową w kierunku pustynnym, albo idzie do swojej świątyni, albo nawet niech idzie do Tego, ..., no ..., tam.

Ciekawe bowiem, czy ci rekonstruktorzy rozdzielają poczucie swojej współczesnej tożsamości od treści swojego historycznego hobby?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @orjan 16 sierpnia 2018 13:26
16 sierpnia 2018 13:30

Ale jaki problem dla poganina wzywać wstawiennictwa Najświętszej Panienki?

zaloguj się by móc komentować

aember @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 13:45

Dzięki za przelanie na papier tego co miałem wczoraj w głowie oglądając transmisję!

Te kilkuminutowe testy mikrofonów podczas składania wieńców ("jedenjedenjedenjedenjedenjedenjedenjeden... dwadwadwadwadwadwa") były słabe, ale na tzw. rekonstruktorów spod znaku połamanego koła i swastyki do samodzielnego montażu patrzyliśmy wszyscy z niedowierzaniem...

Jeszcze mocniejsze symbolicznie było to, że jak napisałeś "nie wyłamali się z kanonu", nie stanowili elementu obcego w całym show - wszyscy szli grzecznie bez ostentacyjnych demonstracji i prezentowali się równie dostojnie jak F22 czy inne Leopardy.

Jaki przekaz? Czyżby "tak samo skutecznie jak teraz broni nas polska armia z Twardym, Krabem i Osą, kiedyś robili to równie dzielnie wspaniali woje w imię Światowida"?

Przynajmniej dopóki ich nie zniszczyło ogniem i mieczem chrześcijaństwo...?

zaloguj się by móc komentować

onyx @orjan 16 sierpnia 2018 13:26
16 sierpnia 2018 13:58

Znam paru ludzi, którzy się w tym udzielają i oni nie oddzielają hooby od życia a raczej próbują to połączyć. W takiej narracji wychowują też dzieci. Mówię tu o rekonstrukcjach typu "My Słowianie". Kosplejerzy od gier wirtualnych raczej nie robią z tego własnej ideologii i wiary.

zaloguj się by móc komentować

orjan @Grzeralts 16 sierpnia 2018 13:30
16 sierpnia 2018 14:15

No nie! W tym nie ma problemu dla Najświętszej Panienki, ale dla poganina problem jest, bo staje się schizofrenikiem. No, chyba, że właśnie a szczerze przestaje być poganinem!

zaloguj się by móc komentować

Sobota @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 14:18

Z tymi pogańskimi Słowianami to jakieś szaleństwo. Nie wiem, czy tutaj na tym blogu już pojawiało się określenie "turbolechici'? To jest ponoć cały nurt odwołujący sie do tzw. Wielkiej Lechii. Najśmieszniejsze jest, że to nie jest zabawa, tylko na poważnie.

Jeśli chodzi o rekonstruktorów, zabawy w rycerzy itp to wśród osób, które znam nikt nie utożsamiał się z personą, która w zamierzchłych czasach nosiła taki strój. Moja koleżanka przebierała się za Krzyżaka i wywijała gigantycznym mieczem - nie miało to żadnego wpływu na jej "identyfikację".

zaloguj się by móc komentować

orjan @onyx 16 sierpnia 2018 13:58
16 sierpnia 2018 14:23

To ciekawe. Może jak który wierzy w te, tam ... zagajniki, to ten idzie do rekonstrukcji prasłowiańskich. A ten, kto wierzy normalnie do rekonstrukcji husarskich, legionowych, itp.

Uwypuklałoby to jednak problem co z tymi, którzy rekonstruują bolszewików, lub Niemców obojętnej historycznie formacji niemieckiej (nawet tej z bitwy pod Głogowem). Może ich internować?

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Sobota 16 sierpnia 2018 14:18
16 sierpnia 2018 14:28

O! To jest ciekawy trop! Istniałyby zatem dwie rekonstrukcyjne identyfikacje: neutralna oraz zaangażowana. Jaka szkoda, że ja wśród nich nikogo nie znam.

zaloguj się by móc komentować

glicek @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 14:28

Skandynawski obrzęd wystawienia słupa pogardy – nithstang.

To chyba taka czaszka konia razem ze skórą, co może ma służyć do odstraszania wrogów. Zamiast gipsowych krasnoludków w ogrodzie.

- Targ niewolnic. Kroniki mówią o Słowianach jako o ludziach handlujących osobami wziętymi w niewolę. Będzie na co popatrzeć, a i niewolnicę zdatną do pracy zakupić.

I co? żadna feministka nie protestowała? A jeszcze kilka lat temu, kiedy w miasteczku Reszel w warm.-maz. odbywała się inscenizacja spalenia na stosie ostatniej czarownicy to ministra Radziszewska, psor. Środa i sama GazoWnia ostro protestowały wskazuując na "związek tzw. palenia czarownic w średniowieczu z uprzedzeniami i dyskryminacją kobiet".

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @orjan 16 sierpnia 2018 14:15
16 sierpnia 2018 14:58

A niby dlaczego? Mało to pogan klęczy obok w kościele co niedziela? Że o nas samych i zawartości poganina w nas nie wspomnę.

zaloguj się by móc komentować

glicek @orjan 16 sierpnia 2018 14:28
16 sierpnia 2018 15:15

Tutaj grupa rekonstrukcyjna zaangażowana, nawet bardzo zaangażowana. Oczywiście chodzi o to, że "weszło" albo "pojawiło" się chrześcijaństwo, zawłaszczyło te wierzenia i zniszczyło tamte piękne czasy.
 

 

zaloguj się by móc komentować

Sobota @orjan 16 sierpnia 2018 14:28
16 sierpnia 2018 15:20

No nie wiem. Młodzież odgrywa różne sceny historyczne -  była np. rekonstrukcja zbrodni wołyńskiej (co budziło mój sprzeciw,  ale np. młodsze osoby - ku mojemu zdumieniu - uważały to za właściwą lekcję historii), jest coroczna inscenizacja bitwy pod Grunwaldem. Te wszystkie stroje kosztują i wymagają zaangażowania. Nie sądzę, żeby "rycerze" zakonu krzyżackiego, albo "zbrodniarze" z II wojny światowej utożsamiali się z postaciami, które odgrywają. Może to trochę jak ze średniowiecznymi misteriami. Ktoś musiał grać Heroda i diabły. No ale nie znam się na tym. Rekonstrukcjoniści to jest fenomen wart zastanowienia. A tym bardziej ten powrót do "Wielkiej Lechii', który przypomina trochę barokową Sarmację (przynajmniej wg szkolnego ujęcia).

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 16 sierpnia 2018 13:30
16 sierpnia 2018 16:00

Moja żona ma koleżankę z Izraela, która opowiadała, że jak ją zanurzali w wodzie, to ona pierwsze co zrobiła to wrzasnęła: "Jezus Maria!"

zaloguj się by móc komentować


MarcinD @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 16:15

Byłem w tym centrum Słowian i Wikingów na wyspie Wolin w zeszłym roku. W wakacje z dziećmi w dwie rodziny. Był to pomysł naszej szwagierki, która była prawdziwie zafascynowana tym, co tam spotkaliśmy. A jej córka cóż patrzyła i chłonęła. A na codzień jest dość regularnie praktykującą katoliczką z normalnymi tradycjami w rodzinie, a dodam, że mieszka na wsi, gdzie to wygląda jeszcze wciąż dużo normalniej niż w dużych miastach.

Aha, przy samym wejściu a nawet przed jest taki ciąg obrazów i rzeźb ilustrujący kolejne coraz to okrutniejsze tortury okresu Wielkiej Inkwizycji. Z bardzo plastycznimi opisami. Tak, żeby wszyscy goście nabrali odpowiedniego nastroju przed wizytą. Jak to zobaczyłem, to od razu próbowałem nieśmiało zwrócić moim bliskim uwagę, że to niestety jest zwykłe kłamstwo historyczne i już po tym widać, jaki jest prawdziwy cel istnienia tej "wioski". Wszyscy z wyjątkiem żony popatrzyli na mnie tym łagodnym wzrokiem, jakim się patrzy tylko na nieuleczalnie chorych.

Rok temu próbowałem też obejrzeć serial "Wikingowie". Ale mimo chęci nie dałem rady. Tak po 5-6 odcinkach widać, jak silny jest to atak na chrześcijaństwo, a szczególnie wiarę katolicką. Tam już nie chodzi o nic innego. Tylko pałka i napier...

zaloguj się by móc komentować

onyx @orjan 16 sierpnia 2018 14:23
16 sierpnia 2018 16:19

To wygląda jak targ niewolników, silny do roboty, słaby do... szydełkowania. Nie mam pojęcia jak jest w środku bo aż tak blisko nie byłem, trochę mnie to śmieszy. Kiedyś za Niemca to nikt się nie chciał przebierać ale teraz to może granty za to jakieś są?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @MarcinD 16 sierpnia 2018 16:15
16 sierpnia 2018 16:42

Dzięki za komentarz. To jest bardzo cenne.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Stalagmit 16 sierpnia 2018 16:18
16 sierpnia 2018 16:43

Również dzięki Tobie to ma w ogóle sens.

zaloguj się by móc komentować

orjan @Grzeralts 16 sierpnia 2018 14:58
16 sierpnia 2018 16:51

Opierasz się bez sensu. Nie o to chodzi, że ktoś drugiego uważa za poganina. Ja mam na myśli kogoś, kto sam siebie uważa za poganina i z głębi tego swego pogaństwa wzywa opiekę świętą; np. Najświętszej Panienki.

To co on robi potem, gdy już mu się uda ocaleć? Co potem myśli? Że ocalał własnym fartem, czy skutkiem tego wezwania? A natępnym razem nie będzie wzywał nadaremno? To jest schizofrenia (rodzaj). Gdy natomiast mu sie nie uda, to święto lasu (pogańskiego). Już nic nie musi. Pogaństwo polega na wolności przez śmierć. Najpierw duszy.

Natomiast w przypadku, gdy ktoś jeszcze nie mógł dowiedzieć się o świetle, to pogaństwo polega na zawieszeniu jego narodzin. Tyle, że takie przypadki są w naszych stronach niemożliwe i to od wielu wieków zanim nastał Internet.

Jeżeli ci prasłowiańscy rzeczywiście chcą dojść do religii prasłowian, to na dzień-dobry sami tworzą jej miraż, bo nawet tu u mnie na górze Ślęży nic nie przetrwało poza tym, co szczątkowo zapisali katoliccy mnisi.

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @orjan 16 sierpnia 2018 16:51
16 sierpnia 2018 17:02

Mało kto uważa siebie naprawdę za poganina. A spora część tych, którzy takie głębokie przekonanie posiadają to ludzie chorzy psychicznie. Ale za to bardzo dużo ludzi faktycznie poganami jest. Nawet wśród katolików, a co mówić o innych denominacjach.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk
16 sierpnia 2018 17:18

Szczerze mówiąc na to liczyłem, że nie będziesz się ściśle trzymał projektu muzycznego. Dzięki.

Na marginesie - wiki o kontrowersji wokół tzw. Peruna:

"Równoległym i równie rozpowszechnionym wśród badaczy tematu jest pogląd, iż kijowski Perun nigdy nie był śladem bóstwa pansłowiańskiego, a stanowił jedynie lokalną odmianę kultu bóstwa gromowładnego. Przy tym kult Peruna na Rusi Kijowskiej uważa się zwykle za pierwotnie germański i jedynie powierzchownie zeslawizowany. Badacze najczęściej są tutaj zdania, iż za postacią Peruna kryje się germański Thor-Donar, którego jak wiele wskazuje czciła wareska drużyna księcia Włodzimierza. Dodatkowo, po zaniknięciu czy też rozbiciu Polan kijowskich zauważa się, że elity Rusi kijowskiej miały charakter przede wszystkim germański. Panteon Włodzimierza nie miałby więc charakteru czysto słowiańskiego czy też pierwotnie pansłowiańskiego, a raczej lokalny i synkretyczny, łączący w jedność wierzenia różnych ludów zamieszkujących Ruś. " 

W świetle tego co pisze Stalagmit o obecności Skandynawów w drużynach słowiańskich ma to szczególny sens i odnosi się nie tylko do kijowskich waregów ale i wojów z Jomsborga. 

No i te pogłoski o specjalizacji naszych praszczurów w handlu niewolnikami, jak wskazuje sama nazwa Słowian. Trzeba dodać do tego jeszcze prasłowiański gest wzniesienia prawicy z okrzykiem "Heil Hitler". Zatem można by stawiac zakłądy z czyjej inspiracji powstawła "kapela ze wsi Warszawa". 

Zatęskniłem do "Statku do Młocin".

No ale coż wobec odwiecznego problemu słupków sondażowych, trudno liczyć na jakieś zdecydowane tupnięcie nogą. 

zaloguj się by móc komentować



Sobota @Stalagmit 16 sierpnia 2018 17:14
16 sierpnia 2018 23:21

Dzięki za odpowiedź. Może to jest i rosyjska propaganda; pewnie 'jacyś szatani są tam czynni', ale naprawdę nie trzeba zaraz tłumaczyć wszystkiego tą propagandą - wydaje się, że jest to jakieś znamię czasów - ten Fomienko również.

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @bendix 17 sierpnia 2018 08:19
17 sierpnia 2018 10:31

Nie wiem na czym to polega, ale mam wrażenie, że kiedy postawimy obok siebie te dwa okreslenia "wariat" i "wariatka", czuje się różnicę, prawda?

zaloguj się by móc komentować

bendix @krzysztof-osiejuk 17 sierpnia 2018 10:31
17 sierpnia 2018 10:44

Celna uwaga. Daje do myślenia :(

zaloguj się by móc komentować


bendix @Grzeralts 17 sierpnia 2018 13:40
17 sierpnia 2018 14:08

Coś jednak było na rzeczy w tej książce "Płeć mózgu"

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @bendix 17 sierpnia 2018 14:08
17 sierpnia 2018 14:12

Nie znam, ale skoro tak mówisz, to pewnie było.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @bendix 17 sierpnia 2018 14:08
17 sierpnia 2018 14:42

Po prostu istnieje płeć mózgu. Ale tu bardziej widzę sferę popkultury. Mówiąc: "wariat" widzę smutnego, ciężko zaburzonego schizofrenika. Mówiąc: "wariatka" widzę zwykła histeryczkę.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 17 sierpnia 2018 14:42
17 sierpnia 2018 20:52

To prawda. O to mi mniej więcej chodziło.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk
21 sierpnia 2018 22:05

Dla uzupełnienia, oto co znalazłem. Proszę zwrócić uwagę na liczbę odtworzeń.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Stalagmit 21 sierpnia 2018 22:12
22 sierpnia 2018 00:06

Będę Ci bardzo zobowiązany.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @krzysztof-osiejuk 21 sierpnia 2018 22:05
22 sierpnia 2018 20:03

Wielka lechia, UFO, płaska ziemia, "tajemnice watykanu" itd. ludzie łapią się jak muchy na lep.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Kuldahrus 22 sierpnia 2018 20:03
23 sierpnia 2018 10:25

Z tą płaską Ziemią chyba byleś zbyt brutalny, ale poza tym, jak najbardziej. Tego kwiatu jest pół światu.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować