-

krzysztof-osiejuk : To ja

Dlaczego nie należy krytykować ministranta

      Wczoraj w pewnym momecie żona moja znalazła gdzieś w Sieci informację, że papież Franciszek, podczas spotkania z czymś co nosi nazwę Forum Włoskich Rodzin, powiedział co następuje:

      „W zeszłym stuleciu cały świat był zgorszony tym, co robili naziści, by doprowadzić do czystości rasy. Dzisiaj robimy to samo, ale w białych rękawiczkach”.

      Całości wystąpienia Papieża nie znamy, natomiast z powiajających się tu i ówdzie informacji, dowiadujemy się, że w swoim wystąpieniu użył on takich słów, jak „moda”, „zwyczaj”, „dzieciobójstwo”, „zabijanie niewinnego”, czy wreszcie „spokojne życie”.

       Niektórym z nas mogłoby się wydawać, że największe wrażenie robi tu owo porównanie owej „mody” do nazistowskiej koncepcji czystej rasy, ale moim zdaniem jest tu jeszcze coś, na co warto nam zwrócić uwagę w sposób szczególny. Otóż, jeśli spróbujemy poszukać w Internecie informacji na temat owego wystapienia, znajdziemy zaledwie parę miejsc, gdzie słowa Franciszka są w ogóle wspomniane. Co równie ciekawe, owej informacji nie towarzyszy jakikolwiek komentarz, tak, jakby nie dość, że słowa Franciszka uznano za zbyt niebezpieczne, ale też za zbyt ryzykowne uznano opisanie ich choćby krótkim komentarzem.

       A przecież nie jest tak, że to co powiedział Franciszek było jakoś szczególnie szokujące. Owszem, aborcji do Holocaustu nie przyrównał chyba żaden z poprzednich papieży, natomiast to że aborcja to nazizm w stanie czystym słyszymy choćby na tak zwanych „Marszach za Życiem”, czy w wypowiedziach bardziej radykalnych antyaborcyjnych działaczy. Za każdym razem zresztą spotykają się owe oceny z natychmiastową, i najczęściej nadzwyczaj gwałtowną reakcją środowisk lewicowych. Tu z jakiegoś przedziwnego powodu, papież Franciszek został oszczędzony.

      I niech nam się tylko nie wydaje, że liberalne media nie są zainteresowane nauczaniem Franciszka. Jest wręcz odwrotnie: one owym nauczanie są zainteresowane tak, jak nie były zainteresowane nauczaniem któregokolwiek z jego poprzedników. Jednak one są bardzo uważne nie wtedy gdy Papież potępia współczesny świat, ale wtedy, gdy głosi zbawienie tym wszystkim, którzy owo zabawienie proszą. Kiedy wszystkim skruszonym i proszącym o Boże miłosierdzie grzesznikom Papież o owym miłosierdziu opowiada, media nie przepuszczą żadnej okazji, by o tym wspomnieć… no dobrze, może zapomną o modlitwie, czy żalu za grzechy, czy wreszcie o podstawowym pragnieniu Boga, ale o tolerancji i zrozumieniu wspomną z całą pewnością. Tym razem, podobnie zresztą jak jeszcze przed laty, kiedy to Franciszek bardzo dobitnie nas poinformował, że „kto się nie modli do Boga ten się modli do Szatana”, nagle się okazało, że jednak nie wszystkie słowa Papieża kwalifikują się do popularnego rozpowszechniania.

      Franciszek to papież, który głosi przede wszystkim Boże miłosierdzie dla każdego, kto owego miłosierdzia pragnie. Tylko tyle, ale i aż tyle. Wydawałoby się, że sytuacja jest tak czysta, jak owe papieskie szaty. Tymczasem popularna kultura liberalna postanowiła po pierwsze wtłaczać nam do głów wiadomość o bezwarunkowym przebaczeniu, głównie zresztą dla jej najbardziej radykalnych przedstawicieli, a po drugie, możliwie jak najstaranniej zamilczać wszystko to, co Papież przedstawia nam jako nasz absolutny obowiązek, czyli pragnienie Boga. I, jak wiele na to wskazuje, owa metoda sprawdza się znakomicie. Wystarczy chocby wpaść na blogi.

      Jestem pewien, że ci z nas, którzy obserwują dyskusję, jaka ostatnio przetoczyła się przez portal szkolanawigatorow.pl, domyślają się, skąd się dziś wziął ten temat. Chodzi mianowicie o tekst, który – być może wbrew zamierzeniom swojego autora, naszego kolegi Rotmeistera – sprowokował bardzo mocny atak na Kościół papieża Franciszka. Nieco być może zaniepokojony reakcją czytelników, Rotmeister napisał kolejny tekst, w którym zadał pytanie, czy wolno krytykować papieża, czy może jego już nie. W trakcie kolejnej dyskusji pojawiło się nawet pojęcie, którego osobiście wcześniej nie znałem, a mianowicie niejakiej „papolatrii”. Ja osobiście oczywiście chętnie bym na owo pytanie, czy wolno krytykować papieża, odpowiedział pod wspomnianą notką, ponieważ jednak Rotmeister, zapewne w głębokim przekonaniu, że jego racje są tak słuszne, że on poważnej dyskusji nie potrzebuje, zablokował mi możliwość komentowania, pozwolę sobie tu u siebie na coś, o czym wcześniej właściwie wspominać nie zamierzałem. Otóż mamy tu na Śląsku naszego ordynariusza, arcybiskupa Wiktora Skowrca, o którym, choć go osobiście bardzo nie lubię, chyba tu dotychczas nie wspominałem. Dlaczego byłem tak dyskretny? Z dwóch mianowicie powodów. Otóż przede wszystkim moje podstawowe do niego pretensje nie są aż tak moim zdaniem ważne, by się tu z nimi wychylać. Nie sądzę bowiem, że publiczne występowanie z tym, co ja sądzę o Skworcu może w jakikolwiek sposób poprawić kondycję Kościoła, a na Kościele zależy mi znacznie bardziej, niż na Skworcu. Jest jednak jeszcze coś, co ja znam, a o czym nie napiszę, bo gdybym o tym napisał, to moje refleksję nie dość, że by Kościołowi nie pomogły, to jeszczcze by mu zaszkodziły. I niech wszyscy, szalenie jak rozumiem, pobożni czytelnicy nie myślą, że tu chodzi o jakieś pikantne historie związane z życiem czy posługą abp. Skworca. O, nie! O tym akurat ani nie mam żadnych pewnych informacji, ani owe informacje nie wydają mi się szczególnie interesujące. Chodzi wyłącznie o pewne jego wystąpienie, a dokładnie o jedno z owego wystąpienia zdanie. Tylko tyle.

      No i teraz mam uwagę końcową. Czy chodzi może o to, że mi nie wolno zacytować tego jednego, krótkiego zdania, bo w ten sposób zgrzeszę? Nie. Nic tego typu nie stoi na przeszkodzie, bym się tu teraz odpowiednio rozpisał. Problem natomiast jest w tym, że ja nie widzę żadnego powodu, by karmić tych, którzy nie marzą o niczym innym jak o tym, by kiedy oni będą wchodzić do Nieba, obok nich nie znalazł się nikt, kogo oni z jakiegokolwiek powodu nie lubią. A aby owo marzenie się zrealizowało, oni wiedzą, że najpierw trzeba zburzyć tę Skałę, a na niej postawić nową, lepszą. I to jest moja odpowiedź na pytanie – i tu pozwolę sobie na maksymalne obniżenie poziomu – czy wolno publicznie krytykować ministranta. Nie. Bo TenKtóryNiePrzepuszczaŻadnejOkazji tylko na to czeka. 


 

Jak już wspomniałem wczoraj, w tym tygodniu, a kto wie, czy nie jeszcze dłużej, sprzedajemy moją książkę o muzyce i tak naprawdę wcale nie o muzyce. Chęć zakupu proszę zgłaszać pod adresem [email protected], a ja obiecuję, że dedykacja będzie w cenie.



tagi: kościół  franciszek  zbawienie 

krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 10:04
77     3372    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


Grzeralts @krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 12:02

Miałem nadzieję, że można się nie denerwować brakiem możliwości komentowania u Rotmeistera, bo napiszesz coś eleganckiego i dosadnego zarazem. 

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @Grzeralts 17 czerwca 2018 12:02
17 czerwca 2018 12:28

Mnie nie denerwuje brak możliwości komentowania u Rotmeistera, ale to, że takie charaktery jak on w ogóle istnieją.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 13:11

>>> Nie sądzę bowiem, że publiczne występowanie z tym, co ja sądzę o Skworcu może w jakikolwiek sposób poprawić kondycję Kościoła, a na Kościele zależy mi znacznie bardziej, niż na Skworcu. Jest jednak jeszcze coś, co ja znam, a o czym nie napiszę, bo gdybym o tym napisał, to moje refleksję nie dość, że by Kościołowi nie pomogły, to jeszczcze by mu zaszkodziły. <<<

Bardzo dziękuję. Dodaje otuchy, że są katolicy, którzy tak i myślą i czują.

 

P.S. Na koniec tej całej tej burzy okazało się, że została ona rozpętana, bo istnieje możliwość, że niektórzy wykorzystają Amoris letitia jako pretekst do udzielania komunii św. rozwiedzionym. Ci, którzy akurat to robią na żaden pretekst się nie oglądają. Robią to i koniec.

Niestety starszy brat z przypowieści o synu martnotrawnym jest figurą wiecznie żywą.

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @mniszysko 17 czerwca 2018 13:11
17 czerwca 2018 13:35

 Mam nadzieję że w przypadku pewnych osób chodzi "tylko" o tę figurę a nie o coś dużo bardziej zaangażowanego.

No i to wyłączenie możliwości komentowania... Po co? Dla spokoju sumienia? 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 17 czerwca 2018 13:11
17 czerwca 2018 13:35

Otóż to, żaden pretekst nie jest im potrzebny. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 12:28
17 czerwca 2018 13:37

Zagubieni w otchłaniach własnego rozumu. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @OdysSynLaertesa 17 czerwca 2018 13:35
17 czerwca 2018 14:27

I to jest to co mnie dziwi. Człowiek ma ponad 4 tys odsłon, ponad 200 komentarzy, od dyskusji aż wrze, a on niektórych nie dość ze wyrzuca, to jeszcze usuwa komentarze. Najlepsze jest to ze on na mnie nakrzyczal za któryś z komentarzy, a ja nawet nie wiem który,  bo on go usunął. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 17 czerwca 2018 13:37
17 czerwca 2018 14:30

Moim zdaniem to jest wyłącznie pycha. On pewnie czuje, że to co mu się wydaje, nie jest zbyt mocne, ale pycha właśnie nie pozwala mu na autorefleksję. No i w związku z tym się tak bez sensu napina.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 14:30
17 czerwca 2018 14:45

Ja widzę raczej coś analogicznego do zawziętego antyklerykalizmu kobiet, które mają za sobą aborcję.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 16:08

 „W zeszłym stuleciu cały świat był zgorszony tym, co robili naziści, by doprowadzić do czystości rasy. Dzisiaj robimy to samo, ale w białych rękawiczkach”.

      ... dowiadujemy się, że w swoim wystąpieniu użył on takich słów, jak „moda”, „zwyczaj”, „dzieciobójstwo”, „zabijanie niewinnego”, czy wreszcie „spokojne życie”. ... Co równie ciekawe, owej informacji nie towarzyszy jakikolwiek komentarz, tak, jakby nie dość, że słowa Franciszka uznano za zbyt niebezpieczne, ale też za zbyt ryzykowne uznano opisanie ich choćby krótkim komentarzem."

Synteza i zestawienie faktów dokonane przez Papieża Franciszka jest tak lapidarne i celne, że nie poddaje się manipulacjom. Jestem pod wielkim wrażeniem tej wypowiedzi. Nikt z dziennikarzy nie wpadł chyba jeszcze na pomysł jak to wykorzystać przeciw Papieżowi. Nadto problem polega tu pewnie na tym że jest to Papież kreowany przez media na postępowego. A tu bach, wali z grubej rury jak nieprzymierzając prawie że 'fundamentalista katolicki' i to celnie. Nawet pluskwa się nie wciśnie. Trzeba zatem zamieść to pod dywan.

No może wirus się wciśnie, jak który wymyśli jakiegoś, ale modlę się żeby się nie udało. 

Dzięki za przytoczenie tego świadectwa. Sam nie mam czasu na grzebanie w sieci. Franciszek zdaje się doskonalić i rozwijać swój, że tak powiem, dyskurs publiczny. Jest zatem bardzo wdzięcznym 'przedmiotem' naszych modlitw. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 16:25

"Ci, którzy akurat to robią na żaden pretekst się nie oglądają. Robią to i koniec."

Dziękuję. To wiele wyjaśnia. Kropka nad i. Niestety ta praktyka, znana z Kościoła w Niemczech, również ma wpływ na odczytywanie, pewnie powierzchowne, Amoris letitia. Przyznaję się, że ja również mam w takim odczytywaniu udział. W ogólę nie zaświtał mi ten problem wskazany tu przez Autora a gdzie indziej przez Ojca, czyli na ile jest uprawnione upublicznienie niedoskonałości tej adhortacji. Choć na temat upubliczniania złych czynów czy słów duchownych "i ministrantów" mam swoje zdanie. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Magazynier 17 czerwca 2018 16:08
17 czerwca 2018 16:33

Rozumiem ze Twoim zdaniem ja czas na grzebanie w sieci mam?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Magazynier 17 czerwca 2018 16:25
17 czerwca 2018 16:38

Złe czyny duchownych, czy ministrantów powinny zostać przedyskutowane z ich władzą zwierzchnią. Zamiast upublicznienia, a z pewnością zanim zostaną upublicznione.

Byłem kiedyś strasznie ochoczy do krytyki Kościoła. Bo miałem w oku taką belę, że mogłem zobaczyć najdrobniejsze trocinki u bliźnich. Teraz mam mniejszą, to i ostrość mi spadła.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @przemsa 17 czerwca 2018 16:43
17 czerwca 2018 17:37

Mnie to nie denerwuje, ale i nie śmieszy. Ataki na Kościół, z dowolnej strony mnie smucą. Zwłaszcza, jeśli atakują gorliwi, jak sądzę, chrześcijanie. Życie w Niemczech pozwoliło mi poczuć, jaki luksus mamy tu w Polsce, jakim skarbem jest swobodny dostęp do Sakramentów, także jakim skarbem jest szacunek dla Papieża i hierarchii.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @przemsa 17 czerwca 2018 17:52
17 czerwca 2018 18:10

Aaa, ok. Ja dzisiaj jakoś ciężko łapię, Krzysztof zaświadczy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 16:33
17 czerwca 2018 19:25

Nie wiem. Ja ostatnio nie mam ani czasu ani siły. Aha, bo to twoja żona znalazła. Ale ona to już na pewno nie ma czasu. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @przemsa 17 czerwca 2018 16:43
17 czerwca 2018 19:52

To świadczy tylko o tym, że mu zabrakło wiary w siebie.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Magazynier 17 czerwca 2018 16:08
17 czerwca 2018 19:53

Wkopali się z tym fajnym Franciszkiem.

Tak bardzo, że wolą milczeć jak tłumaczyć cokolwiek mikrocefalom. Żeby co "słabsi" nie staneli przypadkiem któregoś dnia w prawdzie i obok miłosierdzia nie odkryli obowiązków, oraz tego jak w sposób logiczny i doskonały oba wymiary się spinają. Jest to prawda tak nieznośna i niebezpieczna, że można ją tylko spróbować schować... Niektórzy z całą pewnością uwierzyli we własną propagandę, i mają z tym problem... Fajny fundamentalista im wyszedł :)

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Magazynier 17 czerwca 2018 19:25
17 czerwca 2018 19:55

Nie chodzi o czas, ale o uważność. To jest pewnie tak jak z tym zakonnikiem co jadł kotlet z ręki. Tyś nawet tego nie uznał za ciekawe.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @przemsa 17 czerwca 2018 19:36
17 czerwca 2018 19:56

Ratunku! Meksykanie nas biją.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Grzeralts 17 czerwca 2018 16:38
17 czerwca 2018 19:56

Jeszcze jest to, co zgłosił parasolonikov, że mianowicie te wszystkie krytyki przychodzą spoza Kościoła. Krytyka ze strony Kard. Burke'a jest z wewnątrz, ale jest wyprowadzona na forum. Ludziom którym zależy na wierności Kościołowi i wogóle na jakości wiary, zdaje się czasem, że to co głosi i reprezentuje Bractwo Piusa X to jest głos krytki z wnętrza Kościoła. Ja nie jestem o tym przekonany. Całkowite pojednanie lefevrtystów z Kościołem jest b. pożądane. Ale ciągle są z tym problemy. Jestem przekonany o wartości Mszy wg łacińskiego rytu Pius V, ale wciąż uważam że krytyka Vaticanum II ze strony Abp Lefevra była czymś dziwnym, ponieważ bezpośrednia z końcem Soboru podpisał on te dokumnety. Tak samo dziwna i budząca nieufność jest wciąż ta decyzja Abp Lefevra o wyświęceniu Biskupów wbrew opinii Kard. Ratzingera. Przecież on wiedział jakie będą tego konsekwencje. Nie wiem czy to było aktem założycielskim Bractwa św. Piusa X, wiem tyle że to określiło pozycję Lefevre'a i jego zwolenników, pozycję poza Kościołem. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Magazynier 17 czerwca 2018 19:56
17 czerwca 2018 20:11

To jest system zero jedynkowy... Moje wątpliwości skończyły się kiedy doczytałem po co jest posłuszeństwo, i że tacy tuzowie radykalizmu jak św. Franciszek w chwili próby nie mieli wątpliwości co należy zrobić.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 19:55
17 czerwca 2018 20:12

Aha. Ale taką wypowiedź Franciszka z pewnością uznałbym za coś fantastycznego. 

Ale poza tym duży PLUS dla pani Toyahowej.

Gdzie ona to znalazła?

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @OdysSynLaertesa 17 czerwca 2018 20:11
17 czerwca 2018 20:14

I jak diabeł nie lubi posłuszeństwa. Chyba to jest w Dzienniczku św. Faustyny. Może udawać pokorę, czystość, ale posłuszeństwa nie zniesie. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OdysSynLaertesa 17 czerwca 2018 19:53
17 czerwca 2018 20:17

Po prostu odlotowy. 

"jak w sposób logiczny i doskonały oba wymiary się spinają."

Owoż logika doskonała, czyli piękna. 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @przemsa 17 czerwca 2018 19:36
17 czerwca 2018 20:21

Strasznie mi przykro z tego powodu.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Magazynier 17 czerwca 2018 19:56
17 czerwca 2018 20:23

I jeszcze krzywią się na wyciągniętą dłoń. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Magazynier 17 czerwca 2018 19:56
17 czerwca 2018 20:42

FSSPX nie ma się z kim jednać, bo nie znajduje się poza Kościołem. Podałem na to dowód jakiś czas temu, ale powtarzam:

w 1991 roku sześcioro wiernych z Honolulu zaprosiło rzekomo ekskomunikowanego biskupa Williamsona, by udzielił ich dzieciom sakramentu bierzmowania. Na to zareagował biskup Honolulu, ekskomunikując rzeczonych wiernych, bo uznał, że biskup Williamson jako ekskomunikowany schizmatyk udzielił sakramentu nielegalnie. Sześcioro wiernych odwołało się do Watykanu, a w 1993 roku kardynał Ratzinger uznał ekskomuniki nałożone na wiernych przez biskupa Honolulu za nieważne. Co jednocześnie stanowi dowód wprost, że biskup Williamson nie został ekskomunikowany. Skoro kardynał Ratzinger stwierdził, że biskup Williamson udzielił sakramentu godziwie, zgodnie z prawem, potwierdził późniejszy papież, że biskup Williamson znajduje się w Kościele. Gdyby biskup Williamson został ekskomunikowany w 1988 roku razem pięcioma innymi osobami, w tym arcybiskupem Lefebvre'em, musiałby udzielić sakramentu bierzmowania niegodziwie jako schizmatyk, a sześcioro wiernych zostałoby słusznie ekskomunikowanych za pozostawanie w komunii ze schizmatykiem. Ergo: skoro biskup Williamson nie został w 1988 roku ekskomunikowany, to i arcybiskup Lefebvre nie został ekskomunikowany. Więcej o sprawie tutaj: http://sspx.org/en/hawaii-six-case

Wyżej opisany przebieg wydarzeń stanowi niepodważalny dowód, że ekskomuniki z 1988 roku były fikcyjne. Gdyby nie były fikcyjne, kardynał Ratzinger nie skasowałby decyzji biskupa Honolulu.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Magazynier 17 czerwca 2018 19:56
17 czerwca 2018 20:50

Jan Paweł II bardzo cierpiał z tego powodu. Nie mogę teraz przytoczyć źródła i dokładnego brzmienia. Zdaje mi się, że pisał o tym Andre Frossard. Przytoczę sens jaki zapamiętałem. To było coś w stylu pawłowym. "Rozdarli Ciało Chrystua". Tak miał powtarzać Jan Paweł II. Myślę, że dla nikogo tutaj nie jest tajemnicą, że Jan Paweł II był mistykiem.

Ja swego czasu naiwnie myślałem, że lefebryści to ludzie, którzy po prostu w szczerzej wierze się mylą. Ale kiedyś, ktoś mi powiedział: popatrz na bazę materialną jaką mają, pomyśl o liczbie wiernych którzy im towarzyszą i zastanów się skąd mają pieniądze na utrzymanie tej struktury, bo to absolutnie nie jest ze składek. Jak możesz spróbuj dotrzeć do listy dobrodziejów. To był zimny kubeł na moją naiwną głowę.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Magazynier 17 czerwca 2018 20:12
17 czerwca 2018 20:54

Wszystko jedno. Przed oczyma.

zaloguj się by móc komentować

kskiba19 @mniszysko 17 czerwca 2018 20:50
17 czerwca 2018 20:56

Bardzo dziękuję za tę uwagę, ważna, rzecz podstawowa dla rozeznania.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 20:42
17 czerwca 2018 20:59

Pan twierdzi, że tak jest, ponieważ lefebryści tak mówią. A motu proprio Ecclesia Dei to do kubła trzeba wyrzucić. Zresztą nie ma sensu z Panem dyskutować. Pan i tak swoje wie.

zaloguj się by móc komentować

kskiba19 @krzysztof-osiejuk
17 czerwca 2018 21:06

" Problem natomiast jest w tym, że ja nie widzę żadnego powodu, by karmić tych, którzy nie marzą o niczym innym jak o tym, by kiedy oni będą wchodzić do Nieba, obok nich nie znalazł się nikt, kogo oni z jakiegokolwiek powodu nie lubią "

Chyba nie o to tym ludziom chodzi, tak mnie się wydaje. W obliczu zbawienia to przestaje odgrywać jakąkolwqiek rolę. Ja tak mam. Raczej o to, że wyżej celujesz, wyżej lądujesz. Rozluźnianie prawa kanonicznego nie musi oznaczać, że ludzię będą lepsi. Tak to chyba jest odbierane, i tutaj nieistotne czy tak jest.  A po wielu informacjach o bardzo odważnych interpretacjach Amoris... przez lokalne Episkopaty trudno się dziwić, że niepokój się pojawia.

Tak czy tak medialne manipulacje to właściwie jedyny, taką mam nadzieję, powód do niepokoju względem wypowiedzi papieża Franciszka.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 20:42
17 czerwca 2018 21:16

To jest ciekawe bardzo co piszesz. Czytałem parę Twoich tekstów o sztuce śpiewania i sądziłem,  że przynajmniej bywasz ekspertem. Czy to możliwe że tam też udawałeś?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 17 czerwca 2018 20:50
17 czerwca 2018 21:29

Na moją też. Z tym że ja zawsze zakładałem, że w Szwajcarii i w Niemczech po prostu jest więcej bogatych katoli. I że w takim razie to jest normalne. A jednak. O jakże przydaje się brzytwa Coryllusa! A jak ona tnie!

Trzeba by sprawdzić czy dzisiejsi spadkobiercy Kruppa nie są przypadkiem sympatykami Bractwa?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 20:54
17 czerwca 2018 21:33

No wiesz! Wcale nie wszystko jedno! 

Ale za to wraz z panią Toyahowa uświadomiłeś mi że trzeba zaglądać do Catholic News Agency. Kolejny plus. 

No i znalazłem: https://www.catholicnewsagency.com/news/pope-francis-compares-the-abortion-of-sick-disabled-children-to-nazism-70419

“I've heard that it's fashionable, or at least usual, that when in the first few months of pregnancy they do studies to see if the child is healthy or has something, the first offer is: let's send it away,” the pope said June 16, referring to the trend of aborting sick or disabled children.

This, he said, is “the murder of children...to get a peaceful life an innocent [person] is sent away...

We do the same as the Nazis to maintain the purity of the race, but with white gloves.”

“It's an atrocity but we do the same thing,” he said,

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 17 czerwca 2018 20:50
17 czerwca 2018 21:37

Czytałem, że modlił się po tym fakcie chyba całą noc w swojej kaplicy. 

Tak! Mistyk. Nie tylko ze szkoły karmelitańskiej, ale i z eucharystycznej. Zaś Eucharystię odprawiał według obu rytów, św. Piusa i nowego. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 20:42
17 czerwca 2018 21:57

No to nie ma problemu. Kard. Ratzingerowi coś się przewidziało w 1988 r. i św. JPII też. Niepotrzebnie chłopak tak się zestresował. 

Casus jak najbardziej ciekawy. Ale gdzie tu jest ten szczegół? Potrzebny kanonista np. Ks. Guz. Teraz do tego nie dojdę. Za późna godzina. Jutro na 7 do roboty i jeszcze kilka garnków trzeba umyć.

Ale dzięki Krzysztofie za materiał do przemyślenia, nie powiem że ściśle tajny, ale jakoś tak kojarzy się z "18-stym mgnieniem wiosny". Będzie o czym pisać, bo i w zeszłym roku kard. Lehman znowu na pożegnanie skasował Bractwo.

I wogóle coraz ciekawiej się robi, bo jeśli lefevryści są w Kościele, to czemu ten sam Kard. Ratzinger już jako Benedykt XVI uznał bodajże w 2008 r. że "kapłani pielgrzymi" z Bractwa nie sprawują ważnej Eucharystii? Potem to się zmieniło i w 2012 ten sam Benedykt uznał że są ważne, ale po oznakach dalszych staraniach z ich strony w kierunku jedności z Kościołem, i że muszą sprawować sakramenty godziwie, czyli za zgodą lokalnego Biskupa. Tu też się narobiło schodków. 

No i jest ten problem sporów wokół Amoris letitio, czyli to na co wskazał Autor i O. Mniszysko: wyciąganie przed trybunały świeckie wewnętrznych sporów w Kościele? O tym już pisze św. Paweł. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 17 czerwca 2018 20:59
17 czerwca 2018 22:01

Przewielebny Ojcze, papież Jan Paweł II, jak wynika z motu proprio Ecclesia Dei, eskokomunikował arcybiskupa i biskupów, księży i wiernych FSSPX. Ale gdy biskup Honolulu wykorzystał ten dokument do ekskomunikowania swoich wiernych za pozostawanie w komunii z biskupem, którego zgodnie z rzeczonym motu proprio uważał za schizmatyka, kardynał Ratzinger uznał decyzję tegoż biskupa Honolulu za nieważną. Tym samym kardynał Ratzinger podważył decyzję papieża Jana Pawła II. Tak rzecz wygląda.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 21:16
17 czerwca 2018 22:02

Nie twierdziłem, że jestem ekspertem w sprawach muzyki, tylko opisałem swoje doświadczenia związane z lekcjami śpiewu i z tym, czego dowiedziałem się o technice chiaroscuro.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Magazynier 17 czerwca 2018 21:33
17 czerwca 2018 22:04

Dzięki. Myśmy tego nie znali.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:02
17 czerwca 2018 22:08

No to mamy sytuację bardzo podobną do tego o czym rozmawiamy. Tu też nie jesteś ekspertem, tylko opisujesz swoje doświadczenia i to, czego się dowiedziałeś.  

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Magazynier 17 czerwca 2018 21:57
17 czerwca 2018 22:19

Proszę bardzo. Jeśli w roku 1993 kardynał Ratzinger wbrew woli papieża Jana Pawła II uznał, że komunia z biskupem Ryszardem Williamsonem nie stanowi przesłanki uznania wiernego za schizmatyka, to jak papież Benedykt XVI mógł o tym nie pamiętać? Nie wiem. Przypuszczam, że chodzi o to, że wierni przywiązani do tradycyjnego rytu i tradycyjnego nauczania generalnie stanowią grupę niemile widzianą w Kościele po roku 1965.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:01
17 czerwca 2018 22:28

Nie podważył. I wystarczy elementarna logika, żeby to stwierdzić. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:19
17 czerwca 2018 22:35

Wiem ze przypuszczasz. Cały problem sprowadza się do tego że Ty przypuszczasz.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Magazynier 17 czerwca 2018 21:57
17 czerwca 2018 22:37

Na siódmą?? Dlaczego? Zmieniłeś pracę?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 22:35
17 czerwca 2018 22:38

Na logikę nie ma miejsca kiedy mamy do czynienia z przypuszczeniami.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2018 22:35
17 czerwca 2018 22:42

Podałem dowód z dokumentu, ale i on jest najwyraźniej niedobry.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 20:42
17 czerwca 2018 22:56

Swego czasu na blogach produkował się niejaki pastor Chojecki.

Pan prezentuje tutaj podobną jak on postawę w argumentacji.

On też był świetnie zorientowany we wszystkich sprawach KK.

Mnie została nieufność do osob takich jak on i Pan, zorientowanych w najdrobniejszych szczegółach, kto, gdzie, kiedy, dlaczego w Kościele Katolickim.

Jeżeli byłby Pan duchownym katolickim byłoby to zrozumiałe. Za tym, że jednak nie jest Pan osobą duchowną przemawia Pański sposób podejścia zaszczepiający nieufność do KK. 

Jak miał postąpić  kardynał Ratzinger w stosunku do tych bierzmowanych? Czy oni mieli orientować się we wszystkim tak jak Pan?  Oni przyjęli sakrament w dobrej wierze i to się liczy.

Nie zwalnia to jednak  z ekskomuniki winowajcy takiego stanu rzeczy.

Potrafi Pan "mieszać" ogonem.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:42
17 czerwca 2018 23:11

A czy Ciebie kiedykolwiek zainteresowało, co słychać dziś u Twojego ulubionego biskupa Richarda Williamsona?

zaloguj się by móc komentować

sannis @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:19
17 czerwca 2018 23:32

"biskupem Ryszardem Williamsonem"  

Dokładnie wiemy dla jakiej sekty spolszczanie imion stanowi sznyt. Dokładnie wiemy jaka sekta jest bardziej papieska od Papieża. Po co podejmujemy wogóle dyskusję z sektą. Po co komentujecie na tych ewarystach i niemieckich rotmistrzach. Olać to i wyginie. Naturalnie zupełnie.    

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Magazynier 17 czerwca 2018 21:33
17 czerwca 2018 23:42

Na wielu polskich portalach katolickich prawie codziennie ukazuja sie teksty homilii Papieza Franciszka, relacje z audiencji czy wizyt.

Widzac, jak media swieckie poczynaja sobie z "kumplem Franciszkiem" (to lewoskretni), oraz doswiadczajac dysonansu zwiazanego z osobistym odbiorem slow Papieza w czasie SDM w Krakowie i tego co potem  czytalam w "naszej" tzw.prawicowej prasie (lapanie za slowka i krytyka wszystkiego)  juz dawno postanowilam zapoznawac sie z caloscia wypowiedzi Papieza. To jest latwo dostepne.

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @krzysztof-osiejuk
18 czerwca 2018 00:21

Szacunek Panie Krzysztofie. Dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @kskiba19 17 czerwca 2018 21:06
18 czerwca 2018 00:34

Zbawienie nie jest wcale  obligatoryjne.

 Ono zależy od nas i naszego postępowania.

Jezus bowiem  odkupił nasze winy (wyzerował ich licznik), anatomiast  dokonywany dopiero po śmierci bilans  życia (dla każdego z nas) ma wykazać, czy owe saldo nadal  jest na zero.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:19
18 czerwca 2018 00:38

Biskup moze być obłożony ekskomunika, ale udzielone za jego pośrednictwem sakramenty pozostają ważne.

Choćby przez wzgląd, że np. przystępujący do  sakramentów mogli nie być świadomi faktu ekskomuniki.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @sannis 17 czerwca 2018 23:32
18 czerwca 2018 01:01

Niby masz rację, ale Krzyś to było nie było kolega i myślę, że on tego Ryszarda użył jakoś tak w zapomnieniu.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @jestnadzieja 17 czerwca 2018 23:42
18 czerwca 2018 01:03

Niestety ów napływ wiadomości to prawdziwa plaga. Nie ma czasu na szperanie. Bierze się to co na pierwszym planie.

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @stanislaw-orda 18 czerwca 2018 00:34
18 czerwca 2018 01:05

Nie oszukuj się. Gdyby nie Boża Miłość, nikt z nas nie ma szans.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @chlor 17 czerwca 2018 22:37
18 czerwca 2018 01:51

Jeszcze nie. Tylko trochę się zmienił profil. Zamiast literatury są tzw. pisanki (wypracowania) i testy, co oddaje los mojego "uniwerstytetu". Na siódmą bo muszę się wyrobić z pracami zaliczeniowymi i wpisywaniem ocen do systemu. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:01
18 czerwca 2018 01:57

Trzeba sprawdzić czy to nie są konfabulacje FSSPX.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:19
18 czerwca 2018 02:03

Mimo że Abp Lefevre podpisał dokumenty Vaticanum Secundum. A on tak się starał. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-laskowski 17 czerwca 2018 22:19
18 czerwca 2018 02:24

 https://www.catholicnewsagency.com/news/pope-francis-creates-path-for-sspx-priests-to-validly-celebrate-marriages-77938

Tekst z zeszłego roku mówi o trwającym procesie poszukiwania pełnej komunii między SSPX a Watykanem. Chodzi tu o formalne umożliwienie przez Franciszka korzystania przez wierzących z sakramentu małżeństwa i pokuty udzielanych przez kapłanów z Bractwa. Ze strony Franciszka nie ma przeszkód ani uprzedzeń.

"The letter, signed by Cardinal Gerhard Müller, prefect of the Congregation for the Doctrine of the Faith  and president of the Pontifical Commission Ecclesia Dei, indicates that "insofar as possible" a diocesan or other fully regular priest is to "receive the consent of the parties during the marriage rite, followed, in keeping with the liturgy of the Vetus ordo, by the celebration of Mass, which may be celebrated by a priest of the Society."

But where that "is not possible, or if there are no priests in the Diocese able to receive the consent of the parties, the Ordinary may grant the necessary faculties to the priest of the Society who is also to celebrate the Holy Mass."

In that case, the priest of the SSPX is "to forward the relevant documents to the Diocesan Curia as soon as possible."

Francis approved this authorization out of a “pastoral outlook”, following a proposal by the Congregation for the Doctrine of the Faith and the Pontifical Commission Ecclesia Dei.

It was done “to reassure the conscience of the faithful, despite the objective persistence of the canonical irregularity in which for the time being the Society of St. Pius X finds itself.”

The decision is placed in the context of the Church’s ongoing initiatives “to bring the Society of St. Pius X into full communion.”

The most recent of these initiatives was the September 2015 announcement by Pope Francis that the faithful would be able to validly and licitly receive absolution from priests of the SSPX during the Jubilee Year of Mercy. This ability was later extended indefinitely by Francis in his apostolic letter Misericordia et misera, published Nov. 20, 2016.

The letter, which is addressed to ordinaries (Bishops), concludes by reminding them that the Congregation for the Doctrine of the Faith "relies on Your cooperation" in the process, which will alleviate "any uneasiness of conscience on the part of the faithful who adhere to the Society of St. Pius X as well as any uncertainty regarding the validity of the sacrament of marriage may be alleviated" as well as facilitate "the process towards full institutional regularization" of the Society.

The SSPX was founded by Archbishop Marcel Lefebvre in 1970 to form priests, as a response to what he described as errors that had crept into the Church after the Second Vatican Council. Its relations with the Holy See became particularly strained in 1988 when Archbishop Lefebvre and Bishop Antonio de Castro Mayer consecrated four bishops without the permission of St. John Paul II.

The illicit consecrations resulted in the excommunication of the bishops involved. The excommunications of the surviving bishops were lifted in 2009 by Benedict XVI, and since then negotiations “to rediscover full communion with the Church” have continued between the Society and the Vatican."

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 18 czerwca 2018 01:51
18 czerwca 2018 02:25

Zobaczymy jak to będzie z tą siódmą. Jest 2:24. Coś w pogodzie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @krzysztof-osiejuk 18 czerwca 2018 01:05
18 czerwca 2018 08:10

Boża miłość realizuje się w  ludzkim miłosierdziu.

Bo oto: 
"„Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”
(Mt 25,40).

Albo i nie realizuje się.

"Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".

(a w  ówczesnym hebrajskim winowajca znaczyło także, a nawet przede wszystkim,  dłużnik).

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @stanislaw-orda 18 czerwca 2018 08:10
18 czerwca 2018 08:44

Dekalog jest przede wszystkim przepisem na szczęśliwe życie doczesne. Rachunek na koniec praktycznie zawsze wejdzie nam w debet, bo uczynki wypływają z wiary, nie odwrotnie. Stąd bez Miłosierdzia mielibyśmy absolutnie i nieodwołalnie przechlapane. Można by się w ogóle nie starać. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Grzeralts 18 czerwca 2018 08:44
18 czerwca 2018 09:14

Bo po to mamy wolna wolę, aby był mozliwy debet i credit.

Czyli nie istnieje żadne obligo w związku z okazywaniem miłosierdzia człowiekowi  przez człowieka lub doznaniem przez człowieka miłosierdzia Bożego. 

To jest coś za coś. Wynika to wprost z Modlitwy Pańskiej.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Grzeralts 18 czerwca 2018 08:44
18 czerwca 2018 12:24

Dokładnie tak... Jak liście porwane przez wiatr "...a wzystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata...". To oczywiście  "żadną miarą" nie oznacza że należy postępować odwrotnie, albo je lekceważyć. Chodzi tylko o to że środek ciężkości jeśli można się tak wyrazić nie leży w naszych uczynkach. Po sprawiedliwości nikt by się nie ostał. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @OdysSynLaertesa 18 czerwca 2018 12:24
18 czerwca 2018 14:14

Ano nie. I nie ma się co napinać mózgowo, tylko robić, jak Pan Bóg przykazał. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować