Jaki piękny manifest. Jakbym umiał pisać nogami, to bym się podpisał czterokończynowo.

Czyli jednak proponujesz profesorów uniwersytetu?

Ja nie wiem jak to jest dzisiaj z tymi kibicami, ale znalem trochę takich prawdziwych jak to byli kiedyś i jak czas upływał to każdy kibic się okazywał konfidentem policyjnym.
Z drugiej strony jak się patrzy na niektórych profesorków, to chyba nawet nikt by nie chcial takich durniów na konfidentów.

No wiesz, nie rozmawiamy o indywidualnych kwalifikacjach, ale o dużych grupach społecznych. Ty w końcu też, kiedy wspomniałeś o "hydraulikach, piekarzach i praczkach", nie wymieniałeś konkretnych nazwisk. Otóż mnie chodzi o to, że jeśli staną przeciwko sobie piekarze pod rękę z praczkami i profesorowie uniwersytetów z księżmi z długimi siwymi brodami, to ja wybieram tych pierwszych. Losowo.

valser ma za złe , że nad Wisłą nie jest tak,  jak w Szwajcarii.

Ale komu on ma to za złe?

Znam tę postawę: jak najdalej od polityków:). Nie łatwo rozmawiać:).

.

Ja myślę, że trzeba mocno powiedzieć, Pan Osiejuk się chyba nie zgodzi, alem to żadni politycy tylkon banda ciulów telewizyjnych służą za listek figowy dla prawdziwych polityków dla niepoznaki nazywanych lobbystami. I jak taki Jonny Daniels przyjedzie to z całym szacunkiem ale Kaczyński tańczy jak mu zagrają ...

Tłumacz politykę chlopakowi na przykładach ze starozytnego Rzymu. Są barwniejsze, a niewiele się zmieniło, prawdę pisząc.

Dopiero zauważyłem, że już drugi raz dziś dałem Kazika ... lubie Kazika :D

Mylisz się. Kaczyński nie tańczy tak jak mu zagrają. Stać go.

Ty lepiej uważaj, bo Valser, że Kazik to degenerat.

Czyli jeszcze raz. Nie ma znaczenia, czy polskim ministrem finansów będzie Rostowski, Morawiecki, czy Hilary Minc? Moim zdaniem sie fatalnie mylisz, no ale być może tak Ci jest wygodniej. Szanuję to.

Miało oczywiście być "bo Valser Ci powie".

I tu jestem złapana:)) bo w tej muzyce jestem ...hm....nieuświadomiona:))

.

Rozumiem, że odpowiedź serio - że słucham baroku nie jest tu rozwiązaniem. TYm bardziej Hildegarda.

A kto? :).

.

To jest sofistyka.

Ktoś realnie "jest na tacy". Wkurza mnie to mniejsze zło tak samo jak pana...Ale w dniu wyborów ...idę...chlera. Idę.

.

Ja nie wierze w głosowanie i nie chce brać udziału w tym fałszu nie chcę wybierać mniejszego zła ... musiałoby być bardzo źle ale wtedy bym raczej emigrował do argentyny i tyle.

Dziwnym jest założenie, że DZ miała służyć ułatwieniu życia polskiemu przedsiębiorcy. Choćby z tego powodu, że polski przedsiębiorca na nią nie głosował.

Można jeszcze tak jak Franc Fiszer. Zagadnięty na tematy polityczne odpowiedział: "od polityki to ja mam Piłsudskiego"

Nooo..on kogoś wskazał. Nie chcę rodzinie nikogo wskazywać. My jesteśmy "z domu" przekorni.... I panuje zasada: kazdy musi odpowiadać za swoje decyzje.

Od kilku pokoleń nam się to sprawdza, mimo zawirowań. Mamy korzenie i tradycję.

.

Piłsudski...nieee... :))). Nie nasz typ rodzinnie

.

.

tzw. puste faktury kwalifikowane sa jako oszustwa i do tego nie trzeba zmieniac prawa, a teraz pytanie: co to są puste faktury? i z jakimi dokumentami są powiazane prawnie? jak przeżyjesz procesy o nieistnienie przedmiotow transakcji gospodarczej to możemy wtedy porozmawiąc jak praktyk z praktykiem; przykład: sprzedaj prawa autorskie do tych kilku linijek i zinkasuj honorarium lub przyjmij termin wyplaty honorarium i wtedy: dowiesz się, że nie masz znamion autora tekstu, usiłujesz wrpowadzić do obrotu fikcyjne wartosci nie majace pokrycia w rzeczywistości i poznasz: bieglych skarbowych/sądowych prokuraotrów, komorników, i wielu innych ciekawych ludzi; a propos wyłudzania VATu bez przyzwolenia i współadziąlania paratu skarbowego nie dostaniesz ani złotowki i bez znaczenia czy z faktura i z jaka fakturą; jak mawia valser - tylko praktycy glos moga zabierać - profesorowie i amatorzy won

a co z definicją transakcji terminowej?  co z prawem cywilnym? popatrz na przypadek Marka Kubali i setek innych ofiar dzieci HMinca; ja akurat mam komfortową sytuację bo doprowadziłem do ujęcia i skazania wyłudzaczy VATu falszujących dokumety [opracja trwała 12 lat], ale jest jedno ale: skąd te osoby miały dane firm [konta, stany magazynowe, ...] odpowiedż jest prosta: od pracowników aparatu skarbowego; no i dlaczego dedykowane fałszywe faktury VAT byly przypięte do składanej deklaracji podatkowej podmiotu zszywką...;- przesluchiwalismy dzisiatki aparatczyków: 'dokumenty byly ale ich nie byo ...' 'inspektor poświadczal nieprawde nie w faktach lecz w sformułowaniach..' 'przyszedl do urzedu i oświadczył że nie prowadzi księgowosci i uciekł..' 'wypłata z konta bankowego to przychód z nieujawnionych żródeł..' [pensja-przychod, wpłata do banku-rozchód, wypłata z banku -nieujawnione źrodła dochodu] itd., itd.;- naprawdę nie wiecie w jakim świecie  żyjecie;- Hilary Minc to jeszcze był mały frajer przy dzisiejszych zawodnikach

masz paczke papierosow w samochodzie? to przygotuj sie: 28.11.2017r. "osoba podejrzana o przechowywanie towarow akcyzowych bez polskich znaków akcyzy ... zachodzi obawa zacierania sladów..." - przeżyjesz? a nie miałeś paczki papierosow w samochodzie to znaczy, że skutecznie zatarłeś slady i jest to okolicznośc obciążająca

najłatwiej i najsprawniej okrada sie zwykłych ludzi/przedsiebiorców, a poza tym doktryna aparatu państwa jest taka sama jak za HMinca

W GazoWni ukazał się art. (z tamtej strony) błagajacy o opamiętanie (tamtą stronę):

-----------------------------------------------------------------------------

Ludzie muszą od opozycji usłyszeć: "Mieliście rację, że głosowaliście na PiS"

[...] 

Jeżeli jesteś politykiem i demokratą, to nie możesz powiedzieć ludziom: „Nie macie racji, bo jest wzrost gospodarczy”. No do jasnej cholery, to nie PKB głosuje, to ludzie głosują!

Schetyna ma na to taką odpowiedź: „Ludzie dali się omamić propagandzie PiS, że jest źle”.

- Tego typu wyjaśnienia to rezygnacja z polityki. Jeśli ludzie są głupi, to po co gadać do głupich?

Tak uważa polska inteligencja. W co drugim wywiadzie z pisarzem czy aktorem jest taka diagnoza: „Naród pokazał, że ma w nosie wolność”. „Ludziom pomachano pięćsetką przed nosem i dali się kupić”. To są cytaty.

- Wiem. I dzięki temu PiS wygra następne wybory.

Opozycja nie przyjmuje do wiadomości faktu, że strategia, którą wybrała jest kompletnie nieskuteczna. W związku z tym powtarza to samo - tylko głośniej - jeszcze bardziej będąc nieskuteczną. [...]

Kiedy opozycja może faktycznie zagrozić Kaczyńskiemu? Musi przestać odpowiadać na te taktyczne zaczepki i po raz piętnasty ogłaszać śmierć demokracji. Kogo to obchodzi?

Nie mówić o demokracji?

- Nie tak! „Demokracja umarła znowu”. Ile razy może umierać demokracja? Kaczyński to robi absolutnie świadomie, chce mieć totalną opozycję i taką ma. To jest jego mapa.

Można bronić demokracji mądrze albo głupio. Myśmy do tej pory bronili głupio. Politycy opozycji, zamiast wsłuchać się w nastroje społeczne, wsłuchują się nastroje swojego zaplecza dziennikarskiego i publicystycznego, które zalewa nas kubłami moralnej paniki. Przestańcie ich czytać! Uspokójcie się i chwilę pomyślcie.

- Żeby wygrać wybory opozycja nie tylko musi zmobilizować własnych wyborców, ale otworzyć szeroko drzwi dla części wyborców PiS, którzy jednak do tej partii się zrazili, bo ten sposób uprawiania polityki, kolesiostwa, korupcji jest dla nich nie do wytrzymania. A co obecnie od opozycji słyszą? „Wybraliście faszystę, byliście głupi”. Spróbuj kogoś przekonać zaczynając od komunikatu: „Uklęknij i przeproś!”. „Dopiero jak się ukorzysz, to może z tobą będę rozmawiał”. Cała ta histeryczna retoryka dokładnie to powoduje. Kaczyński świetnie to wie, dlatego nieustannie podbija bębenek i gra na podział, polaryzację. „Chcecie do nich iść? Zobaczcie! Nazywają was głupimi, mówią, że daliście się kupić za pięćset złotych, mówią, że to przez was ginie demokracja”. I w ten sposób cementuje elektorat, który nie ma dokąd odejść. A obóz demokratyczny - wielce wzmożony - obraża swoich potencjalnych wyborców, mówiąc: „Popieracie faszystę”. To jest doskonała recepta na wygranie kolejnych wyborów przez PiS.

Czyli co do tych zdezorientowanych wyborców mówić? „No, może się pomyliliście, ale zapraszamy do nas”.

- Nie! Trzeba mówić: „Mieliście rację!”.

Słucham?

- „Mieliście rację, że głosowaliście na PiS”. Bo umowy śmieciowe. Bo program 500 plus wam się należał, a myśmy go przegapili. Bo trzeba było wcześniej ogłosić koniec transformacji. Opozycja musi powiedzieć ludziom prawdę.

Jaką prawdę?

- Że zbudowaliśmy infrastrukturę, nowoczesny przemysł, że dwa na trzy miejsca pracy w przemyśle w całej Europie powstaje właśnie w Polsce, że mamy gigantyczne mocne rolnictwo i generalnie zbudowaliśmy zręby pod dobrobyt. A teraz jest moment, kiedy tym dobrobytem musimy się zacząć bardziej sprawiedliwie dzielić. „Mieliście rację”. Obiecał wam to PiS, głosowaliście na Kaczyńskiego nie dlatego, że byliście głupi, tylko dlatego, że to był słuszny postulat. Tylko problem polega na tym, że PiS was zdradził. Nie chodziło o realizację waszych słusznych postulatów, tylko o uwłaszczenie się na państwie.

Kiedy było tąpnięcie PiS w sondażach? Po akcji „Misiewicze”. Bo pokazywała nieszczerość tej władzy. [...]

- PiS ma dwa mocne punkty: „zmianę” i „zwykłego człowieka”. W tych dwóch punktach powinno się zaatakować prawicę. Oni muszą się zacząć tłumaczyć! Wie pan, kiedy opozycja wygra z PiS? Kiedy prawicowi publicyści zaczną się tłumaczyć, że oni naprawdę tego szarego człowieka reprezentują.

Jednym z najtrudniejszych problemów, z którym opozycja nie potrafi sobie poradzić, to jest pakiet socjalny PiS. Nie chodzi tylko o 500 plus, ale też o płacę minimalną, godzinową stawkę minimalną. W dodatku drastycznie spadło bezrobocie, co powoduje, że ludzie czują się bezpieczniej w pracy i mogą wreszcie tym upiornym polskim szefom stawiać warunki. Opozycja musi to zrozumieć: milionom ludzi w Polsce żyje się za rządów PiS po prostu lepiej.

I co z tym robić?

- Masz trzy wyjścia. Możesz robić to, co do tej pory, czyli uprawiać negację. „To jest nieprawda, zaraz się skończą pieniądze, budżetu na to nie stać, to jest wszystko na kredyt, zaraz się wszystko zawali”. Ludzie tak naprawdę słyszą: „Wy na to nie zasługujecie”. Przejecie to. Przepijecie. I w ogóle będzie katastrofa.

„Druga Grecja” - to powtarza w TVN24 Janusz Lewandowski.

- Fantastyczny przepis na polityczne samobójstwo. Bo ludzie chcą wierzyć, że się uda. Chcą uwierzyć PiS-owi. Opozycja oferując im jedynie negatywną narrację obsadza się w roli złej wiedźmy, która przepowiada jakąś „hatakumbę”. Z tych dwóch narracji - opozycyjnej i pisowskiej - wybiorą tę pozytywną.

Drugi sposób na socjalny pakiet PiS to licytacja na populizm, co obecnie uprawia Schetyna. Tylko że licytacja z populistami to jest absurd. Schetyna powiedział ludziom: „Damy 500 plus na pierwsze dziecko”. To kosztuje 20 mld złotych! „Damy trzynastą emeryturę”. To kolejne 17 mld złotych. Przez dwa lata mówią, że zaraz się budżet zawali, bo nie stać nas na program 500 plus, a dzisiaj dorzucają 37 mld! Skąd na to wezmą pieniądze? PiS ich rozjedzie!

To co innego ma robić?

- Neutralizacja. Jedyna dobra strategia na pisowski pakiet socjalny. Mówisz ludziom, że 500 plus to jest oczywista oczywistość. Każdemu się należy. „Przepraszam, że sam na to nie wpadłem, kiedy rządziłem. Powinienem zrobić to samo”. I tyle. Totalnie to bagatelizujesz. Przestajesz z tego robić jakąś niesamowitość, obdzierasz z tego nimbu wielkiej sprawy, ogromnego wysiłku. I tego daru, który dobra władza - wbrew okrzykom elity, że pieniędzy nie starczy - dała ludziom. „500 plus jest oczywistą oczywistością. My też będziemy to robić, każdy by to zrobił”.

A poza tym - już to mówiłem - powinni czym prędzej ogłosić koniec transformacji.

Co to znaczy ogłosić koniec transformacji?

- Chodzi o uderzenie w drugi mocny punkt PiS, czyli „zmianę”. Opozycja musi zdefiniować symboliczną cezurę między przeszłością a przyszłością. Zakończyć pewien rozdział, ale niekoniecznie mówiąc, że wszystko było złe. „Wtedy trzeba było budować zręby nowoczesnego państwa, infrastukturę, skupiać się na inwestycjach, a nie na konsumpcji, bo budowaliśmy nową Polskę. Ale w pewnym momencie trzeba powiedzieć dość. I myśmy nie zauważyli tego momentu”.

Musieliby schować tych, którzy zaciekle bronią III RP w mediach: Balcerowicza, Lewandowskiego.

- Oczywiście. Tak jak Kaczyński schował Macierewicza, tak opozycja powinna schować Balcerowicza. Dystans do niego był moją pierwszą radą dla Ryszarda Petru przy zakładaniu Nowoczesnej. „Jak najdalej”.

Jak mu to pan tłumaczył?

- „Możesz bardzo cenić dentystę, który wyciął ci ogromny ropień i uratował życie. Ale nie będziesz jego przyjacielem, nie będziesz go dobrze wspominał, bo to bardzo bolało. I Balcerowicz jest dokładnie taką postacią. Bardzo bolało i trzymajmy się od niego jak najdalej”.

Powiedzenie ludziom „zamykamy okres transformacji” pozwoliłoby opozycji się uwiarygodnić. Powiedzieć: „Ok, zrobiliśmy błąd nie polegający na tym, że wszystko było źle. Błąd polegał na tym, że nie zauważyliśmy momentu, kiedy należało zmienić strategię. I przez to otworzyliśmy drzwi dla populistów, którzy nie liczą się z nikim, tylko chcą zagrabić maksymalną ilość władzy dla siebie”.

Ze swoim hasłem „zmiana” PiS ma kłopot. Jest szczelina w tym murze, niespójność, a mianowicie polityka historyczna. Czy PiS się kojarzy ze zmianą? Nie bardzo. Niech sobie Kaczyński weźmie te husarskie pióra, niech odbudowuje zamki Chrobrego. Proszę bardzo. Niech stawia tysiąc kolumn na stulecie niepodległości. Pięknie! Będzie widać, że to nie żadna zmiana, tylko wyciąganie staroci z piwnicy. Opozycja ma szansę opowiedzieć o zmianie innym językiem. Wtedy polityka historyczna stanie się kulą u nogi Kaczyńskiego.

-----------------------------------------------------------------------------

Było dobrze, nawet ciekawie i na koniec się skitrało :) Czyli receptą jest "aby zwyciężyć musimy się za wszelką  powstrzymać przed zwymiotowaniem na pisowców". Ale sądząc z części komentarzy pod artykułem w stylu "tak! super! musimy ich tylko mocniej skopać i opluć aby się ukorzyli!" nawet i tego tamta strona nie jest w stanie zrobić.

Masz rację na pewno tak będzie. Nie znajdą u mnie papierosów, to znaczy, że zatarłem ślady.

bez odeśmiania możnaby zwariować

Wiesz właśnie ostatnio miałem takie zdarzenie że pani stwierdziła że jej obliczenia (dokonane na zlecenie) są objete prawem autorskim. Ba nawet miała umowę o ochronę praw autorskich z tym zleceniodawca obliczeń... I tylko jednej rzeczy przed Sądem nie potrafiła zrozumieć, że jej obliczenia nie są objete prawem autorskim, bo nie można uznać rachunków ktore może zrobić każdy, za coś indywidualnego. A tym samym nie może domagać się wyższej zapłaty od zleceniodawcy niż za same obliczenia. I cały czas mi powtarzała że przecież ma umowę.... A i pani cały czas mówiła że jest praktykiem i praktycznie to ona ma umowę.

Dramatyzuje :)

i to jest ten ocean glupoty ale wyrachowanej

Tu niestety zgadzam sie z Valserem ,od jakiegos czasu nachodza mnie mysli ,ze ta opozycja tylko upieksza DZ . Co niestety potwierdza zasade ,ze musimy trzymac sie za kieszenie bo kazda wladza w Polsce rabuje i niszczy klase niezalezna i samodzielna ,poczawszy od ziemian dochodzimy do malych rodzinnych firm, ktore byly wrzodem dla komuny idojna krowa dla reszty

To jest dobre: "Aby móc skorzystać z bramki Ministerstwa Finansów i przesyłać pliki należy posiadać  podpis kwalifikowany  lub utworzyć bezpłatny profil zaufany e-PUAP. Potwierdzenie konta profilu wymaga osobistej obecności w jednym z urzędów: gminy, miasta, starostwa powiatowego, urzędu skarbowego, oddziału ZUS, własnego banku, urzędu wojewódzkiego lub polskiego konsulatu."

Tak? To nie dawaj mi powodów.

A czy ktoś analizuje konsekwencje tych zmian ? Oprócz ochów i achów? I czy pytanie o repertuar sankcji jestbeeee?

Szkoda czasu nie chodzi o negację państwa lecz o bezmiar patologii i której trzeba mieć pojęcie aby cokolwiek proponować

A co do tego pakietu kontrolnego nie mam żadnej opinii. Nie znam się na tym, nie rozumiem pojęć, jakie tam są używane, nie potrafię na ten temat rozmawiać. Powie więcej.  Jak słyszę pojęcie Jednolity Pakiet Kontrolny zaczynam ziewać. Dopóki w Polsce nie ma zagrożenia, że będą zamykane kościoły, a transwestyta będzie prowadził codzienne wiadomości w telewizji, jestem usatysfakcjonowany. Wszystko co mam do powiedzenia na jakikolwiek temat, mówię na moim blogu. Kto chce niech czyta.

O widzisz, nawet nie trzeba mieć płatnego podpisu kwalifikowanego, wystarczy bezpłatny profil zaufany. Jakie to straszne.

Nie rozumiem o czym piszesz.

Powiedzmy straszne jest to, że tak dobrowolnie na siebie donosimy i jeszcze z tego się cieszymy.

Przypomnę w tych strasznych czasach zaboru pruskiego niejaki Hipolit Cegielski wolał płacić zawyżony podatek przemysłowy niż dopuścić do tego, że jakiś urzędnik skarbowy przeglądał mu księgi rachunkowe.

Natomiast teraz bedzie problem z osobami, które wybrały kwartalny system składania deklaracji VAT oraz rozliczania się z tego podatku. Plik będą musiały wysyłać co miesiąc, więc jest to dodatkowa robota.

Mikrofirmy to są głównie samozatrudnieni, więc ci, którzy wystawiaja jedną, dwie faktury miesięcznie. Na tym poziomie przekrętów się po prostu nie robi a taka była początkowo idea tego pomysłu.

Proszę napisać osobny tekst... Warto, bo socjalistyczne myślenie nigdy nie zejdzie do grobu

.

Ideą JPK jest analiza danych i typowanie winnych należności wobec Skarbu Państwa a resztę sobie dośpiewaj

To nie kwesia 5 minut ,moi rodzice prowadza   dziaalnosc kilkadziesiat lat sa po 70ce i dalej pracuja ,ciagla walka o przetrwanie ,swiatek piatek , krew pot i lzy , my chcemy miec latwiej ,prosciej a nie kolejne bzdury biurwy, rubryki,,nowe kasy i kolejne obowiazki . A co Num niby nie wie jak dzila  przedsiebiorcy drobnina zachodzie , wie tylko on musi nas niszczyc

Oj nie zejdzie zbyt wielu marzy aby być nadzorcami niewolników 

To chyba żyjemy w innych światach 

Tak. Na to wygląda. ;)

A ekspresowo przepchnięta we wrześniu ustawa o przymusie szczepień (m.in. na grypę)? to nie będzie przypadkiem eksperyment na dużej populacji?

No i skąd się wzięły w Warszawie te tabuny młodych Pakistańczyków (chyba) obsługujących Ubera? Kto ich w takiej ilości sprowadził i dlaczego?

Fakt na półce innych nie ma ale reslność rządzenia odbywa się na najniższym poziomie tj w gminie urzędzie skarbowym sądzie rejonowym a nie w opoeowieścisch jak to będzie wspaniale a co z ofiarami dotychczasowych patologii cisza nad tą trumną bo ciągłość wladzy

"Tamci bowiem, kiedy im już przyjdzie do głowy, by mnie ostatecznie załatwić, ogłoszą mi to otwarcie, a nie będą się kryć za pięknymi słowami..."

Wolisz w mordę ponad umysłowe znęcanie. Hm.  Racja.

100 % lepiej w mordę niż wiercenie mózgu.

Jeśli jest wybór.

Zawsze możesz wykupić 1 klasę.

Nie tylko...wielu marzy o pozycji niewolnika...byle u ..dobrego pana...Idę, bo ledwie widzę... Cały dzień tu zaglądam

.

Dobrej nocy

Desygnowanie pieniędzy do gospodarki tylko przez agendy państwowe i jak się taki system nazywa przy maksymalizacji kontroli? Komunizm czy B.miękko socjalizm z ludzką twarzą

Jest to niewykonalne ale na spotkaniach i wykładach coraz więcej osób trzeźwieje

Uczciwość jest pojęciem subiektywnym i takie jest orzecznictwo w RP 

Chcesz pisać do Beczki, piszesz do mnie. Chcesz pisać do mnie piszesz do siebie. Czy mógłbyś się uspokoić nieco?

I teraz już nie zasnę przez niego. Będę czuwał bo mnie orżną, jak każdego uczciwego.

Ja na to mam tylko jedno wytłumacznie. Te które napisałem wcześniej. Alternatywą byłoby to samo, co jest teraz, ale gorzej. 

Nie chodzi tu mi o dyskredytacje Pisu ,wiem ,widze, ze na stole nie ma lepszej karty ,ale chce wiecej chce czuc ,ze oni wiedza ,rozumieja i odciaza tych ktorzy Polske utrzymuja i tu pracuja i inwestuja od pokolen. A Num to szkodnik i nic tego nie zmienia a dziala w ramach calego rzadu , tak czy nie?

Co to jest DG?

DG = działalność gospodarcza

Ale to, że nie ma innej możliwości tylko ta, nie oznacza jeszcze, że mamy się wszystkim zachwycać i nie artykułować tego, co naszym zdaniem jest złe i tego, co by poprawiło warunki funkcjonowania firm w Polsce jak chociażby niezrozumiały upór w utrzymywanianiu memoriałowego systemu naliczania podatków. Zmiana na system kasowy dała by naprawdę dużo oddechu. Chodzi tu o płacenie podatku od faktur zapłaconych przez klienta i symetrycznie zaliczanie do kosztów faktur zapłaconych przez nas. No i od 25 lat nie ma jak tego wprowadzić. A JPK i split payment można. Jeszcze jest pomysł na to, by firmy co dzień wysyłały zestawienie operacji na rachunkach bankowych.

Jezus Maria! Żydzi! Ratunku!

Zgadzam się, z tym co napisałeś, fajnie by było wprowadzić system kasowy, ale co z tego wynika? Nic.

Czy w Pana Szwajcarii można byłoby chwalić się tym że oszukalo się Szwajcarskiego Minca?

Proszę o odpowiedź na to pytanie...a nie na gawęde o tym że w Szwajcarii nigdy nie było Minca..

płynność finansowa by się poprawiła zwłaszcza w tych firmach, gdzie są długie terminy płatności jak np. w transporcie międzynarodowym, które przyszły tu zresztą wraz ze spedycjami zagranicznymi.

Moim zdaniem tu musi chodzi o to, by te wszystkie kamienice odzyskane przez Jakiego oddać Żydom. A przy okazji wprowadzić edukację seksualną do przedszkoli.

Valser, z całym szacunkiem ale coś się kupy nie trzyma w Twoich opowieściach. Jeżeli są tak małe podatki i nie ma akcyzy na ten przykładowy alk a kosztuhe tyle samo co w Polsce i powiedzmy UE gdzie te podatki i akcyzy są to znaczy że u Was jądą ze 100% marżą. W takim razie powiedz mi dlaczego nie zrobiłeś jeszcze interesu sprowadzając do Szwajcarii pociągu z whiski i sprzedając go z 20% marżą. Zarobił byś miliony bo byś sprzedawał za pół ceny rynkowej i obrotem byś wykończył resztę.

Twoje opowieści mnie zadziwiają. O czymś wyraźnie nie wspominasz. Nie wiem co to jest?

Prowadzę firmę. Nie mam pracodawcy.

popróbuj wejśc w szeregi PiSu i korygować projekty oraz wykoananie to zoabaczysz o czym rozmawiamy

to o czym rozmawiamy to jest kilka poziomów respektowania stanowionego prawa i głównym problemem w RP jest brak równosci wobec prawa jako ideologia państwa; popatrz tak: czy te wszystkie dokonywane zmiany nazywaja po imieniu jakie patologie maja byc zlikwidowane? poza wyłudzaniem vatu wg doktryny minfin oraz obniżaniu kosztw funkcjonowania sądownictwa? jeden przykład - tylko nie ściezki dot. skarg kasacyjnych [0.16% skarg o uznania za niegodny z prawem jako uznanych to jest obraz sądownictwa w RP];- idealizm owszem bywa wciagający ale praktyka realnego panstwa to juz inna bajka

realizmu patologii panstwa jjeszcze nie dotknąłeś - jeszcze nie przeżyłeś żadnej poważnej konfrontacji z państwem - jak zostaniesz oskarżóny o czerpanie korzyści w wys. 1 zł/m-c i skazany na trzy lata to zrozumiesz lub nie

A te wyroki za 1 zł/m-c to wina PiS-u oczywiście. Weź się uspokój.

Zapomniałem dodać że w moim pomyśle był również zakaz pracy dożywotni w zawodach prawniczych dla wstępnych, zstępnych itp.

Skoro i tak dyskusja zeszła na JPK to mogę tylko powiedzieć, że to bardzo dobry komentarz w temacie.

Ważny fragment:
" JPK służy automatyzacji i centralizacji kontroli - bo, jak dowodzi praktyka organy nie radzą sobie z tym i nie panują nad drenażem budżetu, np. z VAT. VAT płacą obywatele - a specjalne firmy wyciągają go pod pretekstem rzekomego eksportu. Objęcie JPK mikrofirm wynika z faktu, że to takie firmy pełniły funkcję pośredników w tym procederze - więc spowiadać się będą wszyscy."

i ten:
"Moim zdaniem - leży polityka kredytowa i wymiar sprawiedliwości - a to powoduje, że osiągnięcie celu suwerenności i rozwoju własnej przedsiebiorczości innej niż państwowe inwestycje - może okazać się niemożliwe. Tzn. dojdzie do wzrostu inwestycji, szczególnie dokonywanych przez osoby zaprzyjaźnione z rządem ale na tym się skończy. Widać to dobrze po tym, jak zachowują się ludzie, którzy osiągnęli sukces gospodarczy - na ogół chcą się pozbyć biznesu na rzecz korporacji zagranicznej - której nasze organy mogą skoczyć. Prowadzenie biznesu powyżej pewnego rozmiaru przez osobę krajową bez koneksji jest po prostu niebezpieczne."

Tu jest problem. Bo przecież wyłudzeń na VATcie nie robią ci prawdziwi przedsiębiorcy, którzy realnie coś wytwarzają, czy świadczą usługi, bo ich momentalnie wyłapałyby odpowiednie służby, nawet jakby gdzieś na lewo przepuścili paczkę tic-taców. Tu nie potrzeba kolejnych "cudownych usprawnień" w ściąganiu podatku, tylko likwidacji kasty w organach, która pilnuje żeby "było jak było".

Jak zwykle nie zrozumiałeś. Coś się rachunki nie zgadzają. Kup gotowe butelki bez vatu i akcyzy na eksport. Jeżeli na łychę trzeba być takim mocnym to zastąp ją wódką lub fajkami.

Jeszcze raz powtórzę - brak akcyzy i vat 8% a wóda kosztuje tyle samo co w Polsce (z tego co pisałeś) gdzie masz akcyzę + 23% vat. Nic tylko biznes kręcić.

W polsce jest ponad 28 zł za litr wódki (nie spirytusu) no i ten vacik więc jest na czym zarabiać bo wóda kosztuje około 40-50 zł/litr. Jak widać w zakupie pewnie literek poniżej 10 zł by wyszedł na eksport.

chyba nie rozumiesz o czym piszę, nie zajmuje sie PiSem tylko patologią funkcjonowania państwa; pis jest jutro go nie ma a panstwo jest i bedzie

masz racje w 100%

tutaj nie rozchodzi sie o liczydła mechaniczne czy elektroniczne - idzie o ideologie i algorytmy oraz zupełnie inne narzędzia infiltracji społeczeństwa - fuzje baz danych międzyresortowych oraz 'wycieki' danych do grup przestępczych; kiedys przesluchiwaliśmy wile osób wyposązanych przez skarbowke w dane no i co taki gośc zeznaje: podszedl do mnie na przystanku autobusowym nieznany mi człowiek i wręczyl mi faktury vat tej firmy..., inni wg maniery: faktury otrzymaliśmy faksem [od kogo? panie od kogo? na te faktury wyludzono ok. 3 mln zł vatu] - nie granic w kreowaniu patologii aparatu państwa 

" ...,   a państwo jest i będzie".

Nie dałbym głowy.

Przecież napisałem że nie musi to być whiski single malt. Może być wódka i papierosy. Potraktuj siębie jak hipermarket, hurtownia alku i zacznij handlować. Po prostu kup na rynku hurtowym coś i sprzedawaj z 30% marżą.

A chodzi o to że nie wierzę że w Szwajcarii wszyscy się zmówili i jadą na marży 100-200%. Myślę że ktoś by się wyłamał i obniżył ceny.

Widać pora załoźyć coś własnego i zagłosować...

Ale ładnie się nazywa i jest daleko. A z oddali widać to, co się chce dostrzec...

Prawda czy fałsz? Oto jest pytanie1

Dobrze, wszystko jasne. Ale weźmy np. coś takiego co koło whisky nawet nie stało - czyli jasia wędrowniczka. Wszędzie na całym świecie jest on taki sam. Więc gdzie będzie "węszenie" Szwajcarów że ten towar ma jakiś feler skoro kosztuje taniej?

http://www.cenynaswiecie.pl/cena-papierosow-w-szwajcarii,201,27/

Paczka papierosow w Szwajcarii średnio 8 CHF czyli 28 zł. Jak to możliwe że nie ma akcyzy i jest tylko 8% VAT-u i fajki kosztują prawie 2x tyle co w Polsce?

usługi są takie drogie bo nikt by nie przeżył przy takich cenach za mniejsze kwoty (pewnie koszt lokalu itp. też) Do tego te ceny żarcia i reszty to musi zarabiać kupę tych franków żeby żyć na minimalnym poziomie. Widać gołym okiem że idealizujesz to państwo. Mają fajnie i bogato ale jest też wytłumaczenie dlaczego - nakradli się w czasie II wś to raz, zarobili na niej handlujac bronią to dwa, potem zarabiali na praniu kasy do końca XX w. Teraz też przymykają oko na lewą kasę. Taka prawda! Podobnie Luxemburg, Andora itp.

Dalej uchylasz się od odpowiedzi jak to jest że kioskarz zarabia 200% na paczce fajek i nikt do tej pory nie wpadł na to żeby kioskarzy wygryźć z rynku i sprzedawać z 50% zarobkiem.

Jakoś w Szwajcarii nie działa niewidzialna ręka rynku. Bzdury smalone ta teoria.

I nic się nie bierze z dotacji tylko jak napisałem była i jest największa pralnią pieniędzy to sobie mogą pozwolić na wysokie pensje.

Ale to wina niemców i ruskich? Czy wina tego, że zamiast powiesić Piłsudskiego na pierwszej szubienicy, wszyscy mówili "wiecie rozumiecie". Tak samo jak dzisiaj, na siłę próbują mówić, że Kaczyński i Morawiecki to jedyna opcja dla Polski, bo "wiecie rozumiecie"

Gdyby nie rozgrabić i nie oddać kresów bolszewi, gdyby nie zniszczyć rolnictwa, gdyby nie tolerować działalności wywrotowej nasza sytuacja, moglaby trochę inaczej, warto na przykład powiedzieć, że Niemcy byli totalnie zniszczeni po IWŚ i bez sovietów, podbiliby nas w trzy tygodnie. Po IWŚ były szanse względnie wyrównane. A inna sprawa, że na pochyłe drzewo... Przed atakiem na silną Rzeczypospolitą każdy by się trzy razy zastanowił.

"Mnie tam teorie nie interesuja. Kazdy cos tam sobie roi w glowie i planuje. Wez pod uwage, ze podniesienie VAT o jeden punkt procentowy, w omencie kiedy VAT jest juz 22% kwotowo oznacza, ze to jest duzo wiecej niz jeden procent podwyzka."

100 x 1,22 =122

100 x 1,23 =123 czyli dokładnie o 1% więcej. Nie rozumiem co miałeś na myśli.

Nadal kluczysz w odpowiedzi na podstawowe pytanie dlaczego nikt u helwetów nie zacznie sprzedawac taniej rzeczy standardowych co do których nie ma wątpliwości jakościowych (np. Johny Walker, fajki, wódka czekolada milka i milion innych)

Jakaś zmowa sprzedawców? Omerta że zabiją jak ktoś marżę obniży z 200% do 50% ? Bujasz w obłokach.

Ciekawe jest jeszcze jakie są inne podatki w tym dochodowy. A jak rozumiem hipermarkety zarabiają miliardy bo jadą na marży 200% czyli zamawiają towar za milion i dostają w detalu 3 miliony. uffff ale bełkot!

"Na jakich marzach jada markety  - to mnie nie interesuje. Przychodze do sklepu, jak mi towar pasuje i cena  - to kupuje, a jak nie to kupuje gdzie indziej."

Jesteś mistrzem w kluczeniu i unikaniu odpowiedzi. To co Ty sprzedajesz i po ile nie ma znaczenia bo to inny rynek (jak sam zauważyłeś). Markowe ciuchy kosztują drogo pomimo że ich wyprodukowanie kosztuje przysłowiowowego dolara.

Pytam dlaczego produkty spożywcze kosztują tak drogo. Standardowe produkty - czyli podaje konkretny przykład Johnego Walkera.

Nie ma akcyzy i jest mały VAT a tu panie taka cena z kosmosu. Fajki to samo.

Co do kosztów w gotówce poniesionych przez biednych helwetów żeby ich III rzesza nie rozjechała to racz mnie nie rozśmieszać. Jestem w 100% przekonany że helweci zarobili kupę kasy na III rzeszy sprzedając im broń. Produkowali dla III rzeszy między innymi działka automatyczne do samolotów. To tak na szybko z pamięci. To samo było ze Szwecją. Jak niemiaszkom zbombili fabrykę łożysk tocznych w Szweinfurcie to cały ubytek w produkcji zaspokoili ze Szwecji. O kasie przewalanej via Szwajcaria nie wspominam przez grzeczność.

Obłowili się na II WW na tłusto.

O te pociągi plombowane na granicy przez helvetów to zapytaj przyjaciół autochtonów. Ciekawe co na to powiedzą.

"Formalnie neutralna Szwajcaria w czasie II wojny światowej stanowiła dla Niemiec gospodarcze okno na świat. Trudno dziś nawet uwierzyć, że Helwetów wciąż nie zalicza się do sojuszników Hitlera"

"Na podstawie danych zgromadzonych po wojnie przez amerykański wywiad wojskowy szacuje się dziś, że III Rzesza pozyskała z podbitych przez siebie ziem złoto warte aż 648 mln dolarów. Z tej sumy aż 282 mln dolarów miały trafić do Szwajcarskiego Banku Narodowego, który następnie prał je za pomocą podstawionych kont bankowych, na przykład w Hiszpanii i Portugalii."

"Dzięki Szwajcarom III Rzesza kupowała więc wołowinę z Argentyny, brazylijskie diamenty potrzebne do produkcji precyzyjnego sprzętu,  chrom z Turcji, stal ze Szwecji, wolfram z Hiszpanii i Portugalii. Sami Szwajcarzy natomiast sprzedawali swoim sąsiadom z północy precyzyjne maszyny, mechanizmy czasowe do produkcji bomb i pocisków, lekarstwa czy diamenty przemysłowe. Kluczową rolę w zaopatrywaniu III Rzeszy odgrywały zwłaszcza Credit Suisse oraz Union Bank, które specjalizowały się w zakupach w Ameryce Południowej. O skali niemieckich zakupów świadczy chociażby fakt, że w czasie wojny portugalskie rezerwy złota wzrosły aż czterokrotnie."

" Według niektórych historyków szwajcarsko-niemiecka współpraca bankowo-inwestycyjno-gospodarcza mogła przedłużyć II wojnę światową nawet o rok. "

http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/1134695

Świetni helveci... raczej święci!

Ja bym przyuważył, że to często są takie pytania teoretyczne (przy znanej niechęci Valsera do teoretyzowania i uznawania wiedzy tylko praktycznej), bo np. czy można Szwajcarskiemu Bankowi czynić zarzut, że np przyjął od niemieckiego zbrodniarza lokatę na 10 lat. Pieniędzmi z tej lokaty obracał w całkiem uczciwy sposób - np kredytując inwestycje w Polsce, czy handel Francji z Argentyną, czy chociażby wpływając na obrót pieniądza w Szwajcarii (co by szwajcarzy mieli na ser od sąsiada pasącego krowy na stromych alpejskich zboaczach) i zarobione pieniądze, po wypłaceniu lokaty z należnym oprocentowaniem, uznał za pieniądze uczciwie zarobione. To są uczciwie zarobione pieniądze czy nie uczciwie? Bo ja szczerze powiedziawszy nie wiem jakbym odpowiedział na to pytanie. 

"Wracajac do kosztow poniesionych przez Szwajcarow - zorientuj sie ile kosztuje utrzymanie armii z powszechnego poboru w stanie calkowitej mobilizacji i skoszarowanie ich na pol roku. Wylaczenie np. miliona ludzi z produkcji przy osmiomilionowej populacji i rzucenie ich na placowki."

Tylko widzisz, to jest znów kwestia geografii. W Rosji koszt utrzymania armii będziesz miał nieporównanie większy, bo tam żołnierzy wysyłasz z Rosji centralnej na Daleki Wschód - a wiec koszt przewozu (+ czas), koszt utrzymania na Dalekim Wschodzie + dowozu żywności. Natomiast w Szwajcari.. obywatel bierze sobie kanapki i idzie 2 km na placówkę (40min)... wraca do domu i jest z powrotem w pracy. 

Więc koszty utrzymania Armii w Szwajcarii są nieporównywanie mniejsze z krajem wielkości Rosji czy nawet Polski, a w stosunku do jakości. I to nie jest tak łatwo wprowadzić Szwajcarię w Polsce za jednym pociągnięciem pióra.

Zresztą mój ulubiony przykład to fakt, że Turcja wprowadziła u siebie w całości Szwajcarski Kodeks Handlowy... no i czy to zrobiło z Turków solidnych kupców jak Szwajcarzy? 

"12 letni Glenfiddich Single Malt w markecie jest do wziecia za 29.90, czyli jakies 110 zl. To jest wlasciwie taka sama cena jak w Polsce. Zalezy od przelicznika kursowego."

To jest jeden przykład który mówi o tym że coś nie jest w porządku bo cena jest za wysoka jak na tak niskie podatki. Gdzieś jeszcze muszą być koszty związane z tą ceną.

To samo z papierosami - cena wysoka a przecież nie ma akcyzy... A tu 2x tyle co w PL... dziwne.

Pytanie samo ciśnie się na usta - dlaczego nie możesz otworzyć hurtowni z fajkami w Szwajcarii i zarabiać na tym krocie. Może to nie być hurtownia a kiosk w centrum Berna gdzie będą ceny: 5 PLN (zakup) + marża (powiedzmy 50%) * 1,08 (tamtejszy vat) czyli (5+2,50) * 1,08 = 8,1 PLN!!!!!! - przelicz to na franki i ile Ci wyjdzie? 2 z hakiem CHF.    5 PLN kosztuje wyprodukowanie paczki fajek bo akcyza w PL wynosi około 8 PLN na paczkę więc to łatwo policzyć z ceny 16 PLN za paczkę dzieląc 16 / 1,23 (vat) i odejmując te 8 PLN akcyzy. To tak na szybko wyliczenia. No i mamy w Szwajcarii sklep z Marlboro za 2.20 CHF a nie 8 i już w tym jest 50% marży. Teraz nam napisz dlaczego tak nie możesz zrobić. I nie przyjmuje do wiadomości że nie możesz bo jesteś szwajcarskim patryjotą. Jedyne co mogę zrozumieć to to że wynajem lokalu pod ten handel fajkami będzie Cię kosztował milion CHF/miesiąc bo takie są ceny...

To oczywiście do Valsera.

a w którym roku Turcja wprowadziła wspomniany  kodeks?

I ile lat powinno wystarczyć, aby dosięgnąc standardów szwajcarskich?

Z kontekstu chodziło o Turcję.

Masz jakies złe doświadczenia z tureckimi firmami kupieckimi?

I nie chodzi mi o handlarzyków bazarowych.

Sprowadzasz rzecz do absurdu. Chodzi mi tylko o to czy faktycznie Policja szwajcarska chociażby z uwagi na obywatelski system donoszenia, nie musi utrzymywać sieci konfidentów. A po prostu obywatele sami się pilnują w przestrzeganiu prawa i nie robią problemów tam gdzie problemu nie ma - czego nie sposób powiedzieć o naszej psychice. Bo z mojego urzędniczego doświadczenia wynika, że standardem w Polsce jest to, że przychodzi obywatel i żada dla siebie niemożliwego (proszę mi wybudować pętle autobusową w odległości 100 m, bo pętla 200 m od mojego mieszkania to za daleko).. a jak mu się miło tłumaczy, że tak sie nie da... to on mówi, że to niemożliwe, że jestem niekompetentny i w ogóle na zachodzie to już by mnie dawno nie było. 

Aha. na dowód ostatnio czekałem w Urzędzie Miasta półtora tygodnia. 

Ja nic nie filozofuje. Stwierdzam że lekkie bujdy o Szwajcarii piszesz. OK nie bujdy tylko nie piszesz wszystkiego.

O kupcach to wiem tyle, że jako mieszkańcy Bliskiego Wschodu mają ten fach we krwi i dosłownie spalają się w targowaniu, a Europejczyk, który chce kupić bez targowania uchodzi za ciężkiego frajera i ponosi tego konsekwencje, a towarem trzeba obracać, więc mus sprzedawania jest tam duży, tym bardziej, że najczęściej sprzedający jest właścicielem.
Jest w Turcji firma Beko produkująca sprzęt AGD, towar jest względnie tani i porządnej jakości.

"Napisz to czego nie pisze, albo czego nie wiem, bo z tego co teraz napisales, to masz jakies informacje, ktorych ja nie mam albo celowo ukrywam."

Nie napisałeś dlaczego w Szwajcarii nie ma konkurencji i nie działa niewidzialna ręką rynku czyli dlaczego wszystko jest (w/g Ciebie) sprzedawane z 200% marżą pomimo tego że są niskie podatki.

Po prostu nie wierzę w twoje opowiastki że nikt tam nie chce sprzedawać taniej bo jest "patriotą".

Rynek działa tak że jak jest możliwość ruchu to zawsze ktoś w taką niszę wejdzie i cenę obniży a zarobi obrotem 1000 x więcej niż resztą którą z rynku anihiluje a Ty prawisz jakieś kocopały że patriotyzm i nikt za darmo robił nie będzie. Cały świat tak działa tylko Szwajcaria nie.

I potem znowu piszesz że nie będziesz siedział w budzie i sprzedawal tych fajek po 2.20 CHF. Siedzieć nie musisz. Zatrudnij Szwajcara za 4000 CHF co to będzie robił. Przy 50% marży zarobisz miliony.

No i teraz pytanie dlaczego tak nikt nie robi? Bo coś wszystkiego nam nie mówisz.... hint - może jakies koncesje, zgody, inne podatki itp.

Nie mam zielonego pojęcia co bo nie znam się na Szwajcarii.

ps. Pralkę masz w domu czy wspólną w piwnicy? Bo bogata rodzina kuzyna (firma w Szwajcarii która zajmuje się windami i schodami ruchomymi) mają jedną wspólną z całym apartamentowcem w piwnicy. I napisz mi dlaczego?

Kolega był w Niemczech na stażu w pobliżu granicy ze Szwajcarią. Po powrocie pytany o porównanie tych krajów powiedział, że jeśli jest jakaś budowa to jedni i drudzy postawią sracz z tym, że Szwajcarzy zaraz go pomalują.