Oj, spoglądając na tytuł to widać, że świętowanie było ostre.

Niesamowicie ten San wygląda, a przebiśniegi, jakby jakiś ładunek ciepła w sobie miały.

Sądząc po ubytkach w gablocie, to stawiam na to, że wybraliście sernik.

Kawiarania Kardamon na rogu Franciszkańskiej i Placu na którym stoi pomnik Jana Pawła II. Zgadłem?

Nawet Ballantinesa? 

Skoro mowa o Polsce centralnej, to my po Świętach mamy targi w Warszawie. No ale to pewnie będzie za późno. 

Powiało z lekka świątecznie :) .. Dziś mamy pierwsza niedzielę z zakazem handlu.. A ja wczoraj byłem w sklepie wielkopowierzchniowym ,oczywiście aby dokonać zakupów .. I oczywiście byłem świadkiem jak ludzie robili zakupy.. I napisze tak, bylo bardzo dużo ludzi ,parking zapelniony,i robili spore zakupy, nie wiem co w ludzi wystąpiło ,jakieś lęki się pojawiły ,że niby czegoś zabraknie w niedzielę, koszyki zakupów były pełne.. Również zadziwiająco bardzo dużo było obsługi sklepowej ,która dokladała towar na półkach.. Wprost rozmnozyła się , w powszednie dni ich przeważnie nie można znaleźć ,żeby służyli pomocą ..A w sobotę było ich pełno.. Bardzo ciekawe zjawisko :) ..Zobaczymy jak beda ludzie reagowali przed kolejnymi niedzielami: )