-

krzysztof-osiejuk : To ja

Jak się nazywa ta choroba?

Już wkrótce ukaże się kolejne wydanie tygodnika „Warszawska Gazeta” z moim nowym felietonem, a tymczasem wszystkich tych, co z dowolnych powodów do tego fantastycznego pisma dostępu nie mają, zachęcam do czytania mojego ostatniego tekstu.     

 

 

      Temperatura tak zwanego politycznego sporu, a w rzeczywistości najbardziej klasycznego sporu cywilizacyjnego, jakiego jesteśmy niemymi świadkami od czasu gdy Prawo i Sprawiedliwość objęło w kraju władzę nie spada, a wręcz przeciwnie, wydaje się, że zmieniła się w ciężką gorączkę, która miejscami przechodzi w zwyczajne majaczenie. Wszyscy pamiętamy czasy, gdy bywało naprawdę ciężko, choćby w latach 2005-2007, czy w miesiącach bezpośrednio po Smoleńskiej Katastrofie, jednak tego co się wyprawia dziś, wydaje się, że ludzkie oko dotychczas nie widziało, a ucho nie słyszało. Pisarka Nurowska publicznie ogłasza, że ulepiła sobie laleczkę voodoo symbolizująca posła Piotrowicza i wbija w nią szpilki modląc się dla niego o szybki i ostateczny wylew, reżyser Holland przyznaje, że ona w młodości w ten sposób zamordowała dwie osoby, filozof Środa opowiada o swoim uczestnictwie w sabatach czarownic, a na deser, gitarzysta i piosenkarz estradowy Hołdys informuje, że on ze swoja rodziną rozmawia wyłącznie przez „szyfrowany telefon”. Mało tego, wspomniana wcześniej prof. Środa opowiada jak to towarzysząc umierającej piosenkarce Korze w jej ostatnim tchnieniu rozpaliła przed jej domem „szamańskie” ognisko w nadziei, że jej przyjaciółka nawet jeśli umrze, to nie umrze.

       Poza tym, to co zawsze, czyli grupki oszalałych z rozpaczy nad deptaną Konstytucją mieszkańców Warszawy kierujący najbardziej wulgarne bluzgi w stronę ochraniających publiczną przestrzeń polcjantów, kandydat Trzaskowski deklarujący, że jako nowy prezydent Stolicy jako swój podstawowy cel przyjmie pozbawienie władzy Prawo i Sprawiedliwość, no i Komisja Europejska szykująca się do zadania ostatecznego ciosu faszyzmowi.

       A ja już się tylko zastanawiam dlaczego rząd polski nie wpadł jeszcze na pomysł, by ruszyć z ogólnopolską kampania billboardową, na którym będzie jeden tylko tekst:

       „Jeśli PO wygra jesienne wybory, to ma wszystko: parlament, rząd, prezydenta, swój Trybunał Konstytucyjny, rzecznika praw obywatelskich, wkrótce IPN. Ma telewizje, radia, swoje media. Będą mieli pod kontrolą wszystko, łącznie ze sportem. Ja się tego nie boję, bo nie bardzo wierzę w despotyczne skłonności PO. Pocieszam się, że to byłby raczej miękki reżim. Dziennikarze będą się bali mocniej zaatakować Platformę, niezależni eksperci nie będą się tak wyrywać do krytykowania rządu, sędziowie będą brali pod uwagę to co powie prezydent Komorowski. Wszyscy będą wiedzieć, że z nimi trzeba się liczyć. Ale będzie to wszystko jakieś miękkie, da się to przeżyć. [Paweł Śpiewak 2011]”

      Ktoś powie, że ja sobie stroję żarty. Że to niemożliwe, żeby kto jak kto, ale Paweł Śpiewak powiedział coś podobnego. To musi być jakiś fejk. Otóż nie. Te słowa, wobec nadchodzących wyborów, zostały wypowiedziane przez Śpiewaka w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” w roku 2011 i można powiedzieć, że on wszystko znakomicie przewidział.To się autentycznie dało przeżyć, o czym świadczy fakt, że w końcu daliśmy im w kość. I to jak!

      Tylko skąd nagle to oburzenie? To musi być jakaś egzotyczna zaraza.

 

Książki tam gdzie zawsze. Jeśli komuś zależy, to sobie z pewnościa poradzi.



tagi: paweł śpiewak  magdalena środa  rafał trzaskowski  martia nurowska 

krzysztof-osiejuk
13 sierpnia 2018 09:47
12     3641    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Caine @krzysztof-osiejuk
13 sierpnia 2018 10:17

Nawet sukcesy PiS nie sprawiają mi takiej radości, jak bezsilny skowyt pieszczochów losu. 

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @krzysztof-osiejuk
13 sierpnia 2018 10:58

To musi być jakaś egzotyczna zaraza./eternal.../

Solzhenitsyn records that the anger against Jewish success

arose from the perception that “their commerce was routinely facilitated by their links and pulls in the Soviet apparatus.” http://www.academia.edu/4373597/SOLZHENITSYN_The_Price_of_Blacklisting_a_Nobel_Laureate_s_Book

 

'Przepojony
troską o losy chrześcijańskich dusz
car panował w kraju, którego gospodarka
oparta była na największym w świecie systemie pracy przymusowej, zwanym
poddaństwem.''... Obowiązkiem poddanych było nie tylko płacić, ale i donosić na
tych, którzy uchylają się od płacenia. Denuncjacje stanowiły praktycznie jedyny
sposób dla chłopów, żeby z błogosławieństwem prawa działać przeciwko
panu.'str.321 i dalej,rozdz.9 Policjant świata;Paul Johnson
NARODZINY NOWOCZESNOŚCI,

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Caine 13 sierpnia 2018 10:17
13 sierpnia 2018 11:17

Głupio to mówić, ale ja mam podobnie. Mam nadzieję, że za tym stoi jedynie pragnienie sprawiedliwości.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Krzysztof5 13 sierpnia 2018 10:58
13 sierpnia 2018 11:20

Ponieważ widzę, że Ty masz ambicje zbliżone do zwykłego trollowania, muszę Cię przestrzec, że ja na to nie pozwolę.

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @krzysztof-osiejuk
13 sierpnia 2018 12:11

Chyba ma Pan rację.Dziękuję za ten kawałek https://www.youtube.com/watch?v=z3Or7huOK7o

Powodzenia

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Krzysztof5 13 sierpnia 2018 12:11
13 sierpnia 2018 13:20

Bardzo proszę. Swoją drogą ciekawe, że nie przyszło Panu do głowy, by wrzucić ten komentarz pod właściwą notką. Powiem szczerze, że chyba wiem, dlaczego Pan tego nie zrobił.

zaloguj się by móc komentować

zkr @Caine 13 sierpnia 2018 10:17
13 sierpnia 2018 15:06

Co do skowytu, przypomniał mi się pewien komentarz znaleziony gdzieś na sieci niedługo po wyborach:

"Ten jazgot...ten kwik świń odsuwanych od koryta...płacz naszych uzurpatorów zza Odry i innych "przyjaciół" zza granicy...żałoba reżimowych redaktorzyn i nieprzyjaciół narodu polskiego.... Mogę tego słuchać do końca świata i dzień dłużej."

Podpisuję się obiema rękami.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @zkr 13 sierpnia 2018 15:06
13 sierpnia 2018 15:17

Schadenfreude, w sam raz pasuje.

zaloguj się by móc komentować

zkr @krzysztof-osiejuk 13 sierpnia 2018 11:17
13 sierpnia 2018 15:50

Myślę, że chodzi też o uczucie ulgi związanej z tym, że ominęło nas coś bardzo złego.

Jeszcze cztery lata istnienia "Krainy Miłości" nad którą by świeciło Słońce Peru i mogłoby być, jak to niektórzy mówią, "pozamiatane".

Mistrz Ortografii odpada w wyborach, PiS zdobywa większóść parlamentarną a w Stanach wygrywa Trump, splot trzech bardzo istotnych czynników.
Jeszcze rok, dwa przed wyborami taka sytuacja wydawałaby się nie do pomyślenia.

Opatrzność nad nami czuwa.

Niestety trzeba być czujnym bo "siły postępu" nie odpuszczają.

Boję się, że może dojść do konfrontacji.
Poziom nienawiści po drugiej stronie jest olbrzymi.
Mają wsparcie w Europie, która jest "zaorana" przez lewacki liberalizm.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Krzysztof5 13 sierpnia 2018 10:58
13 sierpnia 2018 16:50

Podczas gdy w tym samym czasie w zamorskich koloniach British Imperium ludzie  zupełnie nieprzymuszani zażywali kilkunastogodzinnych kąpieli słonecznych na rozległych plantacjach, zaś  w manufakturach i fabrykach tegoż samego imperium nastoletnie , albo i nawet nie , dzieci w pyle, kurzu, albo wilgoci, nabywały całkiem za darmo nieuleczalnej gruźlicy ,

zaloguj się by móc komentować

boomerang85 @krzysztof-osiejuk
13 sierpnia 2018 20:56

To ja jeszcze pozwolę sobie coś wrzucić.

Kamil Sipowicz, bodajże na pogrzebie Kory, powiedział że (nie pamiętam dokładnie, ale sens tego był taki), Kora była godną rywalką śmierci. 

Tekst usłyszany w radio

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @boomerang85 13 sierpnia 2018 20:56
13 sierpnia 2018 23:19

Trzeba było to wrzucić pod właściwym tekstem.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować