-

krzysztof-osiejuk : To ja

Je ne suis pas Igor

      Oglądałem wczoraj trochę telewizję i w pewnym momencie pojawił się jakiś obcy mi poseł Platformy Obywatelskiej i zasugerował, że zamach w Manchesterze był sprowokowany chytrym planem Jarosława Kaczyńskiego mającym na celu odwrócenie uwagi od sprawy biednego Igora, który, nie przewidziawszy rok temu, że policja go za chwilę potraktuje paralizatorem, nażarł się amfetaminy, czy jakiegoś innego gówna, w efekcie czego zmarł. Zdaniem posła Platformy, którego nazwiska nie zanotowałem i nie widzę powodu, by mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, całe to gadanie o zagrożeniu terrorystycznym, jakiego od poniedziałkowego wieczoru jesteśmy świadkami, to wyłącznie perfidna zasłona, której celem jest podtrzymanie w Pokoleniu 500+ jakże błędnego przekonania, że policjanci to tak zwani „good guys”, a przestępcy wręcz odwrotnie. Zwłaszcza w okresie, gdy zaatakował faszyzm.

      Słucham owego posła, czytam bieżące relacje tak zwanych „zaprzyjaźnionych” mediów i już tylko rozglądam się, aż na mieście pokażą się młodzi ludzie w koszulkach z napisem „Je suis Igor”. Biorę oczywiście pod uwagę fakt, że, podobnie jak wśród dziennikarzy, prawników, czy lekarzy można trafić na tak zwany gorszy sort, tak też z ową patologią możemy mieć do czynienia na posterunkach policji, tym z nas, którzy mają w zwyczaju reagować histerycznie na medialną propagandę, chciałbym jednak przypomnieć historię jeszcze z ponurego roku 2010, kiedy to pewien warszawski policjant napotkawszy na swej drodze dwóch wyrostków demolujących okolicę, zwrócił im uwagę i za to przez jednego z nich został na miejscu zasztyletowany. Ja oczywiście mam świadomość, że gdyby tamten dzielny człowiek był z jednej strony podobnie wyszkolony, a z drugiej miał w sobie ową smugę szaleństwa, którą znamy z amerykańskich dramatów policyjnych, dziś by żył. Niestety mam też pewność, że gdyby on faktycznie potrafił przewidzieć skutki owej fatalnej dla siebie konfrontacji, i owego bandytę z napisem „CHWDP” na koszulce profilaktycznie uszkodził, musiałby się jednocześnie do końca życia tłumaczyć przed liberalną opinią publiczną z tego, że jakiemuś biednemu Denisowi, czy Sebastianowi przyszło niepotrzebnie cierpieć.

      Rzecz bowiem polega na tym, że w momencie gdy człowiek – obojętnie jak naturalnie porządny, czy występny – decyduje się na karierę policjanta, zgadza się też na to, że każdy jego dzień będzie wypełniony kontaktami z tak zwanymi „bad guys”. Praca policjanta, niewykluczone, że w jeszcze większym stopniu niż ma to miejsce w zawodzie nauczyciela, jest nieodłącznie związana z nieustannym zagrożeniem ze strony ludzi złych i to złych w sposób bezwzględny. A w tej sytuacji każdy policjant ma przed sobą dwie możliwości, albo się odważnie z nowymi wyzwaniami skonfrontować, albo dać skorumpować i skupić się na tym, by jakoś przeżyć kolejny dzień.

      I to jest to co mam potrzebę przekazać w dzisiejszej notce. Problem jaki dziś dyskutujemy ma bowiem znaczenie tylko przy uwzględnieniu faktu, że z tego co wiemy, i czego, o ile mi wiadomo, nie kwestionuje nawet rzecznik Bodnar, ów Igor się prowadzał po liniach niezbyt prostych. Oczywiście głupio jest umrzeć, a już umrzeć w tak młodym wieku, natomiast, jak się okazuje, czymś znacznie głupszym jest życie w przekonaniu, że liczy się tylko to co jest tu i teraz. Zwłaszcza gdy przy tej okazji trafi się na policjanta, który traktuje swoją pracę poważnie, lub, co gorsza, zbyt poważnie. Ktoś powie mi, żebym się nie wymądrzał i zamiast tego próbował się wczuć choćby w sytuację rodziców owego Igora, którzy do dziś chodzą w żałobie i nie mogą się doczekać sprawiedliwości. Otóż nic z tego, a to z tego powodu, że gdyby któregoś dnia mój dorosły syn, którego kocham nad życie, się zaćpał, ruszył w tak zwane miasto, tam zostałby pod byle jakim pretekstem zatrzymany przez policję i zamiast się grzecznie podporządkować policyjnym poleceniom, zaczął się z tymi policjantami szarpać, i nagle by się okazało, że ci policjanci to nie policjanci, lecz psychopaci, to oczywiście moja rozpacz nie znałaby granic, jednak o to co się stało miałbym przede wszystkim pretensje do siebie, że swojego syna źle wychowałem, potem do niego, że się zachował jak ostatni kretyn, a na samym dopiero końcu do policjantów. No a już z całą pewnością nie łaziłbym po mediach dając się wykorzystywać w jakiejś politycznej łapance.

      Policja ma swoją robotę. Podobnie jak lekarze, prawnicy, inżynierowie, lekarze i nauczyciele. To co policjantów odróżnia od reszty, to to, że każdy z nich, w związku z wykonywaną przez siebie pracą, każdego dnia może stracić życie. Oczywiście to nie jest ich zasługą. Taka robota i koniec. Ale też to, że wielu z nich – czy to dlatego, że są źli, czy zwyczajnie głupi – płynącej z tego faktu odpowiedzialności nie rozumie, nas akurat w żaden sposób nie usprawiedliwia.


Zapraszam wszystkich do księgarni pod adresem
basnjakniedzwiedz.pl, gdzie są do kupienia moje książki. Polecam serdecznie.

 



tagi: chwdp  policja  igor 

krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 09:54
84     2534    1 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Godny-Ojciec @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 10:07

Podobno paralizator, który był używany do torturowania tego młodzianka miał wbudowaną kamerę i rejestrator dźwięku. O czym policjanci nie wiedzieli. Sceny jakie zostały rzekomo utrwalone przez te urządzenia dają jednoznaczną ocene moralna oprawców.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 10:08

Wie Pan co z calym szacunkiem, ale mnie zawsze krew zalewa jak słysze, że "biedny policjant może stracić życie" Proszę mi napisać ile w ostatnich pięciu latach zmarlo pracowników budowlanych, a ilu policjantów? To nie jest żadna praca ryzyka, a problem jest taki, że Ci gamonie nie mają żadnych procedur i nie ma jasnego prawa, połowa tego co jest sięga PRL, a w ogóle policjanci to 19nastolatkowie którym się daje za dużą władzę. Polecam na jutubie pooglądać jak policja działa

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 10:16

Przepraszam, że poza tematem, ale wczoraj z ciekawości wysłuchałem kolejnej pogadanki prof. Krajskiego. On znów porusza temat "prawicowego blogera pod pseudonimem", i listów Zyty Gilowskiej. 

https://www.youtube.com/watch?v=co1vTDkVGBE&t=3073s

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Marcin-K 24 maja 2017 10:16
24 maja 2017 10:16

PS. Zaczyna mówić o tym mniej więcej od 50 minuty.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 10:30

"Zdaniem posła Platformy, którego nazwiska nie zanotowałem i nie widzę powodu, by mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, całe to gadanie o zagrożeniu terrorystycznym, jakiego od poniedziałkowego wieczoru jesteśmy świadkami, to wyłącznie perfidna zasłona"

Genialny cytat. Tym z PO się coś nieźle pozajączkowało.... cały świat się zmówił, by zatuszować niecne sprawki PIS-u. Pan jest zdrowy na umyśle, panie pośle???

Nie mówię, że policja ma prawo bić, by zabić. Coś takiego to patologia i tuszować takich spraw nie można.

Ale znaj proporcję, mocium Panie...

Za zlekceważenie zagrożenia terrorystycznego nasze dzieci i nasze wnuki nas rozliczą.

Widzimy jak na dłoni, do czego doprowadziła odgórnie zadekretowana multikulti i co się dzieje w Europie Zachodniej, I tylko od nas zależy, czy wybierzemy takich ludzi, jak ten poseł od zasłon dymnych, któremu pas z dżihadysty wisi (dosłownie i w przenośni) i później będziemy się musieli taplać przez całe dekady z frustracją bezrobotnych niezasymilowanych niespełnionych fanatyków religijnych, czy konsekwentną politykę pani Szydło (obrona naszego terytorium przez wojującym islamem).

Pomagać? - tak. Wpuszczać? Niekoniecznie.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @parasolnikov 24 maja 2017 10:08
24 maja 2017 10:38

Wiele razy miałem kontakt z policją. Jednego razu wezwałem przez komórkę policję bo niezbyt zrównoważony sąsiad wlazł bez pytania na mój balkon i ni stąd ni zowąd zaczął wykuwać sobie na niego drzwi wejściowe. Ubzdurał sobie, że od tej pory balkon/taras będzie wspólnie przez nas użytkowany. Przyjechała policja spałowała mnie i założono mi sprawę o znieważenie sąsiada.

Doświadczenie uczy że policjanci generalnie są niedoświadczeni i niekompetentni, kiedy stają się już kompetentni to dostają awans i znów są niekompetentni tyle ze w innej dziedzinie a po 15 latach idą na emeryturę, która jednak jest inna niż dla wszystkich gdyż pozwala otwierzyć działalność gospodarczą i konkurować z innymi na rynku na którym jedyną ich przewagą jest niekompetencja i lojalni koledzy.

zaloguj się by móc komentować


Brzoza @Brzoza 24 maja 2017 10:41
24 maja 2017 10:52

Krajski łowca masonów i innych treści w tym linku podaje:

"to było tak,że jeden z posługujących się pseudonimem "jeden z prawicowych blogerów" zetknął się z Zytą Gilowską, porozmawiali, napili się kawy i się zaprzyjaźnili i Ona pisała do Niego listy, On pisał do Niej listy, i to była prywatna korespondencja. Jak Ona umarła to On się zwrócił do Syna czy może te listy opublikować w postaci książki. A Syn odpowiedział że absolutnie się nie zgadza. On się zastanowił, porozmawiał jak mówi ze swoim sumieniem i doszedł do wniosku, że zamieszczenie tych listów w internecie, On ma prawo."

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 10:57

Co do zasady absolutnie zgadzam się z autorem:

"Praca policjanta, niewykluczone, że w jeszcze większym stopniu niż ma to miejsce w zawodzie nauczyciela, jest nieodłącznie związana z nieustannym zagrożeniem ze strony ludzi złych i to złych w sposób bezwzględny."

Trochę tylko niewyrażone proporcje: Nauczyciel w polskich realiach co najwyżej może otrzymać kubeł śmieci na głowę. Nauczycieli się nie zabija. A policjant autentycznie ryzykuje własnym życie. Więc tym bardziej większy margines tolerancji się mu należy. Ale i większe wymagania z tym związane....

Nie ferujmy jednak wyroków, nie ujrzawszy nagrania.

Na miejscu rodziców Igora działałbym absolutnie inaczej, niż zrobiłby to autor: uczyniłbym dokładnie wszystko, by doprowadzić do ukarania winnych. Każdy ma prawo mieć raz w życiu odpał i odjazd, naćpać się i być agresywnym, nawet bez powodu. Przecież to ludzkie.

O ile mi wiadomo, Igor nie stanowił zagrożenia dla życia żadnego z policjantów. Więc nieadekwatność działania policji jest oczywista.

Przecież takiego delikwenta można go skruszyć głodem, zimną wodą (jeśli na wódzie) lub w inny sposób, nie trzeba od razu głaskać go woltami. Albo jeśli już, to raz, a nie kilka razy z rzędu.

W interesie nas wszystkich jest, by psychopaci nie pracowali w polskiej policji. 

Nie wiem, jak było w przypadku Igora. 

Ale sprawa jest bardzo delikatna. Takie jechanie po bandzie.

I trzeba jednak większego zniuansowania, niż to pisze autor. Bo gdyby skończyło się na stresie pourazowym (niedowład lewej powieki), nikt nie poświęciłby sprawie Igora ani jednej linijki. Wszyscy trzymaliby stronę policji. 

Gdyby doszło do zgonu wskutek jednorazowego użycia paralizatora (interakcja z narkotykami), też nikt nie podnosiłby larum.

Tutaj jednak prądem rażono go celowo, wielokrotnie, niezgodnie z procedurami.

I dlatego zginął młody człowiek.

Policja nie może działać na zasadzie odwetu i ulżenia sobie.

Policja nie może wyłączać monitoringu (każdy wie, że to ułatwia rozprawienie się z drobnymi złodziejkami na zapleczu).

Policja to musi być policja. Myśleć o dobru aresztanta, nawet gdy on pluje im w twarz.

No niestety. Chyba nie ma bardziej chrześcijańskiego zawodu w tym kraju.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:03

Napisz może co mówi, że ja nie mam siły go słuchać

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:08

Należy wdrożyć trzy zasady: 

1. Domniemanie, że działania policji są święte, więc nie można sie jej opierać.

I powszechne przyklaśnięcie temu w opinii społecznej.

2. Domniemanie, że życie aresztanta jest świete i nie można podejmować działań narażających je na szwank.

3. Prawo do adwokata.

Z zasady nr 1. wynika wyrozumiałość do wykroczenia przeciwko dopuszczalnemu zakresowi przemocy, gdy aresztant stawia opór, to oczywiste, bo bez tego i policja, i my, zwariujemy. Ale - powiedzmy to otwarcie - można tolerować drobne wykroczenia, nadużycie przemocy fizycznej, a nie patologie, jak planowe, wielokrotne, celowe rażenie prądem i tuszowanie tego typu działań. Z tym też musimy się zgodzić.

Bo nawet wtedy, gdy aresztant narusza zasadę 1 (stawia opór), policja nie ma prawa działać wbrew zasadzie nr 2. 

 

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @parasolnikov 24 maja 2017 10:08
24 maja 2017 11:13

> 19nastolatkowie którym się daje za dużą władzę

ten chłopiec policjantowy ma buzie jak dziecko, ta dziewczynka policjantkowa też napiera w chaosie. Żona do tego Mężczyzny w tym czasie mówi: "przecież nie będziesz się z dziećmi bił". Przypomnę, że te gnojki policjantowe mają broń palną, nieumijętność strzelania i inne "asortymenty" i ten gnojek przeklinał na Mężczyznę i troszku udało mu się prysnąć Mu w twarz.

Jeden błąd zrobił ten Mężczyzna - oni się nie wylegitymowali na początku i nie chcieli tego zrobić później - powinien chłopiec usłyszeć kilka razy dźwięk dzwoneczka i ta dziewczynka też tak samo dokładnie w czaszkę i dopiero jak nieprzytomni czy półprzytomni leżeli można byłoby ich rozbroić itd.

Dzięki temu policjantowe gnojki może później nie atakowaliby słabszych też od siebie .

 

Chociaż dzięki Panu Bogu nie byłem w takiej sytuacji i pani Policjantka ładna blondynka młoda wiekiem, którą ja spotkałem, okazała się dojrzała i jestem Jej wdzięczny i dziękuję jej za dobre działanie i dziękuję Panu Bogu.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:16

"chciałbym jednak przypomnieć historię jeszcze z ponurego roku 2010, kiedy to pewien warszawski policjant napotkawszy na swej drodze dwóch wyrostków demolujących okolicę, zwrócił im uwagę i za to przez jednego z nich został na miejscu zasztyletowany."

Tych historii nie można zestawiać. Na policji pracują i bohaterzy, i psychopaci.

Jak wszędzie indziej zresztą.

W medycynie jest i Religa, i specjaliści od pavulonu.

W sądownictwie była i matka Kurskich, którą zwolnili za to, że nie wsadzała opozycji do ciupy, i tacy, którzy chętnie inkawali premie za mordy sądowe.

W nauczycielstwie są nauczyciele, którzy za niepełne 2 tys. na rękę użerają się z niewdzięczną bandą nastolatków, ale i tacy, którzy się obijają, nie potrafiąc niczego sensownego w atrakcyjny sposób przekazać.

Najciekawsze jest to: Zawsze i wszędzie zwolennikiem "solidarności zawodowej" są te miernoty.

Większego zniuansowania w postrzeganiu świata mojemu ulubionemu blogerowi życzę. 

 

Gdybyśmy mieli zakaz naruszania tabu ("każdy lekarz zawsze działa dla dobra pacjenta"), nigdy sprawa pavulonu nie ujrzałaby światła dziennego, a śmiertelność w Łodzi byłaby dziś nadal tak samo wysoka, przy czym każdy myślałby, że to wina zalegającego nad miastem smogu lub alkoholizmu wśród bezrobotnych.

(Radzę przyjrzeć się więc, jak to jest z tym smogiem nad Górnym Śląskiem i nad Krakowem. A jakoś już tak jest, że katolickie warstwy polskiego narodu najmniej chętne do naruszania tego, co obwarowane jest zakresem tabu).

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @parasolnikov 24 maja 2017 10:08
24 maja 2017 11:27

Zawsze Cię krew zalewa? Ale to chyba tylko przy lekturze mojego bloga, bo z tego co widzę, popularny przekaz jest taki, że z jednej strony są  "głupie psy", a z drugiej ten biedny skrzywdzony "młody człowiek". Co do reszty, powinieneś być na tyle przytomny, by wiedzieć, że jeśli oni faktycznie nie giną codziennie, to właśnie dlatego, że boją się interweniować. Poczytaj sobie statystyki amerykańskie, gdzie swoją drogą moda również każe policjantów traktować jak "bad guys".

zaloguj się by móc komentować

PG @Brzoza 24 maja 2017 11:13
24 maja 2017 11:29

"oni się nie wylegitymowali na początku i nie chcieli tego zrobić później"

 

I sam ten fakt już uzasadnia użycie paralizatora / zastosowanie przemocy.

Dwoje dzieci w bardzo trudnym zawodzie. Bohaterska postawa.

Polacy to po części także naród idiotów, który nie uznaje nad sobą władzy (policji), którą sam sobie ustanowił, by strzegła porządku publicznego.

Nie mam i nigdy nie będę miał zrozumienia dla tych, którzy policji stawiają opór.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Marcin-K 24 maja 2017 10:16
24 maja 2017 11:32

To jest bezczelne, kłamliwe gówno. Ja już naprawdę nie mam do nich siły. Jak nie Ziemkiewicz, to jakis inny.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Brzoza 24 maja 2017 10:52
24 maja 2017 11:34

Kłamie jak bura suka. I moim zdaniem robi to cynicznie.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:37

popularny przekaz jest taki, że z jednej strony są  "głupie psy", a z drugiej ten biedny skrzywdzony "młody człowiek".

Popularny przekaz jest debilny. Bo ta część społeczeństwa naszego, która krytykując policję myśli, że jest cool, jest debilna. Bo to tylko dzięki policji (przecież nie dzięki służbie terytorialnej Macierewicza) jeszcze jakoś to wszystko stoi na nogach.

Zrozummy jedno: 1 procent psychopatów, którzy tam pracują. nie może zniszczyć zaufania do policji sui generi....

Osobiście mam jak najlepsze doświadczenia z nimi. Każdy mandat wlepiony mi był absolutnie zasadny, każda interwencja z klasą. Raz, gdy mając 19 lat zostałem zatrzymany za kierownicą, gdy miałem we krwi 0,51 promila alkoholu we krwi (wolno mieć 0,5 - myślałem, że piwo wywietrzało już, ale jeszcze nie), mogli mi zabrać prawo jazdy, ale odczekali kwadrans i kazali ponownie dmuchać  - spadło mi do 0,45 i machnęli na to ręką. Nigdy potem więcej nie wypiłem ani kieliszka przed kierowaniem autem i każdemu to polecam.

Z drugiej strony narzędzia, jakie prawo polskie daje policji, też są śmieszne (np. powszechna ich niemoc przy zakłócaniu ciszy nocnej).

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 24 maja 2017 11:03
24 maja 2017 11:38

"To było tak, że jeden z posługujących się pseudonimem prawicowych blogerów zetknął się z Zytą Gilowską, porozmawiali, napili się kawy i się zaprzyjaźnili i Ona pisała do Niego listy, On pisał do Niej listy, i to była prywatna korespondencja. Jak Ona umarła to On się zwrócił do Syna czy może te listy opublikować w postaci książki. A Syn odpowiedział że absolutnie się nie zgadza. On się zastanowił, porozmawiał jak mówi ze swoim sumieniem i doszedł do wniosku, że zamieszczenie tych listów w internecie, On ma prawo".

Swoją drogą, to jest bardzo ciekawe, że mimo że tematem tej jego gadki jest Lejb Fogelma i jego wpływy w Polsce, on za każdym razem musi kłamać, że mysmy te listy wydali wbrew rodzinie Zyty.

zaloguj się by móc komentować


Brzoza @PG 24 maja 2017 11:37
24 maja 2017 11:46

mieszasz nie podejrzewanie Policjantów szeregowych o złe intencje      z      traceniem zaufania do Policjantów z powodu gnojków policjantowych i bandytów policjantowych      z      prawem do skutecznej samoobrony nie naruszającej trwale ciał gnojków i zwyrodnialców jeśli jest taka możliwość.

zaloguj się by móc komentować

bolek @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:48

" Oglądałem wczoraj trochę telewizję "

No ja właśnie też, co prawda jednym okiem i uchem, i trafiłem na wywiad z komendantem głównym policji w Twojej ulubione telewizji i w pewnym momencie prowadząca zaczęła starą śpiewkę, czy aby za stan policji nie odpowiada PiS oczywiście.

Później jeszcze Kukiz się produkował u Stokrotki ale ten przynajmniej na jej dictum o Pyjasie i Przemyku powiedział wprost, że w komunie ginęli ludzie i dalej giną bo mamy komunę :)

Ech, i tak nic nie przebije Sławku "Nie kojarzę" Nowaku. Jeżeli chodzi o telewizornię oczywiście.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @krzysztof-osiejuk 24 maja 2017 11:38
24 maja 2017 11:50

nie: (jeden z posługujących się pseudonimem prawicowych blogerów)

tylko:(jeden z posługujących się pseudonimem "jeden z prawicowych blogerów" )

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 10:57
24 maja 2017 11:53

Widzę, że Ty też nie możesz sie powstrzymać przed używaniem frazy "młody człowiek". Wzywam do opanowania. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 11:58

Sprawę należy wyjaśnić, ale sama zasada, że stawiając opór policji mozna zginąć nie powinna podlegać żadnej dyskusji.

zaloguj się by móc komentować


bolek @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 12:03

Wiem, że to nie ma znaczenia, a może wręcz przeciwnie, ale sprawa śmierci Igora wydarzyła się w 2016.

http://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/smierc-na-komisariacie-jak-zginal-25-letni-igor-wideo,n,1000199573.html

Dlaczego to teraz zaczynają grzać? Co ze śmiercią Magdaleny?

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk 24 maja 2017 11:53
24 maja 2017 12:09

To już nie można "młodego człowieka" nazywać "młodym człowiekiem", bo się naćpał?

To jak go mam określać? Mianem obywatela? (niespecjalnie na ten epitet zasługuje) Wyrostka? (to już nie był wyrostek). Ćpuna? (niekoniecznie). Aresztanta?

Niewykluczone, że w całej sprawie zadziałał najzwyklejszy PECH. Każdy inny aresztant by te pieszczenie prądem przeżył. On akurat miał tego pecha, że serce po amfie nie wytrzymało...

Co nie zmienia faktu, że policjant przekroczył granice dopuszczalnej przemocy. I za to powinien odpowiedzieć. Uważa Pan, że trzeba być pobłażliwym dla policjantów-psychopatów?

O ile pamiętam, o sprawie Grzegorza Przemyka osiem lat temu pisał pan w innym duchu.... A może Grzegorz Przemyk też się naćpał i był agresywny, ale milicja PRL-u w trosce o dobre imię po nim tego nie podała do publicznej wiadomości?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Brzoza 24 maja 2017 10:52
24 maja 2017 12:10

A dlaczego Krajski nie powie, że rodzina zgodziła się na publikację tych listów w Kurierze Lubelskim. I niby dlaczego Krzysztof Osiejuk występujący jak najbardziej pod swoim nazwiskiem miał ich nie publikować w sieci? Potrzebował do tego zgody Krajskiego?

zaloguj się by móc komentować

bolek @PG 24 maja 2017 12:09
24 maja 2017 12:15

" Co nie zmienia faktu, że policjant przekroczył granice dopuszczalnej przemocy. I za to powinien odpowiedzieć. "

Ale tego przecież nikt nie neguje.

BTW Czy te nagrania wyszły dopiero teraz? Po roku?

zaloguj się by móc komentować


PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 12:25

Z zalinkowanego nagrania jednoznacznie wynika, że Igor już był potulny ("już się stosuję"), a policjant nadal go pieścił, a do tego miał niezłą polewkę z głaskania go prądem. 

Trzyma Pan nadal stronę tego policjanta? Chce Pan mieć w wolnym kraju taką właśnie policję?

Bo mi w zupełności wystarczy taka, która po wprowadzeniu aresztanta w stan potulności odstępuje od stosowania przemocy (tylko w fazie "wierzgania" ma ku temu pełne przyzwolenie, a i to bez zagrożenia życia, potem po prostu najzwyczajniej nie wypada).

Nie lubię, gdy ludzie skądinąd bardzo wnikliwi i spostrzegawczy W IMIĘ WYŻSZYCH ZASAD tracą nagle ostrość widzenia.

Gdy ksiądz molestuje dzieci na religii, to nagłośnienie sprawy tego księdza nie jest uderzeniem w Kościół Katolicki, ale uderzeniem w molestowanie nieletnich. Kościół powinien temu, kto to upublicznia, podziękować.

Gdy nadaktywny w kategorii szprycowania emerytów sanitariusz łódzkiej karetki zostanie przyłapany na zbyt hojnym szafowaniu pawulonem, to upublicznienie tej sprawy nie jest nadszarpnięciem zaufania do służby zdrowia, a takie głosy słyszeliśmy na wstępie afery pavulonowej, lecz - wprost przeciwnie - dbaniem o właściwe standardy.

Dokładnie tak samo jest z policją.

My, naród katolicki (to powszechne przyzwolenie na zamiatanie pod dywan), mamy akurat bardzo duże problemy z dokonywaniem takich banalnie prostych rozróżnień. Nie umiemy trafnie stosować wyłączeń, wyjątków. Postrzegamy sprawy topornie. Walimy grubym mieczem tam, gdzie wystarczyłby skalpel. Dlaczego tak jest, autorze???

W sprawie Igora nie mam problemu, by przyznać, że rację ma PO twierdząc, że doszło do przekroczenia granic dozwolonej przemocy. Bo do tego po prostu doszło.

Im szybciej PIS się przyzna do tego i wymusi na policji samooczyszczenie się, tym dla niego będzie lepiej.

Źle pojęta solidarność zawodowa jest wrogiem każdego środowiska.

zaloguj się by móc komentować

orjan @PG 24 maja 2017 11:08
24 maja 2017 12:30

@PG    11:08  ... należy wdrożyć trzy zasady ...

Zasadę 3 podarujmy sobie chyba, że - jak w ten gangster z "Pół żartem, pół serio" - adwokata wozimy ze sobą. Zasada 2 to tylko postulat, którego praktyczne stosowanie wymaga, nazwijmy, "zasad wprowadzających do praktyki". Sam ten postulat nic nie zrobi, a każdy się z nim i tak godzi bez bicia łącznie z samą Policją.

Wyjaśnień wymaga zasada 1, a to dlatego, że - oczywiście - każdy ma obowiązek podporządkować się żądaniu policji. W tym sensie, działania policji powinny być święte. Jednak, jeżeli w działaniu policji cokolwiek poszło krzywo, to post factum świętość ta powinna natychmiast ustawać bez względu na rodzaj i zakres krzywych skutków, jak śmierć, szkoda, pretensje, czy choćby tylko żądanie wyjaśnienia, lub oceny prawnej i obojętnie jak bardzo okoliczności mogłyby wydawać się oczywiste.

W szczególności, właściwi policjanci natychmiast powinnie być całkowicie odsunięci od danej sprawy, zaś w postępowaniu wewnętrznym policji policjant ten powinien być objęty roboczym domniemaniem przekroczenia uprawnień i odpowiedzialności sprawczej za to, co poszło krzywo.

Problem nie polega bowiem na świętości działań Policji w trakcie działania, lecz na patologicznym żądaniu utrzymywania tej świętości później. Świętość kontynuowana post factum nie ma żadnego uzasadnienia, ani praktycznej potrzeby. Powoduje zaś przynajmniej dwa fatalne skutki:

Pierwszy: w czasie interwencji policjant w ogóle nie bierze pod uwagę ewentualności spowodowania krzywych skutków swojego działania. Nic go zatem nie miarkuje w działaniu natomiast poczucie tej świętości automatycznie sprzyja eskalacji i to ona czasem okazuje się fatalna. Nie interwencja, lecz eskalacja, jako rodzaj "rozbuchania w poczuciu świętości".

Drugi i chyba najgorszy skutek tej postfaktycznej świętości polega na tym, iż wobec tego co poszło krzywo, w tym wobec prób szukania sprawiedliwości, absolutnie wszystkie organy wewnętrzne policji, prokurator, sędzia i ktokolwiek jeszcze natychmiast zawiązują rodzaj spisku, którego celem jest ochrona prawa policji do świętości. 

Rozumie się, że taki spisek, z samego względu na jego przeznaczenie, musi być skierowany przeciwko obywatelowi. Jednak ten cel "ochrony świętości" sprawia, że spiskowcy usprawiedliwiają się obroną prawa i czego tam jeszcze wzniosłego.

Tymczasem, bezwzględnie i zawsze taki spisek jest sam w sobie bezprawiem, gangreną i także przyczyną kolejnych zdarzeń aż po ewentualne zbrodnie policyjne nie mówiąc już, że w tym właśnie jest przyczyna utrzymywania się braku zaufania. To prowadzi do wniosku końcowego: 

Obowiązek bezdyskusyjnego podporządkowania się żądaniom policji musi być oparty także o bezdyskusyjne zaufanie. Bez tego jest po prostu terrorem.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @PG 24 maja 2017 12:25
24 maja 2017 12:34

To nie ma nic wspólnego z katolicyzmem. Zwykła klanowość, czyli zakorzenione głęboko pogaństwo.

zaloguj się by móc komentować

PG @bolek 24 maja 2017 12:15
24 maja 2017 12:36

"Ale tego przecież nikt nie neguje."

Ale tego autor tutaj akurat wyraźnie nie stwierdził. Komentatorzy - owszem, ale nie autor.

Od wyważonego obserwatora, za jakiego autora uważam, oczekuję wyważonych wypowiedzi. Zło trzeba nazywać. Jeśli złem jest "przekraczanie granic dopuszczalnej przemocy", a w niniejszej sprawie coś takiego niewątpliwie miało miejsce, to trzeba mieć odwagę tak to nazwać. Gwoli najzwyklejszej uczciwości intelektualnej. Skoro poruszamy daną tematykę, nie bądźmy wybiórczy.

Nie oczekuję tego od posłów, bo ci uprawiają po prostu politykę.

Nie oczekuję tego od rodziców śp. Igora, bo są uwikłani emocjonalnie.

Nie oczekuję tego od policjantów, bo są stroną w sporze.

Ale od autorytetu światka blogerskiego, jakim p. Osiejuk niewątpliwie jest, czegoś takiego oczekuję. Jednoznacznego stwierdzenia, że policjant działał tutaj jak psychopata.

Bo działał jak psychopata. Nagranie to potwierdza.

Usprawiedliwianie czynów policjanta to sfera adwokata. Prawda niekoniecznie zawsze leży po stronie adwokatury. Czasem i prokuratura ma rację. Akurat Ziobro i jego prokuratura tę sprawę wyciągnęli i nagłośnili i nie pozwolili ukręcić jej łeb. 

O ile mi wiadomo, pan Osiejuk funkcji adwokata policjanta nie pełni. /Oczywiście nie wierzę w to, że chciał go posłać na tamten świat./ Więc po prostu osobiście o więcej obiektywizmu i większą wnikliwość w materię rzeczy upraszam, bo tępe rąbanie na prawo i lewo zasadą posłuszeństwa władzy mało kogo dziś kręci...

Może i władza pochodzi od Boga.... ale to, co niektórzy ludzie z nią robią, z jej boskim charakterem naprawdę nie ma nic wspólnego.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @orjan 24 maja 2017 12:30
24 maja 2017 12:36

Pięknie napisane.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @PG 24 maja 2017 12:25
24 maja 2017 12:39

> ksiądz molestuje dzieci na religii

Podaj gdzie i kiedy się coś takiego wydażyło - choćby w przybliżeniu

zaloguj się by móc komentować

PG @orjan 24 maja 2017 12:30
24 maja 2017 12:41

"Problem nie polega bowiem na świętości działań Policji w trakcie działania, lecz na patologicznym żądaniu utrzymywania tej świętości później". 

 

Genialne stwierdzenie.

zaloguj się by móc komentować

PG @Brzoza 24 maja 2017 12:39
24 maja 2017 12:43

Sorry - błąd. O ile wiem, miało to miejsce po lekcji, a nie na lekcji religii. Jeszcze w czasie, gdy chodziło się na plebanię.

Proszę nie grać roli ignoranta. Księża katoliccy w tym kraju świętymi nie są... 

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @orjan 24 maja 2017 12:30
24 maja 2017 12:46

Brawo!!! Dziękuję za rozkminienie zagadnienia w imieniu wszystkich poszkodowanych przez funkcjonariuszy-bandziorów (niekoniecznie policjantów).

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @PG 24 maja 2017 12:43
24 maja 2017 12:47

> Sorry - błąd. O ile wiem, miało to miejsce po lekcji, a nie na lekcji religii

Gdzie i kiedy? - choćby w przybliżeniu

 

> Proszę nie grać roli ignoranta.

uspokuj się

zaloguj się by móc komentować

PG @Grzeralts 24 maja 2017 12:34
24 maja 2017 12:48

W tym ujęciu katolickość (powszechność wartości) uprawiana jest dziś przez TVN, a niechętny do wkładania kija w mrowisko kościół katolicki to relikt klanów dążących do utrzymania stanu posiadania, a niechętnych stanowi małżeńskiemu... 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Grzeralts 24 maja 2017 11:58
24 maja 2017 12:52

... zasada, że stawiając opór policji można zginąć ...

To nie jest zasada, to jest przestroga!

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Brzoza 24 maja 2017 12:36
24 maja 2017 12:54

Dzięki.

Krzysztof jako autor wymaga od siebie, więc komentatorzy też powinni. Tak uważam.

 

zaloguj się by móc komentować

PG @orjan 24 maja 2017 12:52
24 maja 2017 13:02

Dokładnie tak.

Z jednej strony PRZESTROGA przed niepoddawaniem się przemocy, z drugiej absolutna (wewnątrzpolicyjna, a jesli nie wystarczy, to prokuratorskop-sądowa) penalizacja przypadków patologicznych.

Niewykluczone, że należałoby się pozbyć kilku zwyrodnialców, którzy pracują tam tylko po to, by sobie czasem na nierozgarniętych nastolatkach po kilku piwach poużywać...

Nie sądzę jednak, by taka była policja.  To normalni ludzie.

Traktując notkę autora jako przestrogę - jestem ZA.

Traktując ją jako narzędzie do utrzymywania źle pojętej solidarności zawodowej - jestem PRZECIW.

Bo tak naprawdę istotne znaczenie ma kontekst, czyli CO i KIEDY i DO KOGO mówimy. 

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @PG 24 maja 2017 13:02
24 maja 2017 13:41

Notka autora w żadnym przypadku nie ma zastosowania w kierunku utrzymywania źle pojętej solidarności zawodowej. Skąd takie przypuszczenie?

Autor zwrócił uwagę raczej na egoistyczne wzywanie do solidarności przeciw policji. Nie ma w tych wzywaniach solidarności z ofiarą. Ofiara (tzn. śp. Igor) jest tylko narzędziem jazgotu politycznego.

Co gorsze, tą ofiarą posłużyli się eksponenci środowisk istotnie odpowiedzialnych za dotychczasowe kształtowanie się zwyczajów i praktyk policyjnych nie mówiąc o projektantach dotychczasowych kryteriów doboru i oceny kadr policyjnych. Skutki tego wychowania policji trwają. Mamy tu zatem ogon dzwoniący na mszę.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @bolek 24 maja 2017 12:03
24 maja 2017 14:12

Grzeją wszystko co się do grzania nadaje.

zaloguj się by móc komentować

bolek @PG 24 maja 2017 12:36
24 maja 2017 14:20

" Akurat Ziobro i jego prokuratura tę sprawę wyciągnęli "

O widzisz. Ten szczegół mi umknął.

Czy to oznacza, że w 2016 nikt nie wyciągnął konsekwencji w stosunku do policjantów, którzy "przesłuchiwali" Igora w toalecie?

Ktoś próbuje coś ugrać, a gawiedź jest karmiona sensacją.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 12:09
24 maja 2017 14:20

Jestem pewien, że Ty akurat używasz tej formy z czystego serca. Podobnie jak ja, również z czystego serca, nigdy o nikim nie powiedziałem "młody człowiek", a już na pewno nie o 25 letnim mężczyźnie zatrzymanym przez policję. "Młody człowiek", to jest kalka z języka angielskiego, stosowana przez propagandę zawsze wtedy, gdy trzeba zaatakować policję. Zwróć uwagę, że gdy mowa była o kibicach Legii zatrzymyanych za obrażanie prezydenta Komorowskiego, niezmiennie uzywano wobec nich określenia "mężczyzna".

zaloguj się by móc komentować

bolek @krzysztof-osiejuk 24 maja 2017 14:12
24 maja 2017 14:21

"Grzeją wszystko co się do grzania nadaje."

Pytanie od czego to "grzanie" ma odwrócić naszą uwagę.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 24 maja 2017 12:10
24 maja 2017 14:22

Może nie zgody, ale przychylnego mrugnięcia.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 12:25
24 maja 2017 14:27

Nie. Nie trzymam strony policjanta. Myślę, że mój tekst został napisany wystarczająco prostym językiem, byś to mógł zauważyć. Nawet jego tytuł nie brzmi: "Je suis un policier". Natomiast ja mam silne podejrzenie, że Ty z jakiegoś powodu, gdy dochodzi do konfrontacji, gdzie stroną jest policja, z zasady stajesz przeciwko policji. To mi się nie podoba.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 12:36
24 maja 2017 14:32

Stwierdziłem to kilka razy i to bardzo wyraźnie. To że Ty tego nie chciałeś zauważyc nie jest moja winą.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Brzoza 24 maja 2017 12:39
24 maja 2017 14:33

Dołączam się do tego apelu.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 12:43
24 maja 2017 14:34

Nie są świętymi. Podobnie jak lekarze, czy nauczyciele. Czemu zatem jako przykład podałerś nie lekarza, czy nauczyciela, lecz księdza, co?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 13:02
24 maja 2017 14:37

Nie jestem policjantem, więc o solidarności zawodowej mowy być nie może. Powinieneś zdecydowanie bardziej panować nad słowem.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @bolek 24 maja 2017 14:21
24 maja 2017 14:40

Jak to od czego. Od oczywistych sukcesów dobrej zmiany. To jest jasne jak słońce.

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @Godny-Ojciec 24 maja 2017 10:38
24 maja 2017 15:27

"Wiele razy miałem kontakt z policją. Jednego razu wezwałem przez komórkę policję bo niezbyt zrównoważony sąsiad wlazł bez pytania na mój balkon i ni stąd ni zowąd zaczął wykuwać sobie na niego drzwi wejściowe. Ubzdurał sobie, że od tej pory balkon/taras będzie wspólnie przez nas użytkowany. Przyjechała policja spałowała mnie i założono mi sprawę o znieważenie sąsiada.

Doświadczenie uczy że policjanci generalnie są niedoświadczeni i niekompetentni, kiedy stają się już kompetentni to dostają awans i znów są niekompetentni tyle ze w innej dziedzinie a po 15 latach idą na emeryturę, która jednak jest inna niż dla wszystkich gdyż pozwala otwierzyć działalność gospodarczą i konkurować z innymi na rynku na którym jedyną ich przewagą jest niekompetencja i lojalni koledzy."

 

No fakt, jest to bolączka.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 16:10

W takim razie źle Ciebie doczytałem, autorze.

Być może faktycznie 25-letni mężczyzna to nie jest młody człowiek, jak np. 18-latek.... przynajmniej do celów publicystyki... muszę pomyśleć. Warto mieć na uwadze to rozróżnienie. Jednak z drugiej strony dziś (w epoce bambino-generation) granica dorosłości psychicznej ulega zatrważającemu przesunięciu w górę.

Zgadzam się natomiast z takimi oto rzeczami (sugestiami):

1. Po pierwsze: Ziobro nakręcił sprawę, która przygasła. Chwała mu za to.

2. Pytanie, dlaczego właśnie dziś tę sprawę się griluje i czemu tak intensywnie?

3. Czy grzanie tego tematu może czemuś służyć? Np. zaciemnieniu sprawy "sprzedaży" pani Żak do Egiptu? Bo mimo wszystko łatwiej jest medialnie jednak uporać się z nieszczęśliwie pobitym Igorem, niż z Katarzyną? Bo tam mieliśmy nafaszerowanego narkotykami faceta, a tutaj Bogu ducha winną kobietę? Bo tam mieliśmy własnych przestępców, a tu zorganizowaną siatkę handlującą ludźmi?

Nie mam pojęcia. Niemniej obie sprawy wiążą się z Wrocławiem, może to jakiś trop.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk 24 maja 2017 14:34
24 maja 2017 16:12

"Nie są świętymi. Podobnie jak lekarze, czy nauczyciele. Czemu zatem jako przykład podałerś nie lekarza, czy nauczyciela, lecz księdza, co?"

 

 

Bo jako jedyni do świętości wzywają. Więc i wymagania co do nich mam wyższe.

To chyba zasadne.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 16:12
24 maja 2017 16:37

To że księża jako jedyni wzywają do świętości, to jest taki sam wymysł antykościelnej propagandy, jak to, że to oni mają się przede wszystkim tłumaczyć z pedofilii.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 16:58

Może wcale nie muszą wzywać do świętości. Niemniej to czynią (albo: dawniej, jeszcze za czasów Prymasa Tysiąclecia, to czynili).

Może nie jako jedyni to robią, ale robią.

 

No i chwała im za to!!!! Ale i wymagania z tym się wiążą pewne.

 

Bo i co komu byłoby po księdzu, który nie wzywa do świętości???

Tak samo: Co komu po policjancie, który nie potrafi zaprowadzić porzadku?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @PG 24 maja 2017 16:58
24 maja 2017 17:46

Ta świętość, do której wzywają księża, z tą dyskutowaną w tym wątku nie ma nic wspólnego. Świętość to nie doskonałość, tylko świadoma niedoskonałość.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 19:03

Piękne to, ale jakoś niespecjalnie to wybrzmiewa na kazaniach... przynajmniej na tych, które mi jest dane słyszeć czasem.

Z postulatem "świadomej niedoskonałości" wiąże się akceptacja człowieka takim, jaki jest.

Gdyby w KRK taka akceptacja była wyczuwalna, nie występowałoby dość silne i powszechne zjawisko odwrotu od Kościoła.

A co jest widoczne? Bardzo wysokie wymagania oraz napiętnowywanie grzechu (to skądinąd jeszcze rozumiem, bo to przecież apostolska rola Kościoła), przy jednoczesnym braku pomysłu na to, jak postępować z osobami  żyjącymi niezgodnie z postulowanym modelem życia (poczucie odrzucenia). Uwagi te dotyczą głównie sfery obyczajowej: doktrynalne odrzucenie rozwodników, nieakceptowanie wstępowania w ponowne związki, brak zgody na ich uczestnictwo w eucharystii).

Dla wielu wiernych na całym świecie nierozerwalność małżeństwa (ponoć 1/4 związków w każdej cywilizacji to związki totalnie niedobrane) to najzwyczajniej nieludzkie wymagania. Powszechne jest przekonanie, że gdyby Kościół tych ludzi nie odrzucał i nie odmawiałby im dostępu do Eucharystii, tylko dał jakąś szansę rozpoczęcia nowego życia, tych odejść od Kościoła nie byłoby tak wiele. 

To trochę tak, jak gdyby przestępcom zabronić jeść. A czy oni mniej potrzebują, niż zwykły człowiek? A Kościół po prostu uznał (w osobie księży, przecież bez zakorzenienia w Biblii), że pewne rzeczy uprawniają do skazania niektórych na śmierć głodową (egzystencję bez sakramentów).

Paradoksalnie morderca może iść do konfesjonału i prosić o wybaczenie i je dostanie, a rozwodnik - nie. A jakościowy ciężar przewiny (tutaj zabicie człowieka, tam po prostu rozejście się, często pokojowe) jest przecież nieporównywalny.

To z tego właśnie powodu ludzie odchodzą od Kościoła. Czują, że to, co kościół mówi, jest po prostu jest niesprawiedliwe i nieżyciowe, ba, na swój sposób nieludzkie. Dlatego w siłę rośnie państwo świeckie (uznające rozwody i zrównujące rozwodnika w ponownym związku w prawach ze zwykłym małżonkiem), a Kościół słabnie. 

Kościół musi iść za wyzwaniami teraźniejszości, a nie tkwić w oparach przeszłości. Skoro zmienia się model relacji międzyludzkich (coraz mniej sytuacji, gdy słabszy partner (najczęściej kobieta) jest zdany na silniejszego) - nie można tego faktu ignorować. 

 

zaloguj się by móc komentować

PG @Grzeralts 24 maja 2017 17:46
24 maja 2017 19:04

Powyższa odpowiedź oczywiście do Grzeraltsa była skierowana...

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk 24 maja 2017 14:37
24 maja 2017 19:08

Nie trzeba być policjantem, by pisać teksty, które inni mogą potraktować jako fundament / wezwanie do budowania solidarności zawodowej.

Przecież niewykluczone, że i policjanci tego bloga czytają.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @PG 24 maja 2017 12:25
24 maja 2017 21:27

"My" juz nie jestesmy narodem katolickim.

zaloguj się by móc komentować

bolek @PG 24 maja 2017 19:03
24 maja 2017 21:51

" Powszechne jest przekonanie, że gdyby Kościół tych ludzi nie odrzucał i nie odmawiałby im dostępu do Eucharystii, tylko dał jakąś szansę rozpoczęcia nowego życia, tych odejść od Kościoła nie byłoby tak wiele.  "

Sorry PG ale jak czytam takie pitolenie to zbiera mnie pusty śmiech,

zaloguj się by móc komentować

orjan @redpill 24 maja 2017 21:49
24 maja 2017 22:19

Jeśli Ziobro "wyciągnął tę sprawę", to znaczy, że odmówił udziału w danym spisku przeciwko obywatelowi. To tworzy nową nadzieję dobrej zmiany.

W tym kontekście tym bardziej naganne jest stanowisko opozycji atakującej PiS za pomocą zdarzenia jako takiego zamiast przyłączyć się do likwidacji przyczyn. Ta postawa opozycji jest antyobywatelska i także antypolicyjna.

Żądanie likwidacji przyczyn spowodowałoby jednak konieczność krytyki także środowiska sędziowskiego. To ono ze zwykłego oportunizmu (diagnoza najłagodniejsza) ustaliło dogmat prawdziwości każdej policyjnej wersji dowodowej.

To samo w prokuraturach i dlatego "wyciągnięcie sprawy" przez Ziobrę zasługuje na uwagę i wsparcie, bo daję szansę obiektywnych ustaleń w sprawie.

zaloguj się by móc komentować

orjan @redpill 24 maja 2017 21:43
24 maja 2017 22:28

Zajmujesz się skutkami. Moja propozycja: zajmij się przyczynami. Mało kto idzie teraz do Policji po to, aby się tam wyżywać w bestialstwie. Jeśli niektórzy w nie popadaja, to musi być jakaś przyczyna systemowa, a nie tylko "genetyczna" w materiale na policjantów (i *tki).

Zatem zasadnicze pytanie nie powinno brzmieć: "kto, gdzie dostał jakis wp!!!dol?", ale: "co się właściwie dzieje?"

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @krzysztof-osiejuk
24 maja 2017 22:36

No, prosze. Minął rok, a dopiero teraz informuje nas o tym poseł PO. Przypomniało się?
W takim razie kto, że tak nieśmiało zapytam, tworzył rząd w latach 2007-2015 i poprzez MSWiA wpływał na działalność Policji w tym na jej polityke kadrową?

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @orjan 24 maja 2017 22:19
24 maja 2017 22:39

Jak najbardziej. To jest gruby beton do ruszenia, który nie powstał z dnia na dzień w roku 2016.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Marcin-K 24 maja 2017 10:16
24 maja 2017 22:46

Brak słów... Ile można?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @PG 24 maja 2017 19:03
25 maja 2017 00:19

To ja już Ci może podziękuję. 

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk 25 maja 2017 00:19
25 maja 2017 01:08

Do dysput akademickich to Ty się, autorze, niespecjalnie garniesz... jak widzę.

Powtórzę:

"Paradoksalnie morderca może iść do konfesjonału i prosić o wybaczenie i je dostanie, a rozwodnik - nie". 

I na tego typu niesprawiedliwość żaden zdroworozsądkowo myślący człowiek nie zgodzi się.

Gdy sprawę stawiam dość prosto, widzę unik, grzecznie dajesz do zrozumienia, że dalsza dysputa jest niemile widziana.

Dlaczego???

Bo taka wypowiedź godzi w tabu? Bo może podważać fundamenty światopoglądu coniektórych osób?  Bo elementarne poczucie sprawiedliwości i ciężar przewin (tu morderca, tam rozwodnik) za moimi argumentami przemawiają??? 

Nie rozumiem tego. Rozwój się bierze z dyskusji, z ideowego fermentu, tak jak z zaczynu tworzy się wino. Im bardziej burzliwa dyskusja, tym większa korzyść dla wszystkich stron. Unikanie dyskusji to przejaw słabości. Oczywiście w pyskówki nie ma sensu się wdawać... ale pewne pytania warto sobie postawić.

Taplanie się w oparach TWA (spijanie sobie z dziubków) do niczego dobrego nie prowadzi, jak pokazała i prezydentura Komorowskiego (największa przegrana po 1989 r.), i niesławne przejęcie schedy po Tusku przez Ewę Kopacz (jego główną popleczniczkę) i związany z tym radykalny spadek znaczenia PO, jak po równi pochyłej.

Pierwszy rozjechał niepełnosprawną zakonnicę w ciąży na przejściu dla pieszych po pijaku, przegrywając z wyciągniętym z kapelusza Dudą, druga nawet nie podjęła próby wytłumaczenia się z niefortunnego"przekopania na dwa metry wgłąb" i zaliczyła najszybszy zjazd z funkcji premiera od czasu Marcinkiewicza.

Większej odwagi przy wymianie argumentów życzę.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @PG 24 maja 2017 19:03
25 maja 2017 06:52

Przyłączę się do przedmówcy, że to nie jest dyskusja akademicka, tylko pitolenie. Taki mały asumpt jednakowoż do dyskusji akademickiej: skoro warunkiem rozgrzeszenia w Sakramencie Pokuty jest czynny żal za grzechy, to czy może je dostać żyjący w nowym związku rozwodnik? Tu wystarczy zywkła logika, nie trzeba wysoko zaawansowanych argumentów.

P.S. w katolicyzmie nie ma wysokich wymagań. Co innego w islamie i judaiźmie.

zaloguj się by móc komentować

bolek @PG 25 maja 2017 01:08
25 maja 2017 08:05

" Unikanie dyskusji to przejaw słabości. "

Teraz do mnie dotarło, że Tobie nie chodzi o żadną dyskusję :) Jak to mówią "Lepiej późno..."

Myślę, że pora wracać na onet i tam dalej się rozwijać razem z innymi "reformatorami".

Bo przecież "Rozwój się bierze z dyskusji" - szkoda, że nie umysłowy ;-)

zaloguj się by móc komentować

orjan @Kuldahrus 24 maja 2017 22:39
25 maja 2017 08:46

Krzysztof ma po wielokroć rację, że epatowanie różnymi "przypadkami" prowadzi donikąd. Ja dodam, że także "druga strona" i to od ręki dysponuje różnymi przypadkami wbijajacymi argumenty w beton. Wzajemne epatowanie wprowadza tylko obcość w miejsce potrzebnego współdziałania. Potrzebnego, bo celem obu stron powinien być ład i porządek za możliwie najmniejszą cenę.

Dlatego właściwe podejście do problemu powinno skoncentrować się na postepowaniu w celu uniknięcia "przypadków"  w przyszłości. Powinna z tego powstać odpowiednia prewencja. Moim zdaniem klucz tkwi w prokuraturach i sądach, bo to one oceniają działania policji i to one odpowiadają za istnienie prewencji.

Powtórzę, że PiS jest pierwszym przypadkiem rządzących, którzy od tej włąściwej strony podchodzą do "przypadków". Wszystko inne już było. Dlatego głupotą byłoby teraz przeszkadzać.

W skali społecznej nic gwałtownego się teraz w Polsce nie dzieje. Ale, kto wie, co przed nami (terroryzm!). Dlatego skrajną głupotą jest teraz przeszkadzać w kto wie, czy nie w ostatniej szansie naprawy póki spokój.

 

 

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
25 maja 2017 09:20

Chyba nie sądzi Pan, orjanie, że dyskusja prowadzona w kręgu kilkunastu blogerów (1000 odsłon, z tego każdy przynajmniej z 5 razy kliknął (no chyba że licznik pokazuje unikalne odsłony), a to naprawdę niewiele jak na 38 mln kraj) może w jakikolwiek sposób przeszkodzić próbie usprawnienia policji?

Blogosfera jest wciąż baaardzo marginalna, jeśli chodzi o bieżący wpływ na zdarzenia państwowe.

zaloguj się by móc komentować

PG @krzysztof-osiejuk
25 maja 2017 09:29

Stosowanie przemocy przez aparat policji to całe spektrum możliwych zdarzeń, począwszy od zaplanowanego mordu politycznego (Grzegorz Przemyk) poprzez nieszczęśliwy zbieg okoliczności (narkotyki i Iogr Stachowiak kontra paralizator i psychopatyczny policjant) aż po zupełnie odmienny przebieg zdarzeń, jak zadźganie policjanta w reakcji na zwrócenie uwagi dewastatorom.

Nie ma sensu generalizować, bo w każdym z tych przypadków brak jest wspólnego mianownika (jedynie podmioty te same: policja i uczestnik zajścia, ale ich role zupełnie inne).

Nawoływanie do posłuszeństwa w tym miejscu jako uniwersalny model postępowania dla ludzi mających kontakt z policją jest tutaj akurat jest niespecjalnie na miejscu. 

Niech dojdą, kto przedobrzył z prądem, niech go ukarzą, a potem można dopiero wzywać do posłuszeństwa. Taki jest właściwy porządek rzeczy.

To tak, jakby przy okazji rozwijającej się (wciąż niewykrytej) afery pawulonowej apelować do ludzi zabieranych karetką, by zdali się całkowicie na łaskę i niełaskę sanitariuszy.

Rację ma Giertych mówiąc, że w sprawie (już za rządów PiS) mataczono i chroniono policjantów. Oczywiście nie jest to jeszcze żaden powód do dymisji na poziomie ministerialnym. Ale już pytanie o to, czy prokurator, który nie nadał toku sprawie, mimo że wiedział o bestialstwie policjanta, nie popełnił przestępstwa zaniechania, jest jak najbardziej zasadne.

zaloguj się by móc komentować


onyx @PG 25 maja 2017 09:33
25 maja 2017 14:13

Od tego mamy właśnie Wyborczą oraz Fakty i Mity a także Niusłika i Angorkę.

zaloguj się by móc komentować

bolek @onyx 25 maja 2017 14:13
25 maja 2017 15:15

No ale PG właśnie jest z wyborczej. Najpierw myślałem, że to onet itp ale po ostatnim komentarzu to musi być wyborcza prowokacja :)

zaloguj się by móc komentować

PG @bolek 25 maja 2017 15:15
25 maja 2017 22:02

stygmatyzacja... przypadłość umysłów niezdolnych do różnicowania.

Ręce opadają.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować