-

krzysztof-osiejuk : To ja

Kim pan jesteś, panie Osiejuk?

     Zabierałem się do tego tekstu parokrotnie, jednak zawsze brakowało mi tego czegoś, co pozwoliłoby go odpowiednio zacząć, tak by jednocześnie mieć i temat i sens, no i ową wiadomość, o którą tak naprawdę zawsze chodzi. I oto stało się tak, że ledwo co opublikowałem notkę o modlitwach przed bankomatem, w którym najlepiej jak potrafię zgnoiłem Tomasza Terlikowskiego za to, że po raz niewiadomo już który kompromituje publicznie naszą Wiarę, na tym naszym portalu, gdzie ludzie przychodzą nie tylko po to, by, tak jak tu, czytać, ale jeszcze po to, by sobie pogadać, pewien komentator poinformował mnie o wynikach eksperymentu, który przeprowadził wykorzystując właśnie ów tekst. Otóż dał on go do przeczytania kilku swoim znajomym – jak sam przyznaje, osobom o wyraźnie prawicowych poglądach – i kazał im zgadnąć, kto jest jego autorem. I proszę sobie wyobrazić, że większość z uczestników testu uznała, że to jest robota któregoś z dziennikarzy „Gazety Wyborczej”.

      Rozumiemy o co chodzi, prawda? Piszę tekst, w którym najpierw szydzę z „Wysokich Obcasów”, następnie krytykuję Tomasza Terlikowskiego i wspierające go polityczne środowisko za to, że próbują coś tak doniosłego jak modlitwę o cud wykorzystywać do najbardziej podłego geszeftu, porównując jednocześnie ów upadek do tego, z czym mamy do czynienia po stronie, która dziś na widok Terlikowskiego już tylko pokłada się ze śmiechu, by na koniec już zupełnie otwarcie napisać, że gdy chodzi o poziom publicznej kompromitacji, nie ma już żadnej różnicy między Michnikiem, Żakowskim, Terlikowskim, czy Gmyzem, a tu natychmiast pojawiają się ludzie, którzy uważają, że skoro ktoś ma czelność źle mówić o Terlikowskim, a więc o kimś, kto broni naszej Wiary przed Szatanem, który, jak się właśnie okazuje, zamieszkał w Watykanie, to ten ktoś niechybnie musi pracować dla „Wyborczej”.  

      Komentator, który przeprowadził wspomniany eksperyment, a następnie z troską poinformował mnie o jego wynikach, wie, że ja nie jestem przedstawicielem „Gazety Wyborczej” On wie też, że ja czepiam się Terlikowskiego z pozycji, których on wprawdzie nie popiera, jednak stara się rozumieć. Jego problemem natomiast jest to, że ja piszę w sposób niewystarczająco przejrzysty, wręcz „hermetyczny”. To znaczy, kiedy krytykuję Platformę Obywatelską, prezydenta Dudę, ewentualnie tygodnik „Newsweek”, to wszystko jest jak najbardziej jasne, natomiast problem powstaje wtedy, kiedy się okazuje, że mam coś przeciwko takiemu na przykład Terlikowskiemu, Rachoniowi, czy Michalkiewiczowi. W takiej sytuacji, moi czytelnicy albo popadają w tak zwany dysonans poznawczy, albo, co się dzieje znacznie częściej, uznają, że mają do czynienia z jakimś prowokatorem z „Gazety Wyborczej”. I to, zdaniem naszego komentatora, stanowi duży problem, bo w ten sposób moje teksty nie dotrą do wielu z tych czytelników, do których dotrzeć powinny, a jak dotrą, to tylko pomieszają im w głowach.

      Jak wspomniałem na początku, do napisania tej notki zabierałem się już wcześniej i cel miałem jeden, by mianowicie poinformować tych wszystkich, którzy wciąż jeszcze nie bardzo wiedzą, co tu się dzieje, że ten blog, przez minione dziesięć okrągłych lat, nigdzie nie spotkał się z taką nienawiścią, jak właśnie ze strony środowisk określających się, jako „patriotyczno-niepodległościowe”. Czym jest tak zwany „hejt” i to w kształcie wręcz modelowym, wiem od samego początku, jednak muszę przyznać, że nie ma takiego socjalisty, komunisty, czy liberała, który byłby w stanie, gdy chodzi o poziom owego szaleństwa, pokonać przeciętnego polskiego patriotę. Ja dziś z godną podziwu regularnością dostaję maile, ale też komentarze pod wybranymi notkami, od parunastu osób, których niemal sensem życia jest obrzucanie mnie i moich bliskich wszelkimi możliwymi obelgami, i z tego co zdołałem spośród tego brudu wyczytać, wiem z cała pewnością, że te maile w żadnym wypadku nie są pisane przez członków Komitetu Obrony Demokracji. Ci, jestem pewien, chętnie by może nawet ze mną podyskutowali, tylko się boją. Te chłopaki z orłami na t-shirtach nie boją się niczego, poza ujawnieniem swojej twarzy. Oni mi życzą wyłącznie gwałtownej i możliwie bolesnej śmierci.

      A zatem, przestańmy, proszę, się oszukiwać. To wcale nie chodzi o to, że moje teksty są zbyt skomplikowane, w dodatku wypełnionę ową nieznośną ironią, która jeszcze bardziej sprawia, że już w ogóle nie wiadomo, kto jest kim. Nic podobnego. Jestem pewien, że każdy kto w ogóle widzi sens, by tu przychodzić i to wszystko czytać, doskonale wie, co ja mam na myśli. I dlatego część z nich uważa mnie za zdrajcę. Takiego samego jak, nie przymierzając, ten, ten i tamten. Gorzej, że ostatnio wszystko zrobiło się już tak wielopoziomowe, że z każdym dniem tych zdrajców jest coraz więcej.

 

Przypominam, że 11 kwietnia, czyli już za tydzień będę w Kielcach opowiadał o nauce języka angielskigo, i nie tylko. Zapraszam każdego, kto ma te Kielce bardziej pod ręką. Będę ja, będą książki, a jeśli ktoś nie da rady, to może już 14 i 15 uda nam się spotkać w Warszawie na Targach Wydacow Katolickich.

 



tagi: prawica  lewica  toyah  dialog 

krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 10:09
46     3491    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

eska @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 11:20

Ha, ha.... :)

Wspólczuję, ale bez przesady, bowiem mam to samo, zwłaszcza od momentu zakrętu mentalnego w postaci weta PAD latem. I nic to, że Ziobro sam się ostatnio bił w piersi i mówił, że w tym sporze to jednak PAD miał rację.
Nagonka z prawej, raz dobrze spuszczona z łańcucha, gna w najlepsze w niebyt.
"Święte krowy" to jest coś, z czym nie wygrasz.....
 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @eska 5 kwietnia 2018 11:20
5 kwietnia 2018 11:24

 Idzie sobie w najlepsze piękne samozaoranie "prawicy", a tu jakiś Osiejuk wyskakuje. 

zaloguj się by móc komentować

eska @Grzeralts 5 kwietnia 2018 11:24
5 kwietnia 2018 11:26

Mnie ostatnio wzrusza Gadowski, który wyskakuje już nawet z lodówki :)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @eska 5 kwietnia 2018 11:26
5 kwietnia 2018 11:30

Staram się nie otwierać ;)

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @eska 5 kwietnia 2018 11:20
5 kwietnia 2018 11:50

Podobnie jest zresztą i dziś. Przepraszam wszystkich bardzo, ale jeśli zapowiedź, że nie będzie głosować na Dudę słyszę z ust Suskiego i Sakiewicza, to ja nie mam jakichkolwiek dylematów.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 5 kwietnia 2018 11:24
5 kwietnia 2018 11:52

Jesli przyjąć, że prawica to również ja, nie widzę, by tu miało miejsce jakieś zaoranie. W końcu trudno bym utożsamiał z Basią Pielą i Ewarystem Fedorowiczem. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 11:52
5 kwietnia 2018 12:02

Dlatego napisałem w cudzysłowie. Zresztą ty przecież jesteś socjalista, jako i ja, to jaka prawica?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 12:10

racjonalność w osądach zawsze wzbudza niechęć/nienawiść/.., wyznawcy jedynej i prawdziwej wizji świata zawsze potrzebują nie problemów do rozwiązania ale wrogów do wskazywania

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 5 kwietnia 2018 12:02
5 kwietnia 2018 12:31

Ja jestem prawicowym socjalistą, liberalnym faszystą i konserwatywnym anarchistą.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @qwerty 5 kwietnia 2018 12:10
5 kwietnia 2018 12:33

Chyba jednak nie zawsze. ja na przykład wyznaję jedną i prawdziwą wizję świata i każdego dnia zajmuje się rozwiązywaniem problemów.

zaloguj się by móc komentować


eska @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 11:50
5 kwietnia 2018 12:48

Ja zaś mam pytanie (nie dylemat!) > skoro szef gabinetu politycznego premiera mówi coś takiego, to sś tylko dwie opcje:
1. Mówi w imieniu premiera,
2. Bredzi, więc powinien wylecieć na pysk.

Ale nie wyleciał..... Wnioski? Oczywiste.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @eska 5 kwietnia 2018 12:48
5 kwietnia 2018 12:55

Opcji jest jednak więcej.

3. Bredzi, ale mówi we własnym imieniu.

4. Bredzi, ale nie może wylecieć, bo jest elementem innego porozumienia i nie dotyczy go relacja w tym temacie, jaka jest pomiędzy prezesem Rady Ministrów a jego Ministrem.

Swoją droga w Polsce każdy bredzi i nikt się tym nie przejmuje, bo akuratnie słowo u nas nie ma już żadnej wartości. jedni gadają o łamaniu konstytucji... inni gadają o spisku żydów z Dudą... jak to śpiewała Dalida z Delonem... parole, parole, parole..

 

zaloguj się by móc komentować

eska @grudeq 5 kwietnia 2018 12:55
5 kwietnia 2018 13:11

Napisałam o opcjach cywilizowanych, a nie o naszych parodiach demokracji.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @eska 5 kwietnia 2018 13:11
5 kwietnia 2018 13:12

Czyli ja napisałem o opcjach istniejących, a Ty o opcjach jakie powinny być. Świat zdaje się jest takim jakim go widzimy, a nie takim jakim chcielibyśmy go widzieć.

zaloguj się by móc komentować

eska @valser 5 kwietnia 2018 13:13
5 kwietnia 2018 14:03

Ale odkrycie!  Zmiłuj się - jak podwładni Trumpa gadają nie to, co trzeba, to wylatują bieguskiem. Polityka to gra brudna i tajna, ale nawet tam są jednak normy, nawet w mafiach są - poniżej to degrengolada i głupota frajerów.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @eska 5 kwietnia 2018 12:48
5 kwietnia 2018 14:07

Dla mnie sprawa jest oczywista i ja to widzę po jego oczach. To jest człowiek, który wie, że jest nie do ruszenia. Obstawiam panią Basię.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @eska 5 kwietnia 2018 14:03
5 kwietnia 2018 14:09

Jest jeszcze taka ewentualność, że to jest już jedna z ostatnich osób, co do których Prezes wie, że go nie zdradzi.

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 14:15

" Jestem pewien, że każdy kto w ogóle widzi sens, by tu przychodzić i to wszystko czytać, doskonale wie, co ja mam na myśli. " Nie byłbym taki pewien. Czytanie ze zrozumieniem, a ironii w szczególności, jest coraz bardziej elitarną umiejętnością.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 15:07

Miałam jakieś przygody na żywo. ..szkoda gadać :).

I tak i tak,  mówię, co myślę. Trochę jędxowato czasem;)).

.

 

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 14:09
5 kwietnia 2018 15:18

Tak jak Dorn?

Cym jest zdrada w polityce, przecież kryteriami awansu w każdej partii jest zdolność do zdrady, egoizmu i nielojalności.

To się zdarza wśród normalnych ludzi, ale tam to jest koniecznością.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @wierzacy-sceptyk 5 kwietnia 2018 15:18
5 kwietnia 2018 16:01

Dlaczego jak Dorn? Przecież Dorn zdradził.

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 16:02
5 kwietnia 2018 16:04

Komentarz do tekstu blogu. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 16:14

Tak też podejrzewałem.

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 18:11

Czasem mała chmura zwiastuje duży deszcz. Nie mam swego bloga, więc przepraszam za obszerny komentarz, mam nadzieję wszystko mieści się w temacie. Najpierw „poczepiam” się słówek, potem nakreślę ogólną refleksję.

„..pojawiają się ludzie, którzy uważają, że skoro ktoś ma czelność źle mówić o Terlikowskim..” Oczywiście racja, jest taka grupa. Moi „badani” jednakże w ogóle nie chcieli go bronić – interpretowałem wyraźnie: „Dla czytacza zewnętrznego tu nie ma kopania Terlika”. Czy jednak GW naprawdę celuje w to, by pokopać tego czy innego Terlika, czy w coś więcej?

„nie ma takiego socjalisty, komunisty, czy liberała, który byłby w stanie, gdy chodzi o poziom owego szaleństwa, pokonać przeciętnego polskiego patriotę”. Pewnie tak bywa. Zauważył to mój kolega którego przytoczyłem: „stawiam na porządnego polskiego pisowego katolika. Tylko pisowiec standardowy walczy z pisowcami niestandardowymi. Taka wiejska tradycja”. Czy jednak nie jest to centrum przekazu środowiska GW od lat?

„..problemem natomiast jest to, że ja piszę w sposób niewystarczająco przejrzysty..”” bo w ten sposób moje teksty nie dotrą do wielu z tych czytelników, do których dotrzeć powinny..” – Tak myślę, ale TYLKO o tym jednym tekście jednego autora. I to na podstawie opinii inteligentnych ludzi, którzy nie wiedzieli kogo czytają. Ma autor prawo kopać Terlikowskiego, Rachonia czy Michalkiewicza. Jeśli jednak sto osób którzy nie znają autora, uznaje (po cichu, nikomu o tym nie mówiąc) że wyszydzane jest co inne, to znaczy że autor zmanipulował, popełnił błąd warsztatowy, albo jest głupkiem. I w ten sposób jego „teksty nie dotrą do wielu z tych czytelników, do których dotrzeć powinny”. I jak tu rozwijać portal? I po co to kupowanie kamer, planowanie programów, docieranie do nowych?

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 18:14

Teraz refleksja ogólna.

Gospodarz ruszył temat istotny i szeroki. Trwanie portali społeczno-politycznych zależy od starań twórców i klubu stałych komentatorów. Jednak ich rozwój zależy od statystyki, a ta od percepcji nowych odwiedzających. Co mnie zastanawia? :

Czy dam radę wytłumaczyć mój punkt widzenia, błędy tzw „naszej” strony? Czy obronię się, zarzucając zdradę i cynizm tym drugim? Czy jestem w stanie polemizować twarzą w twarz z (niech już będzie) Terlikowskimi? A jeśli nie było takiej możliwości i chęci, to czy czuję się usprawiedliwiony by napisać 50 artykułów mieszających ich z błotem? Jak się czuję ze świadomością, że popieram ten rząd, który wspierają takie cwaniaki? A wręcz, że trwanie tego-i-takiego rządu uzależnione jest 100 razy bardziej od ich aktywności publicznej niż od mojej? Czy wystarcza mi bycie elitą z klubem komentatorów na oceanie cwaniaków, grantożerców czy innych Szczerskich, Pawłowicz, Rachoniów, Sakiewiczów, Glińskich et consortes? Czy kurs na Prawdę nie myli się mi z kursem na kanapę? Misja czy Klub?

Kogo popiera Kaczyński, Dudę czy Ziobrę? A może obu? Czyż to nie Pan pisze, że „patriotyczno-niepodległościowi” gnębią Pana? Jak widząc i pisząc DZIEŃ W DZIEŃ o tym, że jedni wspierają tego, a tamci gadają na tego, można mówić że podział „zjednoczonej prawicy” nie jest PROJEKTOWANY? Czy będziemy o tym pisać dopiero, gdy Prezes powie że już wolno, albo gdy przeczytamy o tym we wczorajszej gazecie?

Z tych, także Pana, refleksji na przestrzeni dłuższego czasu wnioskuję, że podział dokona się na „inteligentnych zdrajców” i „patriotów”. Zadanie i trudność polityczna jest taka, by 1+1 dało 3, czyli by ten podział więcej wyborców przyciągnął (do obu frakcji) niż zniechęcił.

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 18:20

Post Scriptum

 

Dziś, w przeciwieństwie do wczoraj mogłem pospać w dzień. Niestety obudził mnie telefon, rozmowa brzmiała mniej więcej:

- Cześć. Wstałeś już dziadzie kalwaryjski, he ?

- Eee, słucham… kto..?

- Ładnie to tak robić w balona kumpla, he? Jak królika doświadczalnego? Ty nie wiesz, że znam Osiejuka ? Kupiłem od niego nawet książkę w Krakowie. Czytam też czasem Nawigatorów, ale się tobie nie spowiadam, dziadzie kalwaryjski.

- Eee, no wiesz… nie mów na razie, że komentuję…. Znaczy, czytasz…

- A(..) mi pokazała. Ona też czyta szkołę. Nie wiem jak ona, ja od ciebie nie wezmę już nic do przeczytania. Dobra, na razie cię nie zdekonspirujemy, dziadzie, hehe. A w ogóle to lubię Osiejuka; ale tak incognito, z wykreślankami, to ten tekst brzmiał jak nie jego.

 

Pozwolę sobie zrezygnować z wyjaśnień i interpretacji. Jeszcze nie dostaję maili z hejtem, lecz w obecnej sytuacji muszę bardziej ważyć słowa  ;)

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @dziad-kalwaryjski 5 kwietnia 2018 18:20
5 kwietnia 2018 18:34

Przepraszam,  ale się śmieję. ..to właśnie tak wygląda. ..

Fajne podsumowanie 

:)).

.

 

zaloguj się by móc komentować

eska @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 14:09
5 kwietnia 2018 18:49

Bingo!
Poza tym JK znowu nie lubi Beatki i PAD i znowu bardziej lubi MM - więc...... :))

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @dziad-kalwaryjski 5 kwietnia 2018 18:11
5 kwietnia 2018 19:15

Czy Ty wiesz, w jaki sposób Coryllus trafił na mój blog? Przeczytał mój tekst zatytułowany "Bronię Senatora" w którym w sposób nadzwyczaj podstępny wyszydziłem Krzysztofa Piesiewicza i uznał, że ja faktycznie Piesiewicza bronię. Napisał komentarz, w którym poinformował mnie, że mam pomieszane w głowie, ja mu wyjaśniłem, że mój tekst stanowił oczywistą ironię, której on nie zrozumiał, on to przyjął do wiadomości i już wkrótce zapanowało między nami słodkie porozumienie, które trwa do dziś. To się zdarzyło jeszcze w roku 2008, a ja od tego czasu pisałem, kierując się zasadą, że moi czytelnicy są ode mnie mądrzejsi. Nigdy na odwrót. I jakoś ciągnę.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @dziad-kalwaryjski 5 kwietnia 2018 18:14
5 kwietnia 2018 19:18

Kaczyński już dawno, i to wielokrotnie, powiedział bardzo jasno, kogo popiera. Brzmiało to mniej więcej tak: "Robi się tym, co się ma i inaczej już nie będzie". Ja popieram jego. I na tym koniec.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @dziad-kalwaryjski 5 kwietnia 2018 18:20
5 kwietnia 2018 19:20

Ja, kiedy idę spać, telefon z zasady wyciszam. A do ludzi dzwonię tylko wtedy, gdy mam pewność, że już nie śpią.  Zgodnie ze świętą zasadą: "KTO BUDZI CZŁOWIEKA BEZ UZASADNIONEJ PRZYCZYNY, ZDOLNY JEST DO NAJWIĘKSZEJ PODŁOŚCI".

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @eska 5 kwietnia 2018 18:49
5 kwietnia 2018 19:22

Czy ja wiem? Myślę, że oni wszyscy najczęściej się wzajemnie zaledwie tolerują.

zaloguj się by móc komentować

Starybelf @eska 5 kwietnia 2018 11:26
5 kwietnia 2018 21:05

Niech Koleżanka nie przesadza. Gadowski wyskakiwał z lodówki już w 2012 roku.

https://niepoprawni.pl/blog/140/gadowski-z-lodowki-czyli-ekspertyza-z-herbatka-u-kiszczaka

;)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 12:31
5 kwietnia 2018 21:24

Tyle wystarczy. Chociaż można by jeszcze na ten przykład wstawić tu coś takiego: żydożerczy filosemita. No to od razu, co tam się będziem szczypać: polski nacjonalista polakożerca.  

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Starybelf 5 kwietnia 2018 21:05
5 kwietnia 2018 21:57

Już się nie czepiaj. W końcu to był rok 2012, kiedy wszystko jeszcze wskazywało na to, że jest już po PiS-ie. A żyć trzeba jakoś było. W końcu był czas, kiedy nie kto inny jak sam Łukasz Warzecha na pewien czas zamieszkał w majątku Chobielin. Choćby po to, by starczyło na flaszkę.

zaloguj się by móc komentować

Janek-D @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 22:50

Lubię takie teksty dające do myślenia. Terlik dobrze sie kamuflował, robiac wywiady ciekawe z takimi osobami jak np. Ks. Chrostowski. Ciekawe wypowiedzi interlokutora oczywoscie.  Ale dla mnie totalnie skompromitowal  sie hipokryzja kiedy pobiegl na spotkanie organizowane  w empik  przez GW... Od tego czasu mocno się  mu krytycznie przygladalem. Ludzie  tego typu sa zdrowo pokreceni, nie wiem kto ich nakreca na autorytety ale robi to  skutecznie .. Oby jak najwiecej takich tekstów  a hejterow do spamu. 

zaloguj się by móc komentować

Janek-D @krzysztof-osiejuk
5 kwietnia 2018 22:54

A tak na marginesie bardzo fajny plakat, szkoda ze ten wieczor autorsmi nie odbywa się we Wrocławiu

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @eska 5 kwietnia 2018 11:20
5 kwietnia 2018 22:59

Ja natomiast jestem nieomal pewien, że ta tzw. prawa strona, to tylko szydera ze strony b. WSI.
Takch "na prawo od ściany" miałem zawsze za prowokatorów, albo przymułów na pasku etatowych (na tajnych etatach) prowokatorów . Tacy za pierwszej "Solidarności" (1980-81) jeżdzili zakładać koła NSZZ "S" w dalekim polskim interiorze, gdzie ich nikt nie kojarzył, że są  farbowanymi lisami albo zadaniowymi funkami służb niejawnych. Najgłośniej gromili komunizm i najradykalniej chcieli "wieszać" komunistów. Podobne  echa  i dzisiaj pobrzmiewają  gdy słysszę jak  niespełna trzydziestoletni "polityk", teoretyzuje na temat PRL-u, niezłomnosci antykomunistycznej i wiernosci zasadom. Chciałbym go widzieć po 24 godzinnym pobycie na "dołku" w pierwszym lepszym komisariacie w czasach pierwszego  PRL-u. Czyli jak długo i z jakim skutkiem upierałby się przy swoim pryncypialiźmie.

Ad rem.
Owi zadaniowi funkowie jeździli np. z Kielc w okolice Szczecina, a ci ze Szczecina w okolice Rzeszowa, etc. Działąjąc jako aktywiści robotniczego niezaleznego związku czy to w  Kielcach, czy w  Szczecinie, łatwo by zostali zdemaskowani,
a tak nikt tam w interiorze nie znał lokalnych działączy z innego regionu, zwłaszcza tak odległego. Wiem to, bo takich wczas wówczas kilka razy spotykałem. Rzecz jasna, przypadkowo, bo okazywali się znajomymi z tego samego roku i kierunku studiów.

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @krzysztof-osiejuk 5 kwietnia 2018 19:15
6 kwietnia 2018 07:34

Nie wiedziałem. Najlepsza szydera to taka, po której Twoi dobrzy czytelnicy piszą, że oszalałeś.

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @przemsa 5 kwietnia 2018 18:36
6 kwietnia 2018 07:50

Dobry pisarz potrafi prawie wszystko. Nawet gdy masz pojęcie o temacie, bo go współtworzysz, to po przeczytaniu tekstu autora ci nieznanego nie wiesz - ironizuje czy na poważnie.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować