-

krzysztof-osiejuk : To ja

Kiszka czyli kicha

       Właśnie dowiedziałem się, że Robert Plant, wokalista zespołu Led Zeppelin, skończył 70 lat, co mnie właściwie nie zaskoczyło, bo w końcu czemu miałoby mnie zaskoczyć? W koncu jeszcze chwila, a sam osiągnę ów piękny wiek i już nie będę mógł udawać, że ów dowcip, który jacyś złośliwcy rozpuszczają w sieci, mnie nie dotyczy. Prawda?

        Dziś jednak nie będziemy rozmawiać ani o upływie czasu, ani tym bardziej o tym, jak mnie starość łapie za kołnierz, ale spróbujemy rzucić okiem na coś, na co zwrócił moją uwagę wspomniany Rober Plant w okolicznościowym wywiadzie. Wywiad jak setki innych tego typu, tyle że pod sam koniec stało się coś, co moim zdaniem raczej się nie zdarza, a już zwłaszcza w wykonaniu tak zwanych gwiazd rocka. Otóż, jak mówię, na zakończenie swoich wspomnień, Plant powiedział coś takiego:

      „Jest w Detroit zespół o nazwie Greta Van Fleet. Oni brzmią jak ‘Led Zeppelin I’. Piękny, mały wokalista, nienawidzę go! Jest naprawdę dobry”.

       Czemu napisałem, że te słowa są unikalne? Przede wszystkim dlatego, że nie wydaje się czymś zwyczajnym, że ktoś taki jak Plant, ze spokojnym uśmiechem jest w stanie wrzucić informację o jakimś niemal nieznanym artyście, który ledwie rozpoczynając swoją karierę – teraz już z całą pewnością udaną – autentycznie i całkowicie bezczelnie kopiuje wczesne Led Zeppelin, z Plantem jak najbardziej na czele. Można by było sądzić, że ktoś taki jak Plant, będąc owej bezczelności niemym świadkiem, tym bardziej jednym słowem nie wspomni o tych chłopakach z Detroit, a zaczepiony na ten temat, uda że nie słyszał pytania. Drugi powód jest taki, że on tą swoją wypowiedzią nie dość, że ich nie wyszydził, to jeszcze praktycznie otworzył im szeroko drzwi do prawdopodobnie wieloletniej i niczym nie skrępowanej kariery.

     No ale niech będzie, że Plant to miły, życzliwy światu, bezpretensjonalny człowiek o wyłącznie dobrych intencjach, a przede wszystkim na tyle świadomy swojej wartości, by się pod koniec życia już w ogóle nie musieć napinać. Ja natomiast zwróciłbym uwagę na coś, co bardzo mocno biorę pod uwagę i jeśli mam rację, to uważam, że tak jak jest jest sprawiedliwie i przez to bardzo dobrze. Rzecz w tym, że jak część z nas wie, Led Zeppelin to zespół, który pierwsze – a nawet nie tylko pierwsze – sukcesy zawdzięcza często najbardziej ordynarnym i bezwzględnym kradzieżom wszystkiego, co się dało ukraść. „Dazed and Confused”, „Baby, I’m Gonna Leave You”, „Stairway to Heaven”, by wymienić zaledwie parę. No i tu nagle, kiedy oni już dawno zeszli ze sceny i niedługo będą już tylko przedmiotem żartów, jak ten wyżej, pojawiają się dokładnie takie same dzieci, jak oni wtedy, z których trzech w dodatku nosi nazwisko Kiszka, i pokazują im, że oni też tak potrafią. A kto wie, czy nie lepiej nawet?

       Z drugiej strony jednak – i to już jest apel do tych, którzy się naprawdę tym interesują – proszę zwrócić uwagę, że nawet jeśli to jest lepsze od Led Zeppelin, to jest coś, co sprawia, że oni nigdy oryginału nie przebiją. Podobnie jak nigdy nie przebili Beatlesów ci durnie Gallagherowie ze swoim Oasis. Led Zeppelin się udało. Im już nie. Jest bowiem w muzyce to coś, czego nigdy nie zdołamy nazwać, a co decyduje tak naprawdę o wszystkim. I to nie są ani umiejętności muzyczne, ani talenty wokalne, ani nawet uroda kompozycji, ale coś, przy czym to wszystko traci jakiekolwiek znaczenie. I dlatego też fajnie jest posłuchać tych chłopaków, ale na tym koniec. Ich płyt kupować nie będziemy.

 

 

Moje książki są tam gdzie zawsze. Polecam bardzo serdecznie, zwłaszcza tę o muzyce.



tagi: led zeppelin  robert plant  greta van fleet 

krzysztof-osiejuk
22 sierpnia 2018 09:59
61     4271    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk
22 sierpnia 2018 10:11

Miałeś ograniczyć pisanie o zespołach...wczoraj o tym rozmawialiśmy

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 22 sierpnia 2018 10:11
22 sierpnia 2018 10:23

Przecież ograniczylem. Sześć poprzednich tekstów nie było o zespołach. Szczerze powiedziawszy ta Twoja uwaga mocno przypomina mi niedawną, bym chociaż raz w tygodniu wrzucał tu teksty oryginalne, zamiast wciąż zadręczać czytelników felietonami od Bachurskiego.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski 22 sierpnia 2018 10:11
22 sierpnia 2018 11:20

To jest o przemijaniu, a nie o zespołach.

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 10:23
22 sierpnia 2018 11:54

Epoka jest inna. To powoduje, że grają muzykę dziś niszową. Gdyby tak jak stoją przenieśli się w tamten czas, to napewno zrobiliby karierę. Może nawet większą.

Z tym, że Ty dla prezentacji wybrałeś chyba kompozycyjnie najsłabszy kawałek. Po nim na ichniej playliście w YT przesłuchałem kolejne 10 kawałków z coraz większą przyjemnością. Powrót do przeszłości.

Spokojnie byliby na topie. Porównując do LZ - mniej zadęcia, więcej wrażliwości.

zaloguj się by móc komentować

orjan @orjan 22 sierpnia 2018 11:54
22 sierpnia 2018 11:55

To znaczy zrobiliby karierę na pewno, a nie napewno!

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 11:20
22 sierpnia 2018 12:20

Wiesz co? Ja myślę, że Gabriel ma trochę racji, w tym sensie, że pisanie o muzyce jest niebezpieczne. O muzyce i o języku angielskim. Dlaczego? Dlatego, że na muzyce i języku znają się wszyscy i poruszanie tych dwóch tematów musi wywołać awanturę. Kiedy pomyślałem by przekształcić ten blog w blog muzyczny, wydawało mi się, że to jest dobry pomysł, bo przynajmniej nie będzie głupich awantur. Myliłem się.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 11:54
22 sierpnia 2018 12:21

Nie wybierałem nic konkretnego. Wziąłem pierwszy z góry.

 

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 22 sierpnia 2018 10:11
22 sierpnia 2018 12:42

No popatrz, jak ich wystraszyłeś. Teraz poza Orjanem nikt się nie odważy odezwać.

zaloguj się by móc komentować

betacool @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 12:42
22 sierpnia 2018 12:52

Jak mi dzieciak słysząc to mówi, że gość śpiewa jak Plant, to wszystko jest ok. Jakby powiedział słysząc Plantna,  że śpiewa jak ten gość z Grety to poczułbym lekki zawód.

Z zaciekawieniem słucham kawałków Grety, a Oasis nie...

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @betacool 22 sierpnia 2018 12:52
22 sierpnia 2018 13:06

No tak. To bardzo celna uwaga.

zaloguj się by móc komentować

Tobiasz11 @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 12:42
22 sierpnia 2018 13:50

Ja wiem, ze szefem tutaj jest Coryllus ale mimo wszystko zawsze czuje zazenowanie po tego typu uwagach do Ciebie.

Nie ma juz szacunku miedzy Wami?

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Tobiasz11 22 sierpnia 2018 13:50
22 sierpnia 2018 13:54

Gabriel nie ma czasu na bieżące analizy. Relacje mamy dobre.

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 12:21
22 sierpnia 2018 14:25

Podałes przykłąd pierwszy z góry? To ja chcę pokazać drugi lepszy. Mianowicie na ich drugiej płycie (From The Fires) jest pieśń autorstwa Sama Cooke "A change is Gonna Come". Tę samą zinterpretowała nam śp. Aretha Franklin. Mało tego, także Otis Redding. Jak komu jeszcze brakuje, to także Al Green, Tina Turner, The Band, Bob Dylan, The Supremes, a na Woodstock'u sam Canned Heat.

Jeśli zatem w takim towarzystwie ci chłopcy z Grety Van Fleet nie dość, że zdecydowanie bronią się, a jeszcze coś do tego utworu dodają, to ja wypraszam sobie gadanie o kopiowaniu Led Zeppelin. To nie jest żaden epigonizm.

Dla mnie jednak ważniejsze jest, że na tej płycie są tylko dwa covery. Reszta to ich własna twórczość a to jest dobrą prognozą.

Gabrielu, wybacz. Musiałem.

 

zaloguj się by móc komentować

Kozik @krzysztof-osiejuk
22 sierpnia 2018 14:32

Ja bym jednak chciał, żebyś o muzyce pisał, bo ją znasz i kochasz. Taki np. ja też ją kocha, ale wiem o niej nieporównanie mniej od Ciebie i chłonę z dużą radością. No i blogowisko jest w końcu dla czytelników, prawda?

Braci Kiszka z ich kolegą na perkusji słucham od wczoraj z wielką radością. No i jeszcze ten Josh jest tak uroczo podobny do młodego Dylana. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 14:25
22 sierpnia 2018 14:55

Nie przejmuj się. Dopóki nie przyjdzie tu Valser by nam tłumaczyć, że on anglosackiego badziewia nie słucha, damy radę.

zaloguj się by móc komentować

DrWall @orjan 22 sierpnia 2018 14:25
22 sierpnia 2018 20:19

Mam mieszane uczucia, bo oni są naprawdę dobrzy. Ale naprawdę, a nie, że ktoś tak gdzieś powiedział. A z drugiej, jadą tym "cepelinem" na bezczela. Ale czy to źle? No bo nie oszukujmy się, jak Plant i Page kiedyś nas opuszczą, to ja jednak wolę żeby ich dzieło kontunuowali bracia Kiszka, niż żeby miał się za to wziąć np. Axl Rose, prawda?

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @krzysztof-osiejuk
22 sierpnia 2018 20:36

Panie Krzysztofie dzięki Ci za fajną kapelę. Super, miałem właśnie deficyt nowo starego. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @DrWall 22 sierpnia 2018 20:19
22 sierpnia 2018 21:21

Pełna zgoda. Zwłaszcza gdy tak naprawdę bardzo trudno jest znaleźć projekty, które w mniejszym lub większym stopniu nie przypominają czegoś, co już było.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @K-Bedryczko 22 sierpnia 2018 20:36
22 sierpnia 2018 21:22

Cieszę się, Panie Bedryczko, że udało mi się Panu dogodzić:)

zaloguj się by móc komentować

orjan @DrWall 22 sierpnia 2018 20:19
22 sierpnia 2018 21:55

Ja kłopot widzę gdzie indziej. Mniej więcej tam, gdzie Krzysztof. Polega na tym, że oni są w zasadzie sami. Nie ma dziś fali, a co dopiero takiego tsunami rocka jak mieli te Zeppeliny. W ślad za tym nie ma, jak powiedziałby Gabriel, rynku rockowej treści. Jest teraz jakaś nędzna fala przybojowa z metalowców i w tym moja obawa, że ci chłopcy w końcu wylądują w metalu, gdzie zubożeje ich brzmienie oraz - co gorsze - ich wrażliwość i kreatywność.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 21:55
22 sierpnia 2018 22:16

Myślę że aż tak źle nie jest. Większość rynku jest zajęta przez post punk czy post new wave jednak wciąż jest dość dużo zwykłego rocka. Zwróć choćby uwagę na fakt że najlepiej sprzedającym się globalnie koncertujacym zespołem od lat jest Dave Matthews Band.

zaloguj się by móc komentować


zkr @orjan 22 sierpnia 2018 21:55
22 sierpnia 2018 22:31

Świetnych kapel są tysiące. To, że ich nie znamy to jest kwestia braku promocji, marketingu.
Gdyby każde większe radio miało swego Johna Peela to sytuacja może wyglądałaby inaczej.
W kwestii marketingu - czy Seattle było wyjątkowym miastem jeśli chodzi o muzykę ?
Wątpię. Ale było tam wystarczająco dużo świetnych kapel, ktoś wyczuł biznes i powstał "grunge".
Ciekawie opowiada o tym "Hype!".
 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk
22 sierpnia 2018 22:36

Nawet w takim przypadku, to teraz nie ma potrzebnej fali pokoleniowo społecznej. Muzyka musi mieć jakąś glebę, nie z której, ale dla której wyrasta.

W omawianym przypadku uznanie ze strony takich jak Ty, ja, Kozik (co tak rzadko?) i tym podobnie dojrzałych wiekiem ma wspólny mianownik w postaci potrzeby podróży w przeszłość. Tylko dlatego "wciąż jest dość dużo zwykłego rocka". A gdzie jest potrzeba rocka wśród rówieśników tych od Grety?

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 14:55
22 sierpnia 2018 22:53

Damy radę!

Proszę jednak mieć zrozumienie dla Pana Valsera; On zamieszkuje tereny, gdzie muza i śpiew płyną -- do teraz! -- od wewnątrz a nie z zewnątrz, gdzie funkcjonuje pierwotny zew zaśpiewu. No nie da się tego zakłamać. Dreigsang czy Viergsang to jest naprawdę "blues" mimo oczywistych uprzedzeń. 

Życie to walka. Tak mawiała mi Oma Rosa częstując kawą i ciastem ;)

Ja ponadto jestem przeciwnikiem pisenek, które słyszę n-ty raz w radio.

Gabriel chyba nie chce aby Pan , Krzysztofie, nie prowokował znowu Valsera ogniomistrza!

Pozdrawiam serdecznie:)

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @zkr 22 sierpnia 2018 22:31
22 sierpnia 2018 22:58

Świetnych kapel są tysiące. To, że ich nie znamy to jest kwestia braku promocji, marketingu.

Możliwe, ale mało wiarygodne, aby to w odpowiednio dużej liczbie były twórcze kapele rockowe. Akurat dzisiaj, z tymi wszystkimi jutubami trudno widzieć przeszkodę w braku promocji, gdyby było młodopokoleniowe zainteresowanie tym rodzajem ekspresji, tymi emocjami, itd. 

To nie jest taka sytuacja, że mamy towar a chcemy stworzyć nań rynek poprzez wykreowanie siły przyciągania do tego towaru. Sytuacja rocka jest odwrotna. To rynek musiałby czekać na rocka. Gdyby naprawdę czekał, to - tu bez obawy - raz dwa powstałaby nowa fala rocka.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 12:20
22 sierpnia 2018 23:01

Gabriel sam napisał o języku angielskim. Tylko dla niepoznaki to był hebrajski.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @zkr 22 sierpnia 2018 22:31
22 sierpnia 2018 23:19

Nie wiem, kto to jest "Hype!" Poza tym zgoda.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 22:36
22 sierpnia 2018 23:21

Przyjrzyj się twarzom na koncertach Dave Matthews Band.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Ogrodnik 22 sierpnia 2018 22:53
22 sierpnia 2018 23:24

O terenach, które on zamieszkuje ja pisałem parokrotnie. I potwierdzam: tam dźwięki płyną z wewnątrz.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 22 sierpnia 2018 22:58
22 sierpnia 2018 23:27

Naprawdę jest dużo bardzo dobrej muzyki. Oczywiście nie na tyle dobrej by przymilić się naszym przyzwyczajeniom, jednak jest. Moim zdaniem, Ty jesteś już za stary, by to zauważyć.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Grzeralts 22 sierpnia 2018 23:01
22 sierpnia 2018 23:28

To było o hebrajskim. Na hebrajskim, w odróżnieniu od angielskiego, zna się mało kto.

zaloguj się by móc komentować

zkr @krzysztof-osiejuk 22 sierpnia 2018 23:19
22 sierpnia 2018 23:34

"Hype!" to film o poczatkach grunge:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hype!

Polecam.

zaloguj się by móc komentować

zkr @orjan 22 sierpnia 2018 22:58
22 sierpnia 2018 23:41

> gdyby było młodopokoleniowe zainteresowanie tym rodzajem ekspresji, tymi emocjami, itd.

Zgodzam się, ale nie do końca.

Przypomniał mi się wpis Gospodarza o rewolucjach estetycznych

https://coryllus.pl/o-wojnie-propagandowej-i-sposobach-jej-prowadzenia/

Młode pokolenie często nie wie czego chce sluchać, biorą to co im się podsuwa.

W tym momencie pojawia się telewizja, radio...

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @zkr 22 sierpnia 2018 23:41
22 sierpnia 2018 23:53

Chyba nikt nie śnił o "telewizja, radio" i podsuwano.

ZakładyKasprzakaRadiowe ?

zaloguj się by móc komentować

DrWall @orjan 22 sierpnia 2018 22:36
23 sierpnia 2018 00:09

Oczywiście, że tak jak są ci wykonawcy, tak jest na nich zapotrzebowanie. Ja jestem np. na takiej grupie gdzie jest wielu młodych ludzi i nie dalej jak ze 3 dni temu była rozmowa o tej muzyce. I wiesz co, w zyciu bym sie nie spodziewał, ze wśród nich jest tylu co słuchają! A z drugiej strony, jaką mają alternatywę?

zaloguj się by móc komentować

DrWall @orjan 22 sierpnia 2018 21:55
23 sierpnia 2018 00:14

I powiem ci jeszcze, że jeżeli fali nie ma, nie znaczy, że się nie wzbudzi. Co wymyślisz nowego w grze gitarowej, niż stary i dobry rock and roll? Oni to robią i maja coraz więcej fanów. To jest początek fali. Zobaczysz.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @DrWall 23 sierpnia 2018 00:14
23 sierpnia 2018 00:28

uciekajmy z krzykiem !!!

może się obudzą ?!

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @zkr 22 sierpnia 2018 23:34
23 sierpnia 2018 00:29

Dzięki. Może obejrzę.

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @zkr 23 sierpnia 2018 02:01
23 sierpnia 2018 10:09

To prawda. Dają nadzieję.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk
23 sierpnia 2018 10:13

Wygląda na to, że przyszłość Greta Van Fleet została już zadecydowana. To musi być projekt globalny.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 23 sierpnia 2018 10:13
23 sierpnia 2018 10:41

Dopiero teraz znalazłem, że ktoś sfilmował naszą tutejszą dyskusję. Obejrzyj, naprawdę warto.

 

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk
24 sierpnia 2018 14:47

Okazuje się, że mamy też oryginał.

 

zaloguj się by móc komentować


onyx @krzysztof-osiejuk 23 sierpnia 2018 10:13
24 sierpnia 2018 18:18

Dzisiaj ten kawałek leciał w Trójce. Pierwszy raz go słyszałem ale dzięki twojemu tekstowi już wiedziałem, że to oni a nie Ledzepsi na dopalaczach. Jak się robi taką muzykę w takim wieku to świat nie będzie stał z boku i patrzył bo kasa ucieka. Na oficjalnym klipie brzmią nieco łagodniej ale melodyjniej. Jak wytrzymają ciśnienie i rozwiną bardziej własny styl to połkną świat jak naleśnik.

Kiszka Brothers Rulez!

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @onyx 24 sierpnia 2018 18:18
24 sierpnia 2018 18:59

Jak mówię, ja póki co ich płyt kupował nie będę, ale faktem jest że to jest zjawisko nie z tego świata. No i powiem jeszcze raz, oni już dostali tak zwany one way ticket.

zaloguj się by móc komentować

orjan @onyx 24 sierpnia 2018 18:18
25 sierpnia 2018 09:50

Kiszkowie do stary, dobry polski ród szlachecki herbu Dąbrowa

W polu błękitnym na barku podkowy srebrnej krzyż kawalerski złoty. Przy ocelach podkowy zaćwieczone ukośnie takie same dwa krzyże. W klejnocie skrzydło czarne przeszyte strzałą srebrną w lewo.

Byli z nich hetmani, wojewodowie, biskupi, czas na gwiazdy rocka!

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 25 sierpnia 2018 09:50
25 sierpnia 2018 10:22

No i proszę. Coraz lepiej.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 25 sierpnia 2018 09:50
25 sierpnia 2018 16:36

Sprawdź może jeszcze tego. His name is Rzeźnik. Johnny Rzeźnik.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 25 sierpnia 2018 16:36
26 sierpnia 2018 09:53

Rzeźnik (czy Rzeznik) jako słowo oparty jest tak silnie w języku polskim, że u człowieka gdziekolwiek w świecie noszącego takie nazwisko mało prawdopodobny jest inny rodowód niż polski. Tak myślę ja, niespecjalista. Tobie oddaję kwestię, czy w jezyku angielskim w początku wyrazu w ogóle występuje złożenie głosek "rz", które byłoby oparte o ich rodzimy źródłosłów.

Ze zdziwieniem odnotowałem, że nie jest to nazwisko częste. Wg wikipedii nosi je w Polsce raptem około 4 tys. osób z tego 1/4 w Polsce południowo wschodniej. Stamtąd też, jak wiemy, emigracja za ocean była szczególnie intensywna. To daje calkiem spore prawdopodobieństwo, że to nasz człowiek.

Ale jego muzyka nie jest moją. Nie trafiła.

PS. Na tych Kiszków zareagowałem, bo taka parantela fabularnie użyta jest w Potopie Sienkiewicza, gdy książe J. Radziwił podlizywał się Kmicicowi: Zali wiesz żeś ty Kiszków krewny, a z Kiszczanki ja się rodzę...

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 26 sierpnia 2018 09:53
26 sierpnia 2018 12:59

On jest Polakiem w stu procentach. Tu dowód, z tego samego koncertu.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 26 sierpnia 2018 12:59
26 sierpnia 2018 21:07

Imperium gdy powstanie, to tylko z naszej krwi!

Ja mam bardziej przekonujący dowód, bo musi być nasz taki gostek, który z amerykańskim prezenterem telewizyjnym już w pierwszej minucie stuka się szkłem i mówi "na zdrowie!" .

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @orjan 26 sierpnia 2018 21:07
26 sierpnia 2018 21:28

Inna ciekawostka, w temacie naszych - Steve Tyler jest wnukiem brata Floriana Czarnyszewicza, Feliksa.

zaloguj się by móc komentować

orjan @zkr 26 sierpnia 2018 21:28
26 sierpnia 2018 21:35

Tego Floriana Czarnyszewicza od Nadberezyńców? Tu mnie zabiłeś.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 26 sierpnia 2018 12:59
26 sierpnia 2018 21:38

W końcu zmusiłeś mnie sięgnać do Wikipedii. A tam stoi jak byk, że Rzeznik had a strict Catholic upbringing in Buffalo's working-class East Side Polish neighborhood [...]. All four of Rzeznik's grandparents were born in Poland;

Ale moją wcześniejszą rezerwę zgasiła informacja, że on dorastał pod wpływem klasycznego rocka takiego jak The Rolling Stones i The Kinks. Jako dozgonny fan tych drugich czuję się więc upoważniony pokazać, jak dobre wychowanie muzyczne odebrał.

No więc cofnijmy się do 1966r. Masz pojęcie? do 1966 roku, gdy jeszcze nie było skrystalizowane pojęcie underground, a późniejsze punki na stojąco wbiegały pod szafę:

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 26 sierpnia 2018 21:07
26 sierpnia 2018 22:28

Swoją drogą, to jest niesamowite, że nikt ich dotychczas nie zaprosił do Polski.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @zkr 26 sierpnia 2018 21:28
26 sierpnia 2018 22:29

No pięknie. Coraz piękniej.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 26 sierpnia 2018 21:38
26 sierpnia 2018 22:41

Co za głos!

Ja tego Daviesa przeżywałem już w wieku 15 lat. Swoją drogą, mam wciąż do nich pretensje, że nie mieli więcej odwagi.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować