-

krzysztof-osiejuk : To ja

Nie strzelać do wariatów, czyli sorry, smutno

      Plan był taki – i w tym momencie jestem pewien, że większość czytelników już wie, że z planu wyszły nici – by dziś przedstawić ostatni felieton z „Warszawskiej Gazety”. Stało się jednak tak, że zupełnie nieoczekiwanie wpadłem na coś, co mnie zahamowało. Mam na myśli umieszczony na Facebooku przez jakieś lewackie odpady filmik, gdzie policja próbuje wylegitymować obywatela, który najpierw kręci się przed budynkiem Sejmu z puszką spreju, a następnie, na widok policji, wieje gdzie pieprz rośnie, i kiedy policja go skutecznie dopada i zamierza wylegitymować, w tym momencie pojawia się poseł Platformy Obywatelskiej, Nitras i rząda uwolnienia przechodnia. Sprawa, jak się okazuje – a poseł Nitras, jako poseł RP potwierdza ten fakt zupełnie bezczelnie – polega na tym, że szedł sobie wzdłuż budynku Sejmu 25-letni „chłopak” z puszką spreju i nagle napadli go pisowscy policjanci i poprosili o dowód osobisty, nie wiadomo z jakiego powodu i w imię czego. A kiedy on zaczął zupełnie naturalnie uciekać, oni zrobili się jeszcze bardziej agresywni, no i kiedy go wreszcie dogonili, na odsiecz ruszył poseł Nitras, „chłopaka” zasłonił własną piersią, no i się zaczęło.

       Tu mała dygresja a propos owego „chłopaka”. Otóż mój świętej pamięci Dziadek opowiadał nam, że od czasu gdy on skończył 12 lat, nie zdarzyło się ani razu, by go wyprzedził wschód słońca. Dlaczego? Bo robota i obowiązki czekały. Tymczasem tu, jak to ma miejsce na załączonym obrazku, widzimy jakiegoś 25-letniego szczerzącego zęby byka, przedstawianego przez media, jako „chłopak”, który zamiast się wziąć za jakąś uczciwą robotę, potrzebuje się ganiać z policją najwidoczniej aż nazbyt demokratycznego państwa.

       Oglądałem zatem ten film, nakręcony przez kumpli owego mężczyzny ze sprejem, z którego wynika, że on, mając na uwadze fakt, że jego interesy w tym momencie i w tej chwili już reprezentuje jeden z posłów RP,  jest w karnawałowym wręcz nastroju, sam poseł również zresztą bawi się znakomicie, i tylko ci biedni policjanci, którzy, przez swoje naturalne ograniczenia, nie są w stanie nawiązać normalnej rozmowy z tą hołotą, stoją tam jak kołki i z każdą chwilą widać, że to się musi skończyć porażką Polskiego Państwa. I rzeczywiście, wspomnianą właśnie porażką wszystko się kończy. Policjanci, wciąż zadręczani przez Nitrasa o podstawę prawną próby legitymowania rzekomo Bogu ducha winnego obywatela, zamiast powiedzieć, że wystarczy tylko to, że on poróbował na ich widok uciekać, coś tam maroczą bez sensu o tym, że oni mają swoje przepisy i ostatecznie cała przygoda kończy się tym, że przychodzi telefon z centrali i wszyscy rozchodzą się w pokoju, po to tylko, by lewacki komentator ogłosił, że na szczęście faszyzm nie przeszedł, a wolne sądy zwyciężyły.

      Oglądałem ten filmik i w pewnym momencie poziom emocji sięgnął takiego stopnia, że ja zawołałem swoje najmłodsze dziecko, by tu przyszło i mnie wsparło w tym nieszczęściu. I proszę sobie wyobrazić, że ona po minucie tej strasznej przepychanki  powiedziała, że zwyczajnie nie jest w stanie tego dalej oglądać, wstała i, mimo moich apeli, opuściła pokój.

       O co chodzi? Jestem pewien, że większość czytelników tego bloga odpowiedź na to pytanie zna świetnie. Ponieważ jednak dobrze jest w sytuacjach granicznych zademonstrować solidarność, powiem, co mi leży na sercu. Otóż, w normalnym świecie – przepraszam, za słowo „normalnym” – jeśli policja próbuje kogoś zatrzymać, a ten ktoś zaczyna uciekać, to albo się go łapie, przewraca na ziemię i zakuwa w kajdanki, a jeśli to jest niemożliwe, zabija. Dziś w Polsce mamy sytuację, gdzie policja nie ma nic do gadania, dlatego że naprzeciwko siebie ma zorganizowane grupy wariatów, o których powszechnie wiadomo, że tak naprawdę to są ludzie tacy sami jak my, tyle że albo akurat z powodów politycznych troszeczkę obłąkani, których tak naprawdę nie obchodzi nikt i nic, albo – i to już w wersji optymistycznej – prowadzący zwykłą dla tego regionu i tej sytuacji działalność publiczną, sprowadzająca się do tego, by się walnąć na chodnik i drzeć mordę. A zatem, jakoś głupio kogoś takiego wziąć i zastrzelić jak psa.

       Ktoś powie, że niech im w tej sytuacji Bóg da zdrowie. Polska nie z takimi sobie przez te wszystkie lata dawała radę. Jest jednak coś, co nie pozwala mi zachować spokoju. Widok tych biednych durniów ze znaczkiem „policja” na mundurze, którzy nagle okazują się tak dramatycznie bezradni wobec kogoś tak straszliwie bez przydziału, jak Sławomir Nitras, poseł ze Szczecina. To bardzo boli. I stąd tylko ten dzisiejszy tekst.

 

      Plan był taki – i w tym momencie jestem pewien, że większość czytelników już wie, że z planu wyszły nici – by dziś przedstawić ostatni felieton z „Warszawskiej Gazety”. Stało się jednak tak, że zupełnie nieoczekiwanie wpadłem na coś, co mnie zahamowało. Mam na myśli umieszczony na Facebooku przez jakieś lewackie odpady filmik, gdzie policja próbuje wylegitymować obywatela, który najpierw kręci się przed budynkiem Sejmu z puszką spreju, a następnie, na widok policji, wieje gdzie pieprz rośnie, i kiedy policja go skutecznie dopada i zamierza wylegitymować, w tym momencie pojawia się poseł Platformy Obywatelskiej, Nitras i rząda uwolnienia przechodnia. Sprawa, jak się okazuje – a poseł Nitras, jako poseł RP potwierdza ten fakt zupełnie bezczelnie – polega na tym, że szedł sobie wzdłuż budynku Sejmu 25-letni „chłopak” z puszką spreju i nagle napadli go pisowscy policjanci i poprosili o dowód osobisty, nie wiadomo z jakiego powodu i w imię czego. A kiedy on zaczął zupełnie naturalnie uciekać, oni zrobili się jeszcze bardziej agresywni, no i kiedy go wreszcie dogonili, na odsiecz ruszył poseł Nitras, „chłopaka” zasłonił własną piersią, no i się zaczęło.

       Tu mała dygresja a propos owego „chłopaka”. Otóż mój świętej pamięci Dziadek opowiadał nam, że od czasu gdy on skończył 12 lat, nie zdarzyło się ani razu, by go wyprzedził wschód słońca. Dlaczego? Bo robota i obowiązki czekały. Tymczasem tu, jak to ma miejsce na załączonym obrazku, widzimy jakiegoś 25-letniego szczerzącego zęby byka, przedstawianego przez media, jako „chłopak”, który zamiast się wziąć za jakąś uczciwą robotę, potrzebuje się ganiać z policją najwidoczniej aż nazbyt demokratycznego państwa.

       Oglądałem zatem ten film, nakręcony przez kumpli owego mężczyzny ze sprejem, z którego wynika, że on, mając na uwadze fakt, że jego interesy w tym momencie i w tej chwili już reprezentuje jeden z posłów RP,  jest w karnawałowym wręcz nastroju, sam poseł również zresztą bawi się znakomicie, i tylko ci biedni policjanci, którzy, przez swoje naturalne ograniczenia, nie są w stanie nawiązać normalnej rozmowy z tą hołotą, stoją tam jak kołki i z każdą chwilą widać, że to się musi skończyć porażką Polskiego Państwa. I rzeczywiście, wspomnianą właśnie porażką wszystko się kończy. Policjanci, wciąż zadręczani przez Nitrasa o podstawę prawną próby legitymowania rzekomo Bogu ducha winnego obywatela, zamiast powiedzieć, że wystarczy tylko to, że on poróbował na ich widok uciekać, coś tam maroczą bez sensu o tym, że oni mają swoje przepisy i ostatecznie cała przygoda kończy się tym, że przychodzi telefon z centrali i wszyscy rozchodzą się w pokoju, po to tylko, by lewacki komentator ogłosił, że na szczęście faszyzm nie przeszedł, a wolne sądy zwyciężyły.

      Oglądałem ten filmik i w pewnym momencie poziom emocji sięgnął takiego stopnia, że ja zawołałem swoje najmłodsze dziecko, by tu przyszło i mnie wsparło w tym nieszczęściu. I proszę sobie wyobrazić, że ona po minucie tej strasznej przepychanki  powiedziała, że zwyczajnie nie jest w stanie tego dalej oglądać, wstała i, mimo moich apeli, opuściła pokój.

       O co chodzi? Jestem pewien, że większość czytelników tego bloga odpowiedź na to pytanie zna świetnie. Ponieważ jednak dobrze jest w sytuacjach granicznych zademonstrować solidarność, powiem, co mi leży na sercu. Otóż, w normalnym świecie – przepraszam, za słowo „normalnym” – jeśli policja próbuje kogoś zatrzymać, a ten ktoś zaczyna uciekać, to albo się go łapie, przewraca na ziemię i zakuwa w kajdanki, a jeśli to jest niemożliwe, zabija. Dziś w Polsce mamy sytuację, gdzie policja nie ma nic do gadania, dlatego że naprzeciwko siebie ma zorganizowane grupy wariatów, o których powszechnie wiadomo, że tak naprawdę to są ludzie tacy sami jak my, tyle że albo akurat z powodów politycznych troszeczkę obłąkani, których tak naprawdę nie obchodzi nikt i nic, albo – i to już w wersji optymistycznej – prowadzący zwykłą dla tego regionu i tej sytuacji działalność publiczną, sprowadzająca się do tego, by się walnąć na chodnik i drzeć mordę. A zatem, jakoś głupio kogoś takiego wziąć i zastrzelić jak psa.

       Ktoś powie, że niech im w tej sytuacji Bóg da zdrowie. Polska nie z takimi sobie przez te wszystkie lata dawała radę. Jest jednak coś, co nie pozwala mi zachować spokoju. Widok tych biednych durniów ze znaczkiem „policja” na mundurze, którzy nagle okazują się tak dramatycznie bezradni wobec kogoś tak straszliwie bez przydziału, jak Sławomir Nitras, poseł ze Szczecina. To bardzo boli. I stąd tylko ten dzisiejszy tekst. I stąd ten filmik. W temacie.

 

 

Książki tam gdzie zawsze. Serdecznie zachęcam.

 

 

 



tagi: policja  anarchia  sławomir nitras 

krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 10:16
34     2818    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 10:38

Jako społeczeństwo maminsynków jesteśmy bezradni wobec histerii. Wrzask starych wariatek, który podniósłby się gdyby naprawdę użyli przemocy wobec tego głupka byłby nie do zniesienia. Nitras stosuje tylko znany trick: "zobaczycie, powiem mamie".

zaloguj się by móc komentować

beczka @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 11:00

Przypomina się Irlandzki Majdan i bojówki oraz bezradna policja. Tym razem bardziej ekonomicznie, bez atrap broni, a ze sprejem, oraz poseł Nitras który biega i osłania bojówki własną piersią. Niesamowite.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 11:16

chciałabym coś napisać, ale jakoś nic nie przychodzi mi do głowy. To wszystko jest jakieś takie dołujące. 

Przyjechał kiedyś do mnie doszkoły dzielnicowy ipytał się, jaktam okolica, czy jest coś, co mnie niepokoi itp. No to ja mu na to, żeby zwrócił uwagę na kilku "młodzieńców" którzy całymi dniami z bliżej nieokreślonymi napojami w ręku ćwiczą na starym placu zabaw, znajdującym się na terenie szkoły. 

Na to dzielnicowy zaczął snuć opowieść, jak on by i zwrócile większą uwagę, ale ich tak mało, nie ma kto robić i lepiej być kasjerką w biedronce niż policjantem...nasza rozmowa niepokojąco zaczęła przypominać pogaduchy sąsiadów na ławeczce przed kamienicą, a przestała być rozmową urzędową. Zniesmaczyło mnie to, ale staram się nie tracić nadziei, że jak zajdzie konieczność, to może jednak ci policjanci nam pomogą. Sama nie wiem. Kojarzy mi się to z pójściem do lekarza. Niby zdajesz sobie sprawę, że konował, ale czepiasz się gorączkowo nadziei, że mimo wszystko ci pomoże, bo kogo masz prosić o pomoc w tej sytuacji?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @bozenan 22 lipca 2018 11:16
22 lipca 2018 12:21

Mam znajomego policjanta, który wcześniej pracował w kopalni pod ziemią,  ale w wolnej Polsce postanowił rzucić tę robotę i wstąpić do policji. Dziś mi mówi z pełną powagą,  że gdy chodzi o komfort pracy, to jest niebo a ziemia. Na korzyść kopalni oczywiście. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @beczka 22 lipca 2018 11:00
22 lipca 2018 12:39

@Grzeralts

To jest pocieszające:

zaloguj się by móc komentować


qwerty @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 12:45

Tylko jak Nitras zostanie szefem MSWiA to policja będzie strzelać nawet do staruszek na zebrach bo nie idą po prostej

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 12:48

Policja trzyma formę mimo wszystko ale ta szarańcza czuje się bardzo mocno bo są wspierani przez ośrodki zagraniczne. Ktoś tego pilnuje, ktoś za to płaci. Kramek i jemu podobni naganiacze nie siedzi tam za darmo a system wyciąga kolejne króliki z kapelusza.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/100-lat-polsko-niedenthal-wrocilem-na-ulice-bo-jestem-wkurzony-artykul/xn51n6g

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @qwerty 22 lipca 2018 12:45
22 lipca 2018 12:58

Gdy Nitras zostanie szefem MSWiA, to zlikwiduje policję i o nasze bezpieczeństwo będzie dbała prywatna firma ochroniarska założona przez tego... jak mu tam?Farmazona? 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @onyx 22 lipca 2018 12:48
22 lipca 2018 13:00

Wszystko sprowadza się do tego, w jakim towrzystwie się obracasz. Ten biedny dureń trafił na takie a nie inne i jest tu, gdzie jest.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 13:08

Ja się nad jednym zastanawiam. Na ile ten filmi z Nitrasem i policjantami oraz tym studentem był ustawiony?

Czy tutaj nie chodzi o demoralizację i policji i przy okazji nas wszystkich razem, bo skoro policja jest jaka jest ... to widzicie i rozmiecie ... itd.

Słowem policji są potrzebni jezuici, ci z XIX-wiecznej Francji.

zaloguj się by móc komentować

beczka @krzysztof-osiejuk 22 lipca 2018 12:39
22 lipca 2018 13:15

Mocne. Tutaj trzeba mieć nerwy ze stali.

zaloguj się by móc komentować

beczka @mniszysko 22 lipca 2018 13:08
22 lipca 2018 13:15

Ja czekam na Szymona De Montford

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @mniszysko 22 lipca 2018 13:08
22 lipca 2018 13:44

Moim zdaniem, on był ustawiony w stu procentach. Zresztą to gówno przyznało, że on tam łaził z tym sprejem w ramach prowokacji, która miała na celu sprawdzenie, czy policja zareaguje i jak. Nitras czekał tuż za rogiem. Problem w tym że za sama próbę ucieczki oni powinni tego idiotę obezwładnić i odwieźć do wyjaśnienia.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @beczka 22 lipca 2018 13:15
22 lipca 2018 13:46

Moim zdaniem, aż tak daleko sięgać nie trzeba. Wystarczy to co jest. Trzeba tylko troszkę jeszcze poczekać.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-osiejuk 22 lipca 2018 13:44
22 lipca 2018 14:37

Ale tego nie zrobili prawda? Może sami brali udział w całym przedsięwzięciu. Od początku tak się ustawili jak pan poseł chciał. Chcę powiedzieć, że w wszystko na tym filmie łącznie z zachowaniem się policjantów może być ustawką.

Nie znam daty publikacji na faceboku ale mi się to wszystko zbiega z awanturą pod sejmem i z nawoływaniem TVN do buntu w policji w ramach "programu satyrycznego".

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @mniszysko 22 lipca 2018 14:37
22 lipca 2018 14:40

Nie wiem. Moim zdaniem policjanci byli ofiarami.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 14:55

Ogólnie władza państwowa ma mało do powiedzenia na terenie Państwa Polskiego gdzie formalnie rządzi, więc i jej tzw. organy tym bardziej. Moim zdaniem tu jest główny problem paraliżujący nie tylko policję.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 15:17

Dziwne, że opozycja przy całej swej bystrości nie zmobilizowała do protestów choć jednego poręcznego karła. Bez karła te imprezy nie mają stosownej dynamiki. 

zaloguj się by móc komentować

Vester @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 15:35

Ja w myśl cytatu "Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje", straciłem wiarę, że w najbliższym czasie coś się zmieni w Polsce na lepsze - bo jesteśmy skłóceni wzorcowo. Czyli będzie coraz gorzej. Nasze życie będzie spokojniejsze, gdy pogodzimy się z myślą, że budujemy kolejne pokolenia - bo nie bieżące. Ja skupiam się jedynie na wychowaniu dzieci, a kiedyś, da Bóg, wnuków, w świadomości historycznej, politycznej, wierze i zdrowym roządku. Tyle mogę. Dlatego większość wpisów w SN o bieżączce politycznej uważam za marnowanie energii (choć są to wpisy z reguły ciekawe). Ale też zazdroszczę nadziei, że niedługo może być lepiej, bo to pewnie pobudzający impuls.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @valser 22 lipca 2018 15:09
22 lipca 2018 17:34

Oczywiście że tak  O tym też mi mówił mój znajomy policjant.  Strach większy niż na dole w kopalni.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Jacek-Jarecki 22 lipca 2018 15:17
22 lipca 2018 17:35

Ciekawa propozycja. Udawajmy ze nic nie było. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Vester 22 lipca 2018 15:35
22 lipca 2018 18:05

Ja jestem optymistą. To nie jest bardzo trudne. Wystarczy zaostrzyć przepisy chroniące policjanta podczas interwencji. Wtedy żaden z nich nawet nie drgnie. Bo narazie on jest kompletnie bezbronny. Ma być jasno powiedziane, że policjanta nie wolno dotknąć choćby palcem. 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Jacek-Jarecki 22 lipca 2018 15:17
22 lipca 2018 18:06

W sensie, że nic z nas nikt nie powiedział, bo jeszcze usłyszą i sprowadzą ich całą grupę.

zaloguj się by móc komentować

Vester @krzysztof-osiejuk
22 lipca 2018 18:18

Prawda to. Naprawa pewnych rzeczy nie byłaby trudna, bo zdrowy rozsądek jest w zasięgu ręki każdego śmiertelnika. Ale z jakiegos powodu od dekad odganiamy się od much zamiast budować. A jak są muchy, to i trupy w szafie, padlina w sklepach i brud pod pachami. [...no i namalował mi się afrykański krajobrazik...]

Ale będę kibicował Pańskiemu optymizmowi.

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk 22 lipca 2018 13:44
22 lipca 2018 18:51

To wygląda jak "rozpoznanie bojem" służące różnym służbom zagranicznym planującym tu jakieś grubsze akcje dywersyjne. Mam nadzieję, że minister Ziobro też dostaje te sygnały i drugim końcem kija będzie właśnie zaostrzenie przepisów. Oczywiście opozycja zaraz zakrzyknie, że wracamy do PRLu gdzie milicja była ponad prawem na ulicy a prawica zakrzyknie że policja będzie działać jak amerykańscy siepacze. Na razie pilnują przodów i tyłów i wykonują zalecenia władzy.

https://twitter.com/PolskaPolicja/status/1020999899083616257

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk 22 lipca 2018 18:06
22 lipca 2018 18:52

Takiej groteski by już nawet nie wytrzymali ideolodzy z Wyborczej ;)

zaloguj się by móc komentować

orjan @valser 22 lipca 2018 15:09
22 lipca 2018 20:49

Wydaje mi się, że podciąganie Policji pod rozpoznanie ustawiaczy ustawki jest nie do obrony w świetle faktów, które dzięki mediom każdy widzi. Z tego, że na właściwy rozkaz policjanci ustawiają się w kordon nie wynika, z tworzą ustawkę. Także, gdy utrzymują dany kordon wobec jakiegoś naporu. Trzeba zaś rozumieć, że takie napieranie samo w sobie jest bezprawne.

W tym momencie wypada zauważyć, że ci napierający na kordon głosząc, że napierają w obronie porządku prawnego, Konstytucji itd. Jeśli to jest ich prawdziwym celem, to sami cel ten gwałcą atakując policjantów przy ich czynnościach chroniących porządek prawny. Walka polityczna nie polega na walce z Policją  przynajmniej tak długo, jak Policja nie jest stroną lub choćby bezwolnym narzędziem w walce politycznej.

Zaznaczam (na użytek troli wolniejmyślicieli), że nie odnoszę się do zorganizowanych, agresywnych ofensyw policyjnych, z jakimi mieliśmy do czynienia za upadłej PO-PSL. Wtedy Policja używana była jako narzędzie w ewidentnych ustawkach, bynajmniej nie policyjnych, lecz platfusich. Odnoszę się tu wyłącznie do ochrony takiej, jaką widzimy teraz pod Sejmem. Jest ta ochrona wybitnie defensywna, choć mogą w niej zaistnieć incydenty. W ochronie defensywnej może bowiem pojawić się moment, w którym napastnika trzeba poskromić, albo odizolować, bo samo odpieranie go nie działa na niego a zezwolenie mu na jego agresję rozjusza pozostałych.

W tym, co widzimy defensywna postawa Policji jest naocznie podkreślona przez to, że wystawia ona swoich funkcjonariuszy zasadniczo zbrojnych tylko w mundur. Ten mundur symbolizuje granicę prawną! Poza tym uzbrojenie to kamery. Być może gdzieś w głębi są też ciężkozbrojni, ale nie wchodzą do akcji.

Dopiero po powyższym uzgodnieniu widać, że nie mamy ustawki poilcyjnej, lecz mamy Policję ustawioną naprzeciw ustawek. Widać, że cel i wykonanie agresywnych działań polega na wymuszeniu policyjnych interwencji, których eskalacja wymknie się spod policyjnej kontroli.

Zatem, powtarzam, mamy Policję ustawioną przeciw ustawkom.

Czy tym policjantom w kordonie należy współczuć? Myślę, że raczej solidaryzować się z nimi, jak z kimś mającym niewdzięczną i trudną robotę do wykonania. Ja bym im współczuł dopiero, gdyby działali w przekonaniu, że pod służbowym terrorem wykonują brudne rozkazy. Nic na to nie wskazuje, że rozkazy obecnie są brudne.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 22 lipca 2018 18:05
22 lipca 2018 21:14

Obawiam się, że zaostrzenie przepisów chroniących policjantów podczas interwencji jest w naszym klimacie (europejskim) nierealne. Co innego w USA. Zresztą, nasze doświadczenie, jeśli wziąć je z dłuższego okresu, skłaniałoby do ostrożności. Wiadomo dlaczego (bo policjanci święci nie są, takoż ich rozkazodawcy).

Jednak sam poparłbym jeden wyjątek, że sama obecność przy napieraniu na defensywnie ustawiony kordon policyjny (oraz na policyjne zapory) stanowi prawne domniemanie winy. Kara zaś powinna być majątkowa i stopniowana w zależności od powtarzalności czynu. Z wymianą na areszt wykonywany w zawieszonych ratach. To mogłoby przerzedzić szeregi tych napieraczy.

Jeśli nie, to pozostawałby elektryczny pastuch.

Pozostają podżegacze, jak ten Kramik (czy jak mu tam).

 

zaloguj się by móc komentować



krzysztof-osiejuk @onyx 22 lipca 2018 18:51
22 lipca 2018 22:05

Bardzo dobre. Znam to. A tu zdjęcie tego Dawida dzień wcześniej. Moim zdaniem to tez należałoby wyjaśnić.

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @onyx 22 lipca 2018 23:56
23 lipca 2018 00:13

To jest doprawdy chwila, żeby go zmusić do uczciwej pracy.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować