Nie. Bo to byłby wstyd na całą Europę. 

w naszych sądach nie ma krzyża, nie ma Biblii, nie ma Boga

a po usłyszeniu „Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome" robi się niedobrze i można spodziewać się najgorszego w kontekscie odpowiedzialności przed chorym prawem.

Dlatego cieszę się, że tam został osądzony i tak jak Toyah napisała widział krzyż na ścianie.

oczywiście napisał, z tego co mi wiadomo Toyah to nie kobieta ;))

wyrabiasz się muzycznie Parasolu ;)) ale to nie Willcox miałam na myśli a Osiejox ;) 

ps. od Willox lepsza była KAteBush

Tak. Jestem chłopczykiem, a imię mam, jak w tej piosence "A Boy Named Sue".

ale tu sie nikt nie śmieje, wszyscy wiedzą, ze to skończyłoby się rozwaleniem łba, w tej najbardziej optymistycznej wersji oczywiście ;)

Składanie fałszywych zeznań to łamanie 8 Przykazania. Każdy jest pytany na sprawie czy był karany za składanie fałszywych zeznań - ale tym, że świadek łże nikt specjalnie się nie przejmuje, chyba, że kłóci się to z narracją prokuratora.

Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 grudnia 1928 r. Regulamin ogólny wewnętrznego urzędowania sądów apelacyjnych, okręgowych i grodzkich.

...

§  303. Na ścianie przy stole sędziowskim w miejscu poczesnem znajduje się wizerunek herbu państwowego, a na stole sędziowskim krucyfiks.

W miejscowościach, gdzie spodziewane jest składanie przysięgi przez osoby, wyznające religję mojżeszową, winna znajdować się w sądzie tora.

Jeżeli w danym sądzie spodziewane jest składanie przysięgi przez osoby innych wyznań, należy umieścić odpowiednie urządzenia, potrzebne do odebrania przysięgi od tych osób.

Status aktu prawnego: przedwojenne nieobowiązujące

***

Turecki polityk domaga się usunięcia krzyża z sali sądu w Monachium (info z 2013r.)

***

Żeby nie było, że jesteśmy tacy mądrzy, prawi i sprawiedliwi, tylko zły wilk z zagranicy w porozumieniu i łącznie z osobami z części tajnej raportu WSI nie pozwala -  historia poprzedzająca powstanie Chmielnickiego i Potop: Czarcia łapa [1637 r.]

(także: Krzyż Trybunalski )

Legenda o tym, jak pokrzywdzona przez sąd wdowa (biblijny archetyp osoby podlegającej szczególnej ochronie) zwróciła się do diabłów, a oni wydali sprawiedliwszy niż sąd wyrok - zaś Chrystus z krucyfiksu na sali sądowej odwórcił głowę, by nie patrzeć na zbudlęcenie sędziów, gdzie diabły są od nich sprawiedliwsze.

Co ma ten Chmielnicki i Potop do sądów? Ano, ma - bo to, że ktoś jest ułomny, słaby, uległy podszeptom diabła, sprzedajny, skłonny do zdrady - przykładowo Trybunał Koronny * - byt reprezentatywny - to, że elita jakiegoś państwa to kupa łajna - to kusi i zachęca. 

* Trybunał Koronny - Trybunał Główny Koronny w Lublinie – najwyższy sąd apelacyjny Korony Królestwa Polskiego I Rzeczypospolitej dla spraw prawa ziemskiego, ówcześnie szlacheckiego, na Małopolskę. Sprostytuowanie sędziów przebiegło w ekspresowym tempie - bo zaledwie w 1578 Stefan Batory zrzekł się iudex supremus i wprowadził demokrację, czyli ciało kolegialne, tworząc ówczesną nadzwyczajną kastę.

We Włoszech, w Madonna di Campiglio, w markecie widziałem przyklejonego zwykłą taśmą do kasy lokalnego, świętego patrona - było widać, że to jest z serca, a nie kierownik kazał, czy jako elment lokalnego kolorytu. Ciekawe ilu naszych kochanych sędziów nosi święty obrazek, np. z Kolędy w portfelu - a ilu wypaliłby dziurę w todze. Obyśmy, jak pierwsi chrześcijanie w Rzymie nie musieli rozpoznawać się po skrywanych symbolach.

Biorąc pod uwagę, że prawo to ideologia, emanacja poglądów władzy - pytanie, jaka ideologia obowiązuje na sali sądowej, skoro nie może być na niej krzyża.

Ja zaraz pewnie usłysze, że nie rozumiem polityki i uwarunkowań - ale czy to aby nie Palikot z Sierakowskim i Hartmanem stranowią skład orzekający, co jest właściwe, a co nie?

żeby nie zepsuć sobie niedzieli, nawet nie będe zastanawiać sie czego emanacją jest u nas prawo,

dlatego bardzo się cieszę, ze ta zbydlęcona istota była sądzona tam gdzie była, u nas mogłoby się skończyć na 5 latach, w wyniku poparcia otwartej seksualnie kultury przez byłą już minister Omilewicz i jej koleżanki (w imię praw człowieka oczywiscie)

Wspomniany przeze mnie w innym miejscu pisarz Wiktor Jerofiejew napisał był, że sądy  w Związku Sowieckim
są bardziej  straszne od Sądu Ostatecznego.