-

krzysztof-osiejuk : To ja

O prostytutkach z EMPiK-u i druciku od szampana

    Ponieważ cała moja rodzina wyjechała na zagraniczne wakacje – owszem, niektórzy tak mają – a ja zostałem sam z psem i flaszką, pomyślałem, że skoro właściwie nic już człowieka nie ogranicza, nie zaszkodzi sprawdzić, co słychac na Onecie, na którym już chyba ze dwa lata nie byłem i od razu trafiłem na informację zatytułowaną „Znany dziennikarz ujawnia: polskie gwiazdy były prostytutkami”. Ponieważ, jak się okazało, Onet umieścił u siebie ów tekst w ramach tak zwanych „usług wzajemnych”, a więc żeby się dowiedzieć więcej, trzeba było przejść na stronę fakt.pl, no a ja bardzo chciałem wiedzieć, kim jest wspomniany „znany dziennikarz”, który „ujawnia”, zrobiłem, co zrobić było trzeba i proszę sobie wyobrazić, że chodzi o, mam nadzieję,  byłego już i w związku z tym bezrobotnego, dziennikarza TVP Info Piotra Krysiaka, który przeprowadził „dziennikarskie śledztwo” i jego wyniki opublikował w książce, która już za parę dni znajdzie się na empikowych półkach, pod fascynującycm tytułem „Dziewczyny z Dubaju”.

       Już na samym początku, jak się domyślam na zachętę, znajomi Krysiaka z redakcji „Faktu” – przy okazji dowiedziałem się, że również tygodnika „Wprost” – piszą tak:

       „’Dziewczyny z Dubaju’ Piotra Krysiaka to lektura, od której włos jeży się na głowie. Autor raczej nie fantazjował, gdyż jego książka opiera się na m.in. sądowej dokumentacji. Krysiak opisał proces sutenerek, które skazano za wysyłanie polskich celebrytek do ‘seks-rajów’. Sutenerki też nie były osobami zupełnie nieznanymi w branży rozrywkowej w Polsce.

      Jedna z nich wygrała nawet konkurs Miss Polonia, druga zdobyła kilka europejskich tytułów, inna była uczestniczką popularnego programu ‘Top Model’, kolejna zagrała epizod w filmie ‘Sfora’, a jeszcze inna, jak pisała prasa, została dziewczyną popularnego serialowego aktora”.

      Potem już tylko atmosfera się zagęszcza i otrzymujemy cytaty z samej książki, a wśród nich informację, że chodzi o sprawę sprzed 10 już lat, kiedy to córka i teściowa gitarzysty zespołu Lady Pank Jana Borysewicza, stanęły przed sądem oskarżone o sutenerstwo i w efekcie dostały po trzy lata z zawieszeniem. Oto więc całe dziennikarskie śledztwo „znanego dziennikarza”, którego, z tego co czytam na stronie fakt.pl, jedyny sukces to było dotarcie do zapisów rozmów telefonicznych Borysewiczówny z którąś z tych biednych dziewcząt i to wystarczy, żeby największe polskie media informowały nas o tym, że już za chwilę największa polska sieć księgarni, czyli EMPiK, wypuszcza kolejny hit.

      Ktoś mi powie, że ja już zupełnie oszalałem, skoro uważam, że to jest temat, na który zasłuzyli czytelnicy mojego bloga.  Otóż proszę spać spokojnie. Pamiętamy może jeszcze film Terry’ego Gilliama „Fisher King” i scenę, kiedy to Robbin Williams idzie sobie przez punurą nowojorską dzielnicę z Ammandą Plummer, znajduje porzucony drucik od szampana i mówiąc, że nawet w śmieciach można znaleźć coś co ma jakąś wartość, robi z niego krzesełko. Moim zatem zdaniem, ogólnopolska promocja pod hasłem „dziennikarz sledczy ujawnia nieznane fakty” książki Piotra Krysiaka  dotyczącej sprawy sprzed dziesięciu lat, sprawy w związku z którą wszyscyśmy się już skutecznie porzygali dziesięć lat temu, to ów śmieć, z którego możemy uzyskać coś cennego. Cennego nie w sensie rewolucyjnym, ale na nasze skromne oczekiwania w sam raz.  Oto po raz nie wiadomo który – ostatnio przy okazji Targów Wydawców Katolickich – dowiadujemy się, że rynek nie istnieje. Istnieją wyłącznie grupy czysto prywatnych interesów, zjednoczonych wokół jednego celu, i wbrew pozorom, celu wcale nie aż tak ambitnego. Z tego co rozumiem, tu chodzi wyłącznie o tę przysłowiową flaszkę i stówę do jutra. I jest naprawdę obojętne, czy mówimy o literaturze, filmie, czy piosenkach Jana Borysewicza. To co natomiast w tym jest pocieszającego, to to, że jest naprawdę duża szansa, że bezczelność, z jaką oni się tu wśród nas poruszają, doprowadzi ich w końcu do miejsca, gdzie jedyne co im zostanie to ów znaleziony gdzieś w śmieciach drut od szampana, z którego będą mogli sobie zrobić cokolwiek.

 

Dzisiejsza okazja jest tak samo dobra, jak każda inna, by zachęcić wszystkich do kupowania mojej książki „39 wypraw na dziewiąty krąg”, najlepiej tu:

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/39-wypraw-na-dziewiaty-krag/

 



tagi: książki  rynek  onet  piotr krysiak  fakt 

krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 10:45
22     3154    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Godny-Ojciec @krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 13:38

" ostatnio przy okazji Targów Wydawców Katolickich – dowiadujemy się, że rynek nie istnieje. Istnieją wyłącznie grupy czysto prywatnych interesów, zjednoczonych wokół jednego celu, i wbrew pozorom, celu wcale nie aż tak ambitnego. Z tego co rozumiem, tu chodzi wyłącznie o tę przysłowiową flaszkę i stówę do jutra "

A mówiłeś na yotubie, że jest tak dobrze że nigdy lepiej nie było :)

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Godny-Ojciec 18 kwietnia 2018 13:38
18 kwietnia 2018 13:47

Ta nieumiejętność rozumienia prostych przekazów zaczyna mnie powoli przerazać. Skąd Ci przyszło do głowy by sądzić,  że ja się ekscytuję sukcesami sprzedażowymi Terlikowskiego czy Pana Nikt?

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @krzysztof-osiejuk 18 kwietnia 2018 13:47
18 kwietnia 2018 14:21

To jeszcze nic!

Skąd tobie przyszło do głowy że mi to przyszło do głowy?

Przecież nawet słowem nie wspomniałeś o Terlikowskim i tym drugim?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Godny-Ojciec 18 kwietnia 2018 14:21
18 kwietnia 2018 14:45

Widzę, niestety, że jest coraz gorzej. Cześć.

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 18:27

Ten Robbin Williams nie dość, ze go nie lubię, to okazuje się, ze splagiatował polskiego łabądka.

Ale do rzeczy. Cel twórczości kulturalnej przekonać wszystkich, ze tu jest gównianie.

Z takimi luminarzami kultury, to jest całkiem możliwe.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @polel 18 kwietnia 2018 18:37
18 kwietnia 2018 20:17

Pudło. Moja żona pojechała służbowo z uczniami. Córka pracuje i pojechała za swoje. Syn ma własną rodzinę,  życie i pieniądze. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 18 kwietnia 2018 18:27
18 kwietnia 2018 20:22

A za co Ty go nie lubisz?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @polel 18 kwietnia 2018 20:22
18 kwietnia 2018 20:26

Czyli na razie mamy sprawę wyjaśnioną, tak? Trochę wstyd, prawda? 

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @krzysztof-osiejuk 18 kwietnia 2018 20:26
18 kwietnia 2018 21:51

Gość żarzył się na czerwono

A Pan schłodziłeś go, dając mu kilka (?) miesięcy życia. 

Dla wielu ludzi i dla mnie też -- to, że woda zamienia się w wino jest cudem, dla wielu jednak jest tylko proces fermentacji.

Czyż nie jest to ponure i skrajnie pesymistyczne spojrzenie na świat?

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 21:59

Ja ich tu mam od dziesięciu lat. To są ludzie którzy nie mogą ani zjeść śniadania, ani zasnąć, żeby nie wyrzucić z siebie tej nienawiści. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 22:29

Już ponad 200 lat temu tytuł gwarantował tzw. odzew czytelników.

Kiedys spotkałem taki przykład, że w jednej z pierwszych polskich gazet codziennych  gdzieś chyba edycja
z 2 połowy XVIII wieku (bodajże chodziło o  "Kurier Warszawski") zamieszczono tytuł; "Żydzi wyrzuceni z Warszawy"

A z treści notki prasowej o tak szumnym tytule wynikało, że dwóch szalbierzy wyznania mojżeszowego, złapanych na gorącym uczynku, zostało "relegowanych" poza opłotki Warszawy. Wówczas te opłotki to były np. dzisiejsze Aleje Jerozolimskie  gdzieś w okolicach obecnego  Dworca Centralnego. Wówczas istniało takie prawo, że za tzw, przestepstwo pospolite mozna było skazać na jakąś formę banicji.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @polel 18 kwietnia 2018 18:37
18 kwietnia 2018 22:31

I znów się przywlokłeś?

A przeciez padało i było ślisko.

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk
18 kwietnia 2018 23:38

Odgrzewany kotlet z Borysewiczów kontra Platfordzilla. Nie wiadomo czy się cieszyć czy martwić. To co się dzieje od jakiegoś roku na Onecie to już tylko walka o klikanie. Oni mieli niezłe serwisy i dosyć szybko reagowali na nowe treści. Pomijam ten chłam z ubogo odzianymi paniami i antypisową krucjatę. Od jakiegoś czasu tam są już tylko tytuły nakręcające klikalność i kulawe niusy. Najlepiej to było widać po spektakularnym upadku T. Lisa i reszty cwaniaków, którzy przeszli na Onet myśląc że tu pociągną portal a "wolny rynek" dał im przysłowiowego klapsa w uśmiech. A jeśli chodzi o prostytutki to proszę:

https://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/jerzy-stuhr-w-kropce-nad-i,830666.html#autoplay

Coś niesamowitego i niedrogo. Rynek medialno-kulturalny to spalona ziemia, mają szczęście że Klinika Języka to browar rzemieślniczy a nie duża firma z wielkim kapitałem obrotowym. Pan profesor Jerzy Sthur biadoli że nie można było wywieść kolekcji Czartoryskich z tego kraju i trafiła w łapy pisowskiego rządu. Obłęd w czystej postaci, on wie co mówi bo mówi to co oni myślą. Europejczycy na wagę z Lidla.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @onyx 18 kwietnia 2018 23:38
19 kwietnia 2018 01:22

Widziałem. Jutro będzie o tym notka.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @onyx 18 kwietnia 2018 23:38
19 kwietnia 2018 01:28

Obejrzałem fragment tego i dalej nie dałem rady. Ten człowiek to idiota w sensie podstawowym.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 19 kwietnia 2018 01:28
19 kwietnia 2018 06:08

W czystej formie. To też jakaś wartość, mógłby w Sevres leżeć. 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 18 kwietnia 2018 20:22
19 kwietnia 2018 09:18

No jakoś tak odruchowo. Gdybym wiedział za co, to dopiero miałby przerąbane :)

Subiektywnie nie mogę się opędzić od wrażenia, że jest w nim jakaś fałszywość, którą on eksploatuje w swoich rolach jako prawdę o tzw. dobrym człowieku. To jest jego artystyczna maska w każdej jego roli (którą znam) i ta maska mnie drażni jak jakiś nieciekawy dysonans. 

(piszę w czasie teraźniejszym, bo piszę o rolach, a nie o człowieku)

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @onyx 18 kwietnia 2018 23:38
19 kwietnia 2018 09:30

W tej sprawie mamy jakąś opowieść demaskującą Polki jako takie i to mnie od razu najeża. Zawsze w takich momentach przypomina mi się ta scena demaskowania z "Mistrza i Małgorzaty", gdy największymi kanaliami okazują się publiczni demaskatorzy.

Prostytucja i suternerstwo i zawody stowarzyszone nie dlatego są najstarszymi zawodami, że je dawno wynaleziono, ale dlatego, że są wieczne bez szansy na zaniknięcie. Ten natomiast palant opisuje jakby w danym zakresie były endemiczne akurat dla Polek. W rezultacie robi się z tego parszywy donos.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk 19 kwietnia 2018 01:28
19 kwietnia 2018 09:33

Ja odpadłem, gdy on "idzie w kierunku jasności". Szybki jestem?

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 19 kwietnia 2018 09:18
19 kwietnia 2018 10:19

No tak. To prawda. To jest wciąż ta sama maska. Nawet gdy gra ludzi w oczywisty sposób złych, jak  "Zdjęcie w godzinę", czy "Bezsenność".

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @onyx 18 kwietnia 2018 23:38
19 kwietnia 2018 12:38

Stuhr przecie z etrusków, to i nie dziwota

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować