Opowieść o świętej Martynie z Rzymu (dla mojej wnuczki)
Gdybyś, Kochanie, nie wiedziała, a uznała, że wiedzieć nie zaszkodzi, tradycja głosi, że święta Martyna z Rzymu zmarła 30 stycznia 226 roku i zarówno w Kościele katolickim, jak i prawosławnym, czczona jest przede wszystkim jako patronka Rzymu, a bardziej już indywidualnie, jako ta która opiekuje się kobietami karmiącymi piersią, a więc między innymi Twoją mamą, w dniach piszę ten tekst. To co wiemy na temat jej życia, a przede wszystkim męczeństwa, przetrwało w formie dość późnej, bo XII wiecznej, legendy, a oparte jest na tak zwanych passiones dwóch świętych kobiet, Tacjany i Pryski. W wieku XVI, relikwie św. Martyny zostały odnalezione na Forum Romanum w kościele do dziś czynnym pod wezwaniem św. Łukasza i Martyny właśnie, a papież Urban VIII ułożył na jej cześć hymny i ogłosił świętą patronką Rzymu.
Martyna pochodziła z bardzo sławnej, zamożnej i pobożnej rzymskiej rodziny, jednak kiedy zmarli jej rodzice, jako młoda dziewczyna, rozdała swój ogromny majątek, złożyła śluby czystości i poświęciła życie Jezusowi. Ze względu na jej pochodzenie, ale może przede wszystkim to że była dziewczyną niezwykle piękną, zainteresował się nią panujący w tym czasie cesarz Sewerus, zapragnął pojąć ją za żonę i nawet nie pytając jej o zgodę urządził przepyszne przyjęcie, na początek uroczyście wprowadzając Martynę do świątyni Apollina, by tam oddała pokłon rzymskim bogom. Jak głosi wspomniana legenda, Martyna jednak, zamiast zwrócić się do Apollina, wzniosła oczy i ręce ku niebu i zawołała: „Panie i Boże najdobrotliwszy, wysłuchaj prośby mojej i zgruchocz tego niemego i niewidomego bałwana, aby cesarz i lud poznali, żeś Ty jest prawdziwym Bogiem i Tobie jedynie należy się cześć i chwała”. W tej samej chwili, jak głosi przekaz, nastąpiło potężne trzęsienie ziemi, część świątyni zawaliła się, a sam wielki posąg bożka runął na ziemię, zabijając wszystkich kapłanów i wielu z obecnych tam pogan. Zdenerwowany cesarz kazał Martynę okrutnie torturować, lecz ona, z pomocą aniołów, znakomicie zniosła swoje cierpienia i trwała, wciąż chwaląc Jezusa. Cesarscy oprawcy, widząc co się dzieje, wystraszyli się, upadli przed Martyną na kolana i prosili, aby im przebaczyła, na co ta zwróciła się do nich w taki oto sposób: „Jeśli wierzycie z całego serca w Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który płacić będzie każdemu według uczynków jego, wiecznej zapłaty użyjecie. A jeśli nie chcecie, w męki straszliwe bez końca wpadniecie”. Ośmiu z nich się wówczas nawróciło, a cesarz, usłyszawszy co się stało, kazał Martynę wtrącić do więzienia, owych ośmiu nawróconych wydał natomiast na męki, oczekując, że wyrzekną się Jezusa. Ostatecznie jednak, widząc ich wiarę, rozkazał ich ściąć.
Nazajutrz, jak dalej głosi tradycja, przywołał cesarz znowu Martynę przed siebie i zawołał: „Czarownico! Zobaczymy, jak długo sztuki czarnoksięskie wyprawiać będziesz! Czy chcesz złożyć ofiarę bogom, czy nadal wzywać imię tego czarownika Chrystusa?". Na to Martyna mu odpowiedziała: „Nie bluźnij memu Bogu! A jeżeli chcesz mnie dalej męczyć, nie boję się, gdyż Bóg da mi siłę!” Wydał ją więc cesarz na jeszcze większe tortury, ona jednak zachowała dumną wiarę, a wedle przekazów, z jej straszliwych ran wydobywała się cudowna woń. W swojej bezradności, cesarz kazał Martynę wtrącić do celi, gdzie ta jednak została ze swoich ran cudownie uleczona, a pilnujący jej strażnicy opowiadali, iż w nocy widzieli bijącą z jej celi niezwykłą światłość i słyszeli śpiewy i modlitwy! W tym momencie, cesarz, zupełnie już zatracony w swym szaleństwie, kazał Martynę zaprowadzić do Koloseum i rzucić lwom na pożarcie. Kiedy jednak wypuszczono lwa, ten najpierw położył się u stóp Martyny, po czym niespodziewanie przeskoczył barierki i rzucił się na widzów, z których wielu zabił i poranił. Zatwardziałe serce cesarza kazało mu uznać to co się stało za wynik czarów, a sądząc, iż czarodziejska ich siła tkwi we włosach Martyny, kazał jej zgolić głowę, a nastepnie zamknąć w świątyni Jowisza, gdzie ta spędziła kilka następnych dni. Ponieważ przez owe dni sam Sewerus, jak i inni świadkowie, wciąż słyszeli dochodzące z wnętrza świątyni dziwne męskie głosy, nikt z nich nie odważył się wejść do środka, w końcu Sewerus się przełamał i pierwsze co zrobił, to zapytał Martynę o owe głosy. Ta mu na to kpiąco odpowiedziała mu, że to Jowisz prosił Chrystusa o litość, jednak za swoje sprawki trafił do piekła, gdzie został rozszarpany przez diabły. Owo szyderstwo tak rozgniewało cesarza, że ten kazał Martynę oblać wrzącą oliwą, a potem wrzucić w ogień. W tym jednak momencie spadł rzęsisty deszcz, który zalał płomienie, a cesarz, nie wiedząc co dalej począć, kazał zakończyć owe próżne męki i Martynę ściąć. Oto w ten sposób, po daniu swego świadectwa, 30 stycznia 226 roku Martyna poszła do Nieba. Legenda głosi, że święte jej ciało leżało kilka dni na placu publicznym, lecz dwa potężne pilnujące go orły, nie pozowoliły nikomu do niej podejść aż wreszcie któregoś dnia pobożni ludzie skrycie je pogrzebali. Dziś na tym miejscu wznosi się wspomniany wcześniej kościół pod wezwaniem Łukasza i Martyny, a my 30 stycznia każdego roku obchodzimy Twoje imieniny. Rośnij zdrowo.
Zapraszam wszystkich do księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl, gdzie są do kupienia moje książki.
tagi: święta martyna
![]() |
krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 09:54 |
Komentarze:
![]() |
wroclawski @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 10:44 |
Ale fajny bobas!!! Pozdrowienia dla Dziadka i życzę dużo wytrwałości :-)
"Wnuki rządzą!!!"
pozdrawiam
![]() |
jolanta-gancarz @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 11:32 |
Piękna opowieść. Wysłałam do znajomej Martynki, a właściwie jej ciotki, niech rodzina wie, skąd taki twardy charakter i odwaga u czterolatki;-)
Chyba ze względu na wpływ Patronki, która tyle wycierpiała, wszystkie znane mi Martyny to dzielne dziewczyny.
![]() |
betacool @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 12:15 |
Ja bym bardzo chciał dostać taki prezent od dziadka.
Zapamiętam na przyszłość, jakie prezenty trzeba wręczać wnuczkom.
Niech się darzy i Martynie i rodzicom.
![]() |
krzysztof-osiejuk @jolanta-gancarz 26 czerwca 2017 11:32 |
26 czerwca 2017 12:21 |
Ja mam niestety gorzej. Jedna ze znanych mi Martyn to najporawdopodobniej początkująca satanistka.
![]() |
krzysztof-osiejuk @wroclawski 26 czerwca 2017 10:44 |
26 czerwca 2017 12:23 |
To prawda. Jeszcze niedawno sie tego domyślałem, a dzis już wiem. Widziałeś trzeci sezon "Fargo"? Napisz coś koniecznie.
![]() |
krzysztof-osiejuk @betacool 26 czerwca 2017 12:15 |
26 czerwca 2017 12:23 |
To dobra wiadomość.
![]() |
jolanta-gancarz @wroclawski 26 czerwca 2017 10:44 |
26 czerwca 2017 12:25 |
Potwierdzam. Wnuki rządzą!
![]() |
jolanta-gancarz @krzysztof-osiejuk 26 czerwca 2017 12:21 |
26 czerwca 2017 12:31 |
To rzeczywiście gorzej, bo twardo będzie bronić swoich przekonań. Ale może na początek jakaś modlitwa z egzorcyzmem wystarczy? Np. ta: https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/12/06/modlitwa-o-odrzucenie-zlych-duchow-za-przyczyna-niepokalanej-egzorcyzm-prosty-do-prywatnego-odmawiania/
![]() |
wroclawski @krzysztof-osiejuk 26 czerwca 2017 12:23 |
26 czerwca 2017 13:17 |
Jestem w trakcie ogladania. Zaliczyłem juz 8 odcinków i do końca juz blisko. Napisałem cos w S24 ale poczekam aż skończę oglądać i napiszę juz o całości. Wieczorem wrzucę cos o 'Twin Peaks".
![]() |
szafran @jolanta-gancarz 26 czerwca 2017 11:32 |
26 czerwca 2017 13:40 |
Ten tekst był wielokrotnie przepisywany np TU kopia z "Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku" - Katowice/Mikołów 1937r
![]() |
krzysztof-osiejuk @wroclawski 26 czerwca 2017 13:17 |
26 czerwca 2017 14:13 |
To ja już obejrzałem całość.
![]() |
krzysztof-osiejuk @szafran 26 czerwca 2017 13:40 |
26 czerwca 2017 14:17 |
Trudno żeby nie był. Ja go tylko zmieniłem stylistycznie, żeby brzmiał lepiej w głośnym czytaniu.
![]() |
bolek @jolanta-gancarz 26 czerwca 2017 12:31 |
26 czerwca 2017 16:08 |
O co chodzi z tym ostrzeżeniem?
" Modlitwy tej nie mogą odmawiać wszyscy świeccy!!!!! Tylko członkowie wspólnoty Rycerstwo Świętego Michała Archanioła !Bezpośrednie zwracanie się do złego ducha przez osoby świeckie, które nie są członkami Rycerstwa Świętego Michała Archanioła może być duchowo bardzo niebezpieczne. Członkowie Rycerstwa są osłaniani modlitwą przez Zgromadzenie Świętego Michała Archanioła( Zakon Ojców Michalitów) w intencji wspólnoty są odprawiane msze święte. Rycerze codziennie modlą się za siebie nawzajem modlitwą Dostojna Królowo Niebios, są to zastępy rycerskie z całej Polski. Aby byś członkiem wspólnoty należy odbyć okres próby, następnie zostać przyjętym w specjalnym rycie w trakcie Mszy Świętej, za zgodą Księdza Opiekuna Generalnego.Rycerze decydując się na przyjęcie do wspólnoty , decydują się na wypełnianie obowiązków wynikających ze statutu, między innymi piątkowych postów o chlebie i wodzie, regularnej spowiedzi świętej, wolności od wszelkich używek.Dodatkowo rycerze są prowadzeni przez Księży- opiekunów. autorem modlitwy jest Ks. Marian Polak, założyciel wspólnoty rycerstwo Świętego Michała Archanioła, oryginalny tekst modlitwy znajduje się w modlitewniku wspólnoty ,,Walczmy z Szatanem” , wyżej wspomniana zgoda kurii Warszawsko-Praskiej jest udzielona na potrzeby wydania modlitewnika, nie dla każdego świeckiego( chyba że zdecyduje się na wstąpienie do rycerstwa)!!! "
![]() |
krzysztof-osiejuk @bolek 26 czerwca 2017 16:08 |
26 czerwca 2017 16:28 |
"Egzorcyzm prosty. Za zgodą Kurii Diec. Warszawsko-Praskiej, z dnia 08.04.1998 r. nr 401/K/98 – do prywatnego odmawiania (przeżegnać się wodą święconą i pokropić nią mieszkanie)"
![]() |
Kuldahrus @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 17:57 |
Na tym zdjęciu wyraźnie widać podobieństwo do dziadka. :)
![]() |
Paris @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 20:47 |
Wnuczke ma Pan prze-sli-czna !!!
Duze oczy - takie jak lubie - no i wydaje mi sie, ze rzeczywiscie ciutke do Pana podobna... wpis dzisiejszy super... nie znalam tej legendy i nie wiedzialam, ze sw. Martyna to patronka Rzymu...
... zatem niech patronka sw. Martyna wyprasza wnuczce, rodzicom, chrzestnym, dziadkom i calej rodzinie potrzebne laski.
![]() |
Magazynier @krzysztof-osiejuk |
26 czerwca 2017 21:17 |
Martynka urocza. Ale to oczywiśći dopiero pierwszy tekst dla wnuczki.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Kuldahrus 26 czerwca 2017 17:57 |
26 czerwca 2017 21:27 |
Już może bez szaleństw.
![]() |
bolek @krzysztof-osiejuk 26 czerwca 2017 16:28 |
27 czerwca 2017 12:03 |
Roger that ;-)
Lecę po wodę święconą!
![]() |
Kuldahrus @krzysztof-osiejuk 26 czerwca 2017 21:27 |
27 czerwca 2017 17:28 |
:)