Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego - reaktywacja
Nie bardzo wiem, co jest tego bezpośrednią przyczyną, niemniej coraz wyraźniej ostatnio widać wzrost aktywności tych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości, którzy od lat zajmują prawą stronę sceny politycznej, a więc również i niektórych z czytelników tego bloga. I nie chodzi mi tu o zwykłą krytykę zachowań poszczególnych polityków PiS-u, wspierających PiS mediów, czy choćby nawet i oczywistych zaniedbań e strony Prezesa, bo, jak wiemy, na to akurat przez minione lata wystarczająco dużo miejsca poświęciliśmy i na tym blogu. To co mnie natomiast zastanawia i sprawia, że postanowiłem się tu dziś podzielić tymi refleksjami, to fakt, że owa krytyka robi ostatnio wrażenie krytyki systemowej, a więc takiej, której celem nie jest sprawienie, by Prawo i Sprawiedliwość zaczęło rządzić mądrzej, uczciwiej i skuteczniej, lecz doprowadzenie do utraty przez Jarosława Kaczyńskiego władzy.
Napisałem „zastanawia”, a nie „dziwi”, bo w rzeczy samej to nie owa aktywność mnie dziwi, lecz jej intensywność i widoczny w niej poziom agresji. To że niemal od samego początku III RP na tak zwanej „prawicy” działały całe projekty i osoby, które walczyły wzajemnie o to, kto z nich zajmie najlepsze miejsce przy okazji kolejnych wyborów i Bóg im świadkiem, że żaden z nich się w najmniejszej mierze nie oszczędzał, było dla mnie oczywistością, a więc jakiegoś szczególnego zdziwienia nie przeżywam, natomiast faktycznie przyznaję, że w sytuacji, gdy walka nie toczy się o to, kto będzie przywódcą polskiej prawicy – bo ta akurat kwestia wydaje się być ostatecznie rozstrzygnięta – ale kto wygra w globalnej wojnie o kształt przyszłej cywilizacji, wielu z nich zachowuje się, jakby uznali, że skoro nie może być tak, jak oni sobie wymarzyli, to niech owe marzenia trafi szlag, a całość tego interesu przejmą owe pedały w sukienkach, których zdjęcia ostatnio robią tak spektakularną karierę w Internecie.
Ale jest jeszcze coś, co mnie ostatnio dość mocno poruszyło. Otóż odniosłem wrażenie, że doszło do swego rodzaju sojuszu między wspomnianą częścią prawicowej opinii, a czymś co przywykliśmy nazywać „totalną opozycją”. Może jeszcze nie sojuszu realizującego się na poziomie wspólnych działań, mających doprowadzić do upadku rządu – tu akurat póki co obie strony zachowują pełną autonomię – ale w stosunku do tej części społeczestwa, która, często nawet i bezkrytycznie, wspiera rząd, prezydenta i autoryzujące ów układ Prawo i Sprawiedliwość. Otóż można ostatnio odnieść wrażenie, że i jedni i drudzy, w równym stopniu co przeciwko pisowskiej władzy – a kto wie, czy nie bardziej jeszcze – swoją złość kierują przeciwko ludziom, dzięki którym, jak wiele wskazuje, ma ona przed sobą wiele lat bezpiecznego rządzenia. Owo podejście można było chyba najwyraźniej zauważyć tuż po wizycie Donalda Trumpa w Polsce, a zwłaszcza po jego warszawskim wystąpieniu, które wśród zwolenników Prawa i Sprawiedlwiości wzbudziło tak wielki entuzjazm. I znów, nie chodzi o wszystkie te komentarze, gdzie kwestionuje się intencje Stanów Zjednoczonych wobec Polski, dyskutuje się skuteczność tych czy innych sojuszy i w ogóle debatuje się na temat naszego miejsca w globalnych układach. Rzecz w tym, w jaki sposób obie, pozornie tak bardzo skonfliktowane, strony traktują tych wszystkich ludzi, którzy dali PiS-owi zwycięstwo w ostatnich wyborach, a dziś nie widzą powodu, by swojego wyboru żałować. To co mnie tu nieustannie zdumiewa, to owa bezwzględna i niewzruszona pogarda, jaka ich wszystkich łączy. Jedni i drudzy, cokolwiek by ich różniło, jakiekolwiek by jedni i drudzy kierowali do siebie pretensje, na tę część Polaków, która jest bardzo zadowolona z tego, że PiS rządzi solidarnie patrzą jak na kupioną programem 500+ tłuszczę. Jak motłoch, który oszalał na widok paciorków przywiezionych przez dobrego bwana z Hameryki. Jak wreszcie na bandę bezmyślnych konsumentów, którym wystarczy galeria, telewizor i owa symboliczna już kupa na wydmach. Osobiście nie mogłem się nadziwić, kiedy na jednym z prawicowych blogów znalazłem analizę, gdzie wspierający Prawo i Sprawiedliwość ludzie zostali określeni słowem „tłuszcza”, a więc tym samym dokładnie terminem, którego w stosunku do nich chwilę wcześniej na swoim Twitterze użyła Hanna Lis. Nie mogłem pojąć, ja to się dzieje, że, zaledwie wczoraj, uznany prawicowy bloger, reagując na naprawdę lekką złośliwość pod swoim adresem, użył określenia „pisowscy pałkarze, jak zomowcy…”. Przyznaję wreszcie, że autentycznie mnie zatkało, kiedy były już dziś ksiądz, Jacek Międlar, reagując na zaadresowany do niego komentarz, w którym zapytałem go czy interesuje go wciąż zbawienie nasze i całego świata, rzucił w moją stronę zdanie: „Won, farbowany lisie”.
Jak mówię, to już niemal 30 lat, jak po tej naszej narodowo-patriotycznej stronie co jakiś czas aktywizują się ludzie, którzy uważają, że gdyby tylko im dać władzę, lub przynajmniej pozwolić we władzy bezpośrednio uczestniczyć, oni by wszystkim pokazali, jak wygląda uczciwe i skuteczne rządzenie, i owo przekonanie gotowi są wprowadzać w życie nawet za cenę oddania Polski w ręce owych herbertowskich „katów i tchórzy”. Znamy ich twarze i ich nazwiska. Niektórzy z nich zniknęli w zakamarkach historii, niektórzy wciąż jeszcze się to tu to tam kręcą, jednak wciąż też widać kolejnych, młodszych i może jeszcze bardziej agresywnych w swoim przekonaniu, że to do nich należy przyszłość i że w końcu ją zdobędą. Jeśli nie tym razem, to przy następnej okazji. Tu akurat się nic nie zmieniło. Jedno jest za to nowe, a mianowicie nasz świat. Świat, który jest jak zawsze otwarty na wszelkie propozycje, jednak ostatnio się mocno zradykalizował i jest pewne, że kiedy już się na coś zdecyduje, to na dobre i wtedy już nie będzie litości. Również dla nich. W pierwszej kolejności dla nich.
Przypominam że w księgarni Coryllusa jest do kupienia książka zawierający moją trzyletnią korespondecję ze śp. Zytą Gilowską, i nie tylko: https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-samotnej-wyspie-zapomnianej-lodzi-i-oceanie-bez-kresu/. Polecam gorąco.
tagi: prawo i sprawiedliwość prawica
![]() |
krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 09:18 |
Komentarze:
![]() |
parasolnikov @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 10:07 |
Czytając to odczułem fizyczny niesmak.
Ludzię są traktowani jak bydło, bo demokracja to system który uzwierzęca.
Ludzie głosują na PiS tak na prawdę jako na mniejsze zło, a z drugiej strony nie chcą do końca tego przyznać bo wtedy trzeba powiedzieć wprost, że to jednak ZŁO. Ludzie bronią swoich wyborów. Ludzie zachęcając do PiS delikatnie przemilczają wady i problemy ale to w końcu wybucha i tak to jest. PiS jest złem może mniejszym, może takim nam bliższym ale złem. I póki tego wprost nie powiemy zawsze będą sytuacje w których pozostaniemy bezradni.
Co do Pańskiego zdziwienia na słowa " pisowscy pałkarze, jak zomowcy " to nie wiem na ile się Panowie znacie wcześniej, ale PiS'owska publicystyka to jest często przedsionek piekła więc jak ktoś Pana nie zna to myślę, że należaloby to wybaczyć.
![]() |
Artur @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 10:26 |
PiS jest w swym działaniu (po owocach ich poznacie) partią socjalistyczną. Jako taka naraża się na błotne komentarze ze strony innych partii - takie swary w rodzinie. Ludzie, którzy doprowadziliby w Polsce do likwidacji socjalizmu są wszak pracowicie zamilczani.
![]() |
Kuldahrus @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 10:50 |
J. Międlar trafił w takie kręgi, że tam już światło nie dochodzi. Ostatnio onyx wrzucił na swoim blogu link do filmiku podpisanego, cytuje: "Jacek Międlar po brytyjskiej niewoli po Katolicku je prosiaka pod pomnikiem Romana Dmowskiego" w dodatku jadł tego prosiaka w towarzystwie Olszańskiego vel Jabłonowskiego. Jak ktoś już nawet je po katolicku, to nawet papież nie jest taki katolicki.
![]() |
chlor @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 11:04 |
Jest sporo ludzi zarażonych korwinizmem-mikkizmem. To zwykle samo przechodzi choć jest męczące dla otoczenia.
![]() |
krzysztof-osiejuk @parasolnikov 11 lipca 2017 10:07 |
11 lipca 2017 11:10 |
@parasolnikov
Nie. PiS to nie jest zło. Ani mniejsze, ani większe. PiS stanowi jedyną dziś, być może nawet w skali globalnej, polityczną ofertę do wykorzystania w prowadzonej przeciwko nam wojnie cywilizacyjnej. Jak wiesz, ja ich krytykuje niemal codziennie i się przy tym nie oszczędzam, natomiast uważam za wyjątkowa głupotę odrzucanie PiS-u w sposób systemowy. To jest oferta dobra i choć należy ją wciąż poprawiać, nie ma ani potrzeby, ani tym bardziej możliwości wymieniać jej na inną.
A teraz co do tego specjalisty od ZOMO, nie ma słów, które go mogą usprawiedliwić. On wrzucił tu notkę, która z wyjątkiem jednego, mojego, komentarza została przez wszystkich skomplementowana, jednak wystarczyła ta jedna, swoją drogą lekka bardzo złośliwość, żeby on zaczął pisać o pisowskim portalu i zomowskich pałkarzach. To jest chore, wiesz?
.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Artur 11 lipca 2017 10:26 |
11 lipca 2017 11:17 |
Tak? Są zamilczani? To, proszę, przypomnij mi może nazwiska tych, którzy gdyby nie byli zamilczani, doprowadziliby do likwidacji socjalizmu. Może trzy, okay?
![]() |
krzysztof-osiejuk @Kuldahrus 11 lipca 2017 10:50 |
11 lipca 2017 11:18 |
To się nazywa opętanie.
![]() |
krzysztof-osiejuk @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 11:18 |
Też tak sądzę. To są głównie oni.
![]() |
krzysztof-laskowski @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 11:18 |
11 lipca 2017 12:32 |
Skoro pan Międlar tak Ci odpowiedział na podstawową kwestię, jego postępowanie okazuje się spójne i zrozumiałe. Człowiek ten cały czas udowadnia słowami i czynami, że nie wierzy w Trójcę Przenajświętszą. Jest bez wątpienia co najmniej dręczony przez złe duchy.
Kiedy za pierwszym razem usłyszałem jego wystąpienie czy raczej jego wrzask podczas Marszu Niepodległości, nabrałem wobec niego poważnych podejrzeń. Człowiek, który otrzymuje pomoc Ducha Świętego, nie czyni z siebie widowiska przeraźliwym rykiem. Zazwyczaj mówi spokojnie, bo znaczenie wypowiadanych słów okazuje się wielokrotnie potężniejsze od podniesionego głosu.
![]() |
Artur @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 11:17 |
11 lipca 2017 13:39 |
Trzy osoby zdecydowane na likwidację socjalizmu w kolejności alfabetycznej:
- Braun Grzegorz
- Michalkiewicz Stanisław
- Przybył Jan
Oczywiście nie są to jedyni przeciwnicy ustroju z piekła rodem, jaki realizuje w praktyce PiS, zadłużając nas bardziej niż piekłoszczyk Gierek.
Gwoli ścisłości: są zamilczani tam, gdzie dziś kreuje się władców i "autorytety", czyli w mediach o zasięgu masowym. Kto tam nie jest oklaskiwany, nie zyskuje dostępu do szerokiego grona wyborców. Abstrachując od faktu, że o wyborze władców powinno decydować grono możliwie wąskie, najlepiej poddane wierze w dziesięć przykazań i leżeniu przed krzyżem.
|
onyx @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 14:03 |
Na Twitterze dobrze to było widać w ostatnich dniach przy okazji ogłoszenia przez rząd podniesienia o 20 groszy opłaty paliwowej. Projekt, który po pierwszym czytaniu został już chyba wysłany na drzewo wzbudził szał. Do tego stopnia że jedni drugich zaczęli banować jakby PiS ogłosił co najmniej, że przedłuża wiek emerytalny do 85 lat dla wszystkich. Dziwna sprawa ale jakoś wygląda mi to, że była zorganizowana bo trochę wiało sztucznością.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Artur 11 lipca 2017 13:39 |
11 lipca 2017 14:36 |
O tak. Z tych trzech zwłaszcza Grzegorz Braun znany jest z wiary w dziesięć przykazań i leżenia pod krzyżem. Gdy chodzi natomiast o dwóch pozostałych, to rozumiem, że u Przybyła wiara w dziesięć przykazań manifestuje się w głoszeniu opinii, że islamiści to "śmierdzący tchórze", których należy "wieszać na sznurze wysmarowanym świńskim tłuszczem", natomiast Michalkiewicz swoje polityczne talenty pokazał najpierw, kandydując w 1997 roku z ramienia UPR do Sejmu, w 2001 do Senatu, w 2004 do Parlamentu Europejskiego, a w 2005 ponownie do Senatu, tym razem z listy LPR. Co należało zrobić, żeby on stanął na czele państwa i zlikwidował socjalizm? Uczynić go głównym komentatorem "Faktów" i "Wiadomości", czy może zakwalifikować bez konkursu do "Tańca z Gwaizdami"?
Swoją drogą, co się stało z Korwinem? Czyżby stał się niekoszerny?
![]() |
betacool @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 14:36 |
"Jednak wystarczyła ta jedna, swoją drogą lekka bardzo złośliwość, żeby on zaczął pisać o pisowskim portalu i zomowskich pałkarzach. To jest chore, wiesz?"
Myślę, że Coryllusowy tekst o komunikacji był próbą wyleczenia tego co chore, a czy to kuracja skuteczna, czy nieskuteczna, czy zabójcza, to się chyba niedługo okaże...
![]() |
stanislaw-orda @Artur 11 lipca 2017 13:39 |
11 lipca 2017 14:41 |
abstrahując
![]() |
parasolnikov @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 14:36 |
11 lipca 2017 14:43 |
Wszyscy tylko czekają aż Korwin umrze i korwinizm będzie mógł zatryumfować.
![]() |
krzysztof-osiejuk @onyx 11 lipca 2017 14:03 |
11 lipca 2017 14:44 |
O tak! To też było dobre. Najlepiej mi się podobało, jak internauta Pikuś w związku z tym postanowił zakończyć działalność publiczną, a poseł Tarczyński padł przed nim na kolana, by tego nie robił.
![]() |
krzysztof-osiejuk @betacool 11 lipca 2017 14:36 |
11 lipca 2017 14:47 |
To akurat dotyczyło nieco innego problemu. Równie dużego, niemniej jednak innego.
![]() |
betacool @krzysztof-osiejuk |
11 lipca 2017 14:47 |
Swoją drogą, co się stało z Korwinem? Czyżby stał się niekoszerny?
Zaczął się mnożyć jak moje irysy w ogródku tyle, że bez chuchania i dmuchania?
![]() |
krzysztof-osiejuk @stanislaw-orda 11 lipca 2017 14:41 |
11 lipca 2017 14:48 |
Nieważne.
![]() |
krzysztof-osiejuk @parasolnikov 11 lipca 2017 14:43 |
11 lipca 2017 14:52 |
Nie sądzę. Oni są już tak wszyscy pokłóceni, a jednocześnie przekonani o tym, że tylko on zna odpowiedź, że liderów jest tam tyle co wyznawców. Prawie jak u protestantów.
![]() |
betacool @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 14:47 |
11 lipca 2017 14:52 |
Jeśli jedno lekarstwo może zwalczyć dwa duże problemy, to świadczy tylko jak najlepiej o jego skuteczności.
![]() |
krzysztof-osiejuk @betacool 11 lipca 2017 14:47 |
11 lipca 2017 14:53 |
O! To jest to, co napisałem przed chwilą.
![]() |
parasolnikov @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 14:52 |
11 lipca 2017 14:58 |
Oni nigdy nie osiągną, żadnego sukcesu. Mój komentarz, źle zalinkowalem bo miałbyć w odpowiedzi na czemu Korwin jest niekoszerny. Oni myślą, że bez niego wreszcie pójdą po zwycięstwo i dlatego już zachowują się jakby go nie było, ale on jest i jeszcze się odzywa jak na złość. Nic nie denerwuje korwinisty bardziej niż Korwin mówiący publicznie :)
![]() |
betacool @parasolnikov 11 lipca 2017 14:58 |
11 lipca 2017 15:16 |
Korwin to spec od sikania w ogień, ktory rozpala.
Ja w wolny rynek nawet byłbym w stanie uwierzyć, ale nie w świecie kolosów żywiacych się protekcjonizmem.
No i nie w wolny rynek pozbawiony zasad...a przynajmniej Dekalogu.
A u pana Janusza to kto młodszym kuperkiem na prywatnym wolnym rynku zakręci - ten wygrywa...
No nie z mojego rynku pan Janusz dostaje kopa. On nie jest az tak wolny (lub dowolny).
![]() |
gabriel-maciejewski @Artur 11 lipca 2017 13:39 |
11 lipca 2017 17:01 |
Proszę pana jak ktoś chce likwidować socjalizm to o tym nie rozpowiada. To sprawa najważniejsza. Jeśli ktoś zajmuje się gadaniem o tym jak to zaraz z kolegami zniszczy socjalizm, kiedy tylko zachce mu się ruszyć z miejsca, niczego w istocie nie zmienia.
![]() |
gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 14:44 |
11 lipca 2017 17:03 |
Naprawdę Pikuś z Tarczyńskim tak się bawili?! Gdzie ja wtedy byłem!
![]() |
Paris @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 11:10 |
11 lipca 2017 20:00 |
Nie wiem, Panie Krzysztofie, dlaczego Pan uznal, ze wszyscy skomplementowali wpis Pana Ewarysta. Ja np. wcale tego wpisu nie skomplementowalam, jedynie wyrazilam zrozumienie dla "braku zaufania do PiS'u" przez autora i, ze sie temu wcale nie dziwie... tylko tyle.
Natomiast po przeczytaniu tegoz wpisu bylam... mocno zaskoczona... a de facto - wrecz wstrzasnieta... faktem, ze Glinski nie placil abonamentu !!!
Pomyslalam sobie - w duchu - noz k****, pieknie... jedna ruda menda Tusk... teraz w Brukseli wzywal publicznie i bezkarnie do nieplacenia abonamentu rtv, a teraz druga menda Glinski, "profesur i monister" nie placil abonamentu... bo mu pewnie brakowalo... i wcale tego faktu nie komentowalam, ale pomyslalam sobie w pierwszej chwili, ze powinien poleciec z ministerialnego stolka "w tri miga"... na zbita twarz... dla przykladu.
A teraz okreslenie pana Ewarysta... o blogowisku pisowskim... albo o jakichs palkarzach... i jeszcze cos o ZOMO - to naprawde dla mnie SZOK... i przegiecie !!!
![]() |
stanislaw-orda @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 14:48 |
11 lipca 2017 20:39 |
młodzież może przeczytać i seobie utrwalić.
![]() |
krzysztof-osiejuk @przemsa 11 lipca 2017 16:14 |
11 lipca 2017 23:42 |
To , że jest kompletny brak alternatywy, to jedna rzecz, drugą rzeczą natomiast jest to, że moim zdaniem nie ma żadnej szansy, by udało się powołać do życia ruch, który by nas w pełni zadowolił. Zawsze będziemy dostawać cholery na polityków. Tych czy innych.
![]() |
krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 11 lipca 2017 17:03 |
11 lipca 2017 23:46 |
Ja też robiłem w tym czasie coś innego, natomiast opowiedział mi o tym niezastąpiony Kozik.
Pomyśl tylko. Tarczyński pogada z Kaczyńskim i mu wszystko wytłumaczy. Nawet Zyta tak nie potrafiła, a on - myk i już!
![]() |
krzysztof-osiejuk @Paris 11 lipca 2017 20:00 |
11 lipca 2017 23:50 |
"Wpis na NB - doskonaly... i wcale sie nie dziwie Panu, ze nie ufa Pan PiS'owi. Moje zaufanie - jesli tak to w ogole mozna nazwac - jest rowniez bardzo ograniczone".
Rzeczywiście. Ma Pani rację. Pani mu też przywaliła pisowską pałką. Niczym tłusty zomowiec.
![]() |
krzysztof-osiejuk @stanislaw-orda 11 lipca 2017 20:39 |
11 lipca 2017 23:52 |
Młodzież czyta jeszcze mniej uważnie niż my starcy.
![]() |
Paris @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 23:42 |
12 lipca 2017 12:52 |
I tu sie z Panem zgadzam...
... jest kompletny brak alternatywy... i nie da sie powolac zadnego ruchu nas, czyli tzw. spoleczenstwo "aktywizujacego" i jeszcze zeby taki ruch nas w pelni zadowolil, to nawet mowy nie ma. I bedziemy dostawac cholery na politykow... i bedzie sie tak dzialo dotad dopoki nie zawrocimy z tej drogi do Wylatowa... dopoki nie staniemy w prawdzie !!!
Zawsze tak bylo i jest... i zapewne bedzie tak jak w przyslowiu, ze "jeszcze sie taki nie narodzil coby wszystkim dogodzil"... ale nie moze byc takiego udawania i zaklamania... tak sie nie da ani rzadzic ani zyc... jedno co dzis rzadzacych czy te zalosne, zenujace elity "aktywizuje" - to dostep do kurczacego sie - w szybkim tempie - panstwowego koryta !!!
![]() |
Paris @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 23:50 |
12 lipca 2017 13:15 |
To teraz wytykanie hipokryzji PiS'owi to "przywalanie pala" ???... i jeszcze... niczym zomowiec !!! Fajnie !!!
![]() |
kamiuszek @krzysztof-osiejuk |
12 lipca 2017 23:59 |
Może w niektórych przypadkach to jest tylko zbawienny przejaw niewiary we własne siły? Myśli sobie taki, co bym nie powiedział, to ani zaszkodzę ani pomogę. To lepiej pokrytykuję, żeby nie było w razie czego, że popierałem. Napisałem usprawiedliwienie, co? Ale sam w nie nie wierzę.
![]() |
Magazynier @krzysztof-osiejuk 11 lipca 2017 11:10 |
17 lipca 2017 19:20 |
Wieszam czasami zdechłe psy na Pisie, ale tak to jest. To jest narzędzie, szmaciarskie zwłaszcza na prowincji, ale innego nie mamy. Nie chcę tu opisywać naszych lokalnych działaczy partyjnych, ale ja nie wszedłbym na ich miejsce bo nerwowo nie wytrzymałbym tej przepierki partyjnej i mam inne zadania. Można by jeszcze wymieniać niuanse ustawy o sprzedaży ziemi, ten dostęp do ziemi dla gmin wyznaniowych itp. Kaczyński nie rozumie tego, ale i tak działa w ograniczonej przestrzeni.
Przede wszystkim zastanowił mnie ten epitet wobec ciebie pana Międlara "farbowany lisie". Smakuję go na podniebieniu i nie mogę odsunąć od siebie myśli że w jego ustach z jego strony to jest po prostu Krzyż Walecznych przyznany twojej skromnej, a może i nieskromnej osobie. Zdumienie miesza się u mnie tutaj z czymś takim nie wiem czym.
![]() |
Magazynier @Magazynier 17 lipca 2017 19:20 |
17 lipca 2017 19:25 |
Już wiem z czym. Z dumą, ale taką subtelną kontemplacyjną że tak powiem. Rozpiera mnie duma i zaraz chyba uniosę się pod sufit, z powodu tego że znam i rozmawiałem z człowiekiem, którego farbowany Ksiądz nazwał "farbowanym lisem". To się nie mieści w pale po prostu. Tzn. mieści się bo inaczej być nie może, ale mieści się tak jak pejzarze Chełmońskiego i płótna Matejki. Ledwo.