Piotr Gliński, czyli czekając na Hollywood
Rozmawialiśmy to trochę o sztuce, sprawiając – gdy idzie o mnie nadzwyczej niechętnie – że niespodziewanym bohaterem naszych pogaduszek stał się przy okazji sam minister Glinski. I kiedy wydawało się, że najpierw ni stąd ni z owąd wpadłem na niego w telewizorze, kiedy ten mędrzec ogłosił, że, póki co, nie ma mowy o tym, by zapowiadane od dawna hollywoodzkie filmy o bohaterskiej Polsce ujrzały światło dzienne, bo przede wszystkim, jak każdy z nas wie, nawet w Hollywood przeciętny film jest kręcony kilka dobrych lat, no a poza tym my nie możemy niczego robić na chybcika, bo przecież nam zależy, by film jaki w końcu powstanie to nie był jakiś pseudopatriotyczny bubel, ale poważna sztuka i solidna robota. Jeszcze nie za dobrze wybrzmiało owo głupstwo, jak pojawiła się kolejna wypowiedź Glińskiego, tym razem dla tygodnika „Sieci”, że mianowicie państwo finasuje takie filmy jak „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej, bo wprawdzie one są głupie i szkodliwe, ale znakomicie zrobione, no i fantastycznie zagrane, no a poza tym cenzura została w Polsce zniesiona w roku 2015.
No a ja ledwo zdażyłem się pozbierać po tym tsunami, kiedy szedłem sobie do parku z psem i na słupie ogłoszeniowym zobaczyłem, że oto w naszym Teatrze Śląskim jest prezentowana sztuka niejakiej Kleczewskiej pod tytułem „Pod Presją”. Ponieważ na artystyczne działania dyrekcji Teatru Śląskiego mam oko od pewnego już czau, zainteresowałem się owym spektaklem, sprawdziłem, co to takiego i okazuje się, że jest to impresja na temat starego filmu Johna Cassavetesa zatytułowanego „A Woman Under the Influence”. Otóż sprawa wygląda tak, że ja ten film oglądałem bardzo wiele lat temu i przyznaję, że bardzo mi się on wówczas podobał, do tego stopnia, że pamiętam go do dziś. Opowiem może krótko, w czym rzecz. Peter Falk jest zwykłym robotnikiem, chodzacym codziennie do pracy, gdzie czekaja na niego kumple i robota, podczas gdy w domu zostaje jego żona, którą gra Gena Rowlands, z trójka małych dzieci. Falk swoją żonę bardzo kocha, podobnie dobrze żyje z dziećmi, zawsze wraca do domu wesoły i pełen dobrych myśli, niestety problem jest taki, że Rowlands to nadużywająca alkoholu wariatka, na granicy kompletnego załamania. Kiedy Falk zaczyna się bać, że w końcu dojdzie do jakiegoś nieszczęścia, bardzo niechętnie umieszcza swoją żonę na trzy miesiące w zakładziei teraz, przez te trzy miesiące, on przejmuje opiekę nad domem i dziećmi i od razu widzi, że to wszystko nie jest taka prosta sprawa, jak mu się wydawało, a on tak naprawdę woli chodzić do roboty i kolegów. No ale, jakoś przeżywa ten czas i wreszcie nadchodzi czas powrotu. Falk postanawia zorganizować na powitanie żony wielkie przyjęcie, sprowadza pełno swoich kumpli, ale kiedy orientuje się, że to był głupi pomysł, wyrzuca ich wszystkich na zbity pysk, no i zostaje już tylko on, dzieci i najbliższa rodzina. Rowlands wraca, ale okazuje się, że nawet tak skromny zestaw ją bardzo stresuje. W tej sytuacji zostają już tylko w domu on, ona i dzieci, które są dla swojej mamy bardzo dobre i kochane, nadchodzi wieczór, ona je czule układa do snu, a potem oboje, w pełnej zgodzie i spokoju sprzątają mieszkanie po imprezie i też szykują się do snu. Koniec. Rodzina wygrywa.
Zobaczyłem więc ten plakat zapowiadający spektakl Teatru Śląskiego, zajrzałem do Internetu, żeby sprawdzić, co to jest, no i znalazłem coś takiego:
„Celem ‘Pod presją’ jest zrealizowanie filmu w teatrze na oczach widza. Publiczność weźmie udział w równoległych procesach. Będzie przyglądać się aktorom w żywym planie, obserwować powstawanie filmu i jednocześnie oglądać film. ‘Pod presją’ jest o braku zaufania. Zaufanie to system umów, które pozwalają na realizowanie wielkich wspólnych projektów. Konsekwencją braku zaufania są wzajemne oskarżenia, poczucie bycia oszukanym i nietolerancja. ‘Pod presją’ zadaje pytanie o akceptowalne społecznie normy. Kiedy poza nie wykraczamy? Kto o tym decyduje? Kim jest człowiek normalny i jak jest postrzegany? Zwykły, przeciętny, typowy, średni, masowy, powszechny, standardowy, poprawny, ogólny, optymalny, regularny, naturalny? Kim w społeczeństwie jest kobieta i jakie wobec niej stawia się normy i wymagania? Norma jest wzorcem, według którego normalność się stwierdza lub ocenia. Odstąpienie od normy wyklucza, stygmatyzuje. Ludzie niespełniający oczekiwań otoczenia stają się czarnuchami świata”.
Jak mówię, film Cassavetesa widziałem dawno temu, chyba nawet parokrotnie, bardzo mi się podobał i to do tego stopnia, że w pewnym momencie wiedziałem o nim naprawdę dużo. I oto proszę sobie wyobrazić, że historia jego powstania wyglądała tak, że Cassavataes napisał swój a opowieść jako sztukę teatralną, gdzie Rowlands, wówczas jego żona miała grać główna rolę, jednak kiedy przeczytała scenariusz, uznała, że on jest tak intensywny, że ona nie będzie w stanie grać tego na scenie przez siedem dni w tygodniu, w związku z czym Cassavetes postanowił swój scenariusz zrealizować jako film. Zaczął z nim chodzić po różnych producentach, szukając kogoś, kto mu go sfinansuje, jednak odpowiedź była niezmiennie jedna: nikt nie będzie chciał oglądać filmu o pieprzniętej paniusi. Ostatecznie zastawił swój dom, jednocześnie pożyczając ile się da od znajomych i rodziny i pewnego dnia, kiedy pokazał scenariusz Falkowi, ten się zachwycił i wyłożył na niego swoich własnych 500 tys. dolarów. Ze względu na niewielki budżet, sceny do filmu były kręcone w wynajętym mieszkaniu, a Rowlands osobiście dbała o swoją fryzurę i makeup. Wszystko to jednak wystarczyło i film szybciutko był gotowy.
No i teraz pojawił się kolejny problem. Filmowi odmówiono dystrybucji. W tej sytuacji Cassavetes osobiście zaczął wynajmować sale, przede wszystkim na kampusami uniwersyteckimi i tam prezentował swój film. Po projekcji, on i Falk spotykali się z wszystkimi, którzy zechcieli film obejrzeć i w ten sposób ostatecznie fama o filmie poszła w kraj i już w następnym roku „A Woman Under the Influence” został nominowany do Oscara w dwóch kategoriach dla najlepszej aktorki i najlepszego reżysera, w czterch kategoriach do Złotych Globów, dla najlepszej aktorki, najlepszego filmu, najlepszego reżysera i najlepszy scenariusz, zdobywając Glob dla Rowlands za główną rolę kobiecą, a dziś „A Woman Under The Influence” jest uważany za jedyny w pełni niezależnie wyprodukowany i dystrybuowany film, a jednocześnie za jeden z najlepszych filmów w historii kina.
A ja już tylko mam pytanie do ministra Glińskiego: niech on zgadnie, ile ten film kosztował i ile lat zająło nakręcenie go. A kiedy już uzyskam tę odpowiedź, będę obserwował, komu następnemu, po Szumowskiej i Kleczewskiej, minister Gliński rzuci trochę z naszych pieniędzy, kiedy miną trzy, cztery, pięć lat i się okaże, że z Melem Gibsonem nie da się dojść do porozumienia, a Clint Eastwood już dawno umrze. Vedze, Smarzowskiemu, a może pojawi się jakis nowy, bardzo zdolny reżyser, który chodzi do kościoła i ma dobre, prawicowe poglądy. A może to jednak znowu będzie Szumowska? W końcu, jak zapewnia sam minister, fach ona w ręku ma, więc jeśli scenariusz jej napiszą Wolski z Pawlickim, coś z tego wyjdzie, a ja się założę, że oni to zrobią szybko. Może nawet w rok. W końcu to nie Hollywood.
Byłbym zapomniał. Jeśli ktoś mi tu spróbuje rozpocząć dyskusję na temat tego, czy Cassavetes to porządny człowiek, a jego filmy są cokolwiek warte, to go stąd wyrzucę bez słowa.
Gdyby ktoś był zainteresowany, moje książki są do kupienia albo w księgarni na stronie www.basnjakniedzwiedz.pl, albo bezpośrednio u mnie, pod adresem [email protected].
tagi: polityka hollywood film piotr gliński john cassavetes
![]() |
krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 10:31 |
Komentarze:
![]() |
orjan @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 11:27 |
... państwo finansuje filmy ...
Nie bardzo rozumiem, w jakim celu państwo finansować ma filmy ewidentnie niezgodne z potrzebami państwa?
Takie potrzeby z pewnością da się określić, bowiem państwo ma obiektywny interes wobec biegu dowolnych spraw, czy aktywności jednostek, czy grup społecznych. Taki mianowicie interes, aby ludzie - żyjąc, jak któremu wygodnie - uważali że wygodniej im będzie np. umyć się, niż chodzić brudnym, być uprzejmym, a nie chamskim wobec pań, starać się postępować według pewnych wartości, itd.
Celowo w kontekście sztuki filmowej zwracam się ku sprawom najprostszym, bo od czegoś trzeba zacząć, aby kreować wzorce. Nie rozwodząc się nad szczegółami, w filmie tkwi bowiem taka siła, że wszelkie Peckinpah'y, które od kilku ostatnich dziesięcioleci przewinęły się przez kino nie zdołały zlikwidować wcześniejszego obrazu Dzikiego Zachodu, że kowboj był gibki jak struna (nawet John Wayne), a samotna farmerka w talii była jak osa i to nawet w dzień powszedni, gdy niosła wiaderko swojej nierogaciźnie.
Tymczasem mam niemiłe wrażenie, iż jedynym przekazem, który tutejsi twórcy (im bardziej uznani, to tym bardziej) przekazują o nas i dla nas jest, że wszystko w nas jest gówno, za wyjątkiem moczu, a nawet i ten wyjątek jest mocno dyskusyjny.
No to ja najmocniej przepraszam, ale jeśli moje podatki muszą iść na produkcje filmowe, to może lepiej do Bollywood zamiast do Hollandwood.
![]() |
szarakomorka @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 11:35 |
Na szczęście Pani Łepkowska będzie wolna i minister Gliński scenariusze do wspieranej produkcji będzie miał "jak ta lala".
"Ilona Łepkowska nie będzie już pracować przy "Koronie królów".
Czytaj więcej na: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ilona-lepkowska-rezygnuje-z-serialu-korona-krolow-dlaczego"
Coś czuję, że Pani Łepkowska otrzymała cynk, że jest następna kasa do przygarnięcia.
![]() |
krzysztof-osiejuk @orjan 23 marca 2018 11:27 |
23 marca 2018 11:42 |
Ja w ogóle mam wrażenie, ze Dobra Zmiana kompletnie odpusciła kulturę i uniwersytety. Tak jakby uznali, że tam i tak nie ma elektoratu.
![]() |
orjan @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 11:42 |
23 marca 2018 11:51 |
Kultura i uniwersytety zostały już dawno odpuszczone i tak się od tego opuściły, że Zmiana może byłaby dla nich interesująca, ale przymiotnik Dobra jest nie do przyjęcia.
Kategoria dobra tam nie funkcjonuje.
![]() |
JK @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 11:42 |
23 marca 2018 12:20 |
A kto z dobrej zmiany wogóle myślał o uniwersytetach i kulturze? Czy na ten temat było coś w kampanii wyborczej?
Z drugiej stronu zarówno uniwersytety jak i kultura są w świadomości elektoratu takim "swiątyniami", że przeciętny elektorat mógłby się przestraszyć, gdyby PiS zaczął coś robić w tych obszarach (nic nie mówię o Gowinowej konstytucji dla nauki bonie ma o czym mówić). Ponadto z tej strony zaczęło by się takie wycie, że wycie przy okazji ustawy ograniczeniu zakjresu działania ustawy o aborcji było by łagodnym beczeniem baranka.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że wstrzymanie finansowania dla filmów typu "Twarz" nie miałoby żadego wpływu na spadek poparcia dla PiS.
![]() |
krzysztof-osiejuk @orjan 23 marca 2018 11:51 |
23 marca 2018 12:26 |
No i jest jak jest. Mamy zatem niezależne uniwersytety i niezależną kulturę. Tylko finansowanie państwowe.
![]() |
orjan @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 12:26 |
23 marca 2018 12:36 |
No popatrz, jak zgrabnie wróciłeś do wolnorynkowego postulatu: płacę, więc wymagam.
A tam dalej turania.
![]() |
orjan @JK 23 marca 2018 12:20 |
23 marca 2018 12:39 |
Pytanie na śniadanie (z państwowej dotacji):
Czy to nie uniwersytety i kultura powinny pierwsze domagać się Dobrej Zmiany?
Bo, jeśli mają być tylko hamulcowymi klientami, to po co Dobrej Zmianie takie chamulce?
![]() |
tadman @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 13:20 |
Po przeczytaniu notki powróciłem myślą do wczoraj obejrzanego sławetnego wywiadu Mazurka z ministrem Glińskim i nasunęło mi się, że sprawa była ustawiona, bo Mazurek był trochę napastliwy, a Gliński uciekał w nic nie znaczące ogólniki. Gdyby Mazurkowi zależało na przyskrzynieniu ministra to po jego tyradzie na temat cyklu produkcyjnego filmów w Hollywood powinien zapytać, że skoro cykl trwa pięć, dziesięć lat to powinny być już stosowne plany i powinno przystąpić się do rozmów, więc czy przystąpiono już do rozmów, a jeśli tak, to o czym będzie ten film. Zamiast tego poszła uwaga, że już za innej kadencji będzie ten film.
Takiego pływaka powinno osaczać się żądaniami konkretów. Jeden dobry moment z tego wywiadu to wykładnia Glińskiego, że ocenia fundację po roku działania na podstawie sprawozdania, a w międzyczasie nasadza swojego człowieka, czyli Świrskiego i powoduje, że do PFN płynie strumień łatwych pieniędzy ze spółek skarbu państwa.
Co do braku planów w agendach będących pod pieczą naszego ukochanego ministra pisano już rok temu i w tym zakresie nic się nie zmieniło.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska-fundacja-narodowa,227,0,2244067.html
![]() |
krzysztof-osiejuk @JK 23 marca 2018 12:20 |
23 marca 2018 13:52 |
Moja teoria jest taka że elektorat kulturę i uniwersytety lekceważy. I słusznie zresztą.
![]() |
krzysztof-osiejuk @orjan 23 marca 2018 12:36 |
23 marca 2018 13:53 |
Bo ja w ogóle jestem bardzo zgrabny.
![]() |
krzysztof-osiejuk @tadman 23 marca 2018 13:20 |
23 marca 2018 13:56 |
Ja nie wiedziałem ze on o tym Hollywoodzie mówił też u Mazurka.
![]() |
Maryla-Sztajer @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 14:25 |
Teatr Śląski. ."sto lat temu " bylsm tam nz normalnym zgodnym z didascaliami, przedstawieniu Wesela.
Wszystko ulega inflacji.
.
Filmu nie znam. ....jak wielu innych.
.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Maryla-Sztajer 23 marca 2018 14:25 |
23 marca 2018 14:28 |
Myślę że tupet n ie ma tu nic do rzeczy. To wszystko jest bardzo dobrze wykalkulowane.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Maryla-Sztajer 23 marca 2018 14:25 |
23 marca 2018 14:29 |
Rozumiem ze to było znakomite przedstawienie. Jak to w Śląskim.
![]() |
Maryla-Sztajer @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 14:29 |
23 marca 2018 14:49 |
Było normalne, barwne, zachęcające. .. Porządnie wystawione Wesele jedt oszałamiające. Szczęśliwie z szkolną lekturą spotkałam się już później. I z tłumaczeniem kto jedt kto....
Wtedy to bylo czyste spotkanie x teatrem. Z magią sceny.
Około roku...1966... jakoś wtedy.
Potem już wyjechałam.
.
![]() |
Grzeralts @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 13:52 |
23 marca 2018 15:00 |
Tak to wygląda.
![]() |
tadman @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 15:55 |
Hollywood to filmy i właśnie BBC ogłosiła setkę najlepszych filmów XXI wieku. Na 55 miejscu jest Ida, na 17 Labirynt fauna, Sprited away na 4, a konkurencję wygrał Mulholland Drive Lycha.
No to panie Gliński uderz pan do Lyncha, a jeśli coś rysunkowego to do Miyazakiego, no może być ktoś tańszy ze środka stawki, który sprawdził się w wykorzystywaniu złotówek z PISF, czyli Pawlikowski.
![]() |
jestnadzieja @szarakomorka 23 marca 2018 11:35 |
23 marca 2018 16:29 |
A propos Korony Krolow...wczoraj w wieczornych wiadomosciach wspomniano, ze zaczely sie zdjecia kolejnych odcinkow, w klasztorze cystersow w Wachocku. Moze Mniszysko nam co opowie:)
![]() |
krzysztof-osiejuk @Maryla-Sztajer 23 marca 2018 14:49 |
23 marca 2018 17:29 |
To dawno. To był rok, kiedy Beach Boysi nagrali Pet Sounds. To dopiero było bluźnierstwo.
![]() |
krzysztof-osiejuk @tadman 23 marca 2018 15:55 |
23 marca 2018 17:30 |
BBC się nie zna.
![]() |
Zadziorny-Mietek @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 19:14 |
Jesteś wiele lat w Prawie i Sprawiedliwości, masz bezcenny certyfikat przynależności do wewnętrznego kręgu Zakonu PC. Jesteś wśród najbardziej zaufanych i pewnych ludzi Towarzysza Naczelnika Prezesa, starannie przez niego wybranych najlepszych spośród najlepszych. Wytrwasz do końca i nie zawiedziesz.
Co stoi na przeszkodzie, abyś swoimi kanałami w partii (z pominięciem drogi słuzbowej) dotarł do jej najwyższego kierownictwa z trapiącymi Cię praktycznie bez przerwy wątpliwościami odnośnie działań Ministra Glińskiego?
Na swoim blogu napisałeś tysiące zdań o tym jak mocno wierzysz w misję Twej Ukochanej Partii oraz osobiście w Towarzysza Naczelnika Prezesa - że żadna siła ludzka Twej wiary nie wzruszy. Zrób więc coś wreszcie. Przynajmniej spróbuj. Opracuj jakąś propozycję rozwiązania problemów o których piszesz i uderz z nią gdzie trzeba. Walcz o dobrą sprawę, o zmianę złej rzeczywistości na lepszą. Pamiętam, że masz przykre doświadczenia z kampanii 2010 r., ale od trzech lat chyba coś się zmieniło na lepsze i szanse są większe?
Jeśli Ci się uda, wtedy aplauz i uwielbienie Twoich Szanownych Dworzan osiągnie niebotyczny poziom.* ;))
---------
* Oczywiście, to tylko wartość dodana. Bonus do realnego sukcesu.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Zadziorny-Mietek 23 marca 2018 19:14 |
23 marca 2018 20:37 |
"Jesteś wiele lat w Prawie i Sprawiedliwości, masz bezcenny certyfikat przynależności do wewnętrznego kręgu Zakonu PC. Jesteś wśród najbardziej zaufanych i pewnych ludzi Towarzysza Naczelnika Prezesa, starannie przez niego wybranych najlepszych spośród najlepszych".
Ty chyba dzisiaj rano spadłeś z łóżeczka na główkę.
![]() |
Grzeralts @krzysztof-osiejuk 23 marca 2018 20:37 |
23 marca 2018 21:09 |
Dziś jest w ogóle trudny dzień.
![]() |
Zadziorny-Mietek @krzysztof-osiejuk |
23 marca 2018 22:37 |
No i sam widzisz. Nie umiesz już z ludźmi normalnie rozmawiać? Piszę anonimowo, Ty pod nazwiskiem, więc grzecznie i z należnym w takiej sytuacji szacunkiem najzwyczajniej pytam. Szczerze, nie ma tu z mej strony ani krzty podstępu. Chyba mogę się mylić, bo w żadnej partii nigdy nie byłem i oczywiście nie wiem jakie w tej Twojej są układy - Zakon PC wziąłem z ogólnie dostępnych informacji i skojarzyłem z Twoją wieloletnią przynależnością, o której sam pisałeś i z której jesteś tak dumny.
Odnosząc się w taki sposób do ludzi chcesz zmienić Polskę na lepsze? Przekonać ich do tego w co tak święcie wierzysz? Przecież dajesz w ten sposób pokaz arogancji i buty. Towarzysz Naczelnik Prezes publicznie tak nie robi, no - przynajmniej bardzo się stara. Mówisz mi, że jestem nieważny, że to co mnie interesuje jest nieważne. No dobrze, w takim razie - kto jest dla Ciebie ważny? Dla kogo znosiłeś i znosisz te wszystkie upokorzenia, które za psią wierność Prawu i Sprawiedliwości Cię spotkały? Mogę także sięgnąć do Twojego archiwum i przypomnieć Ci Twoje własne deklaracje składane na temat tego po co w ogóle piszesz.
Widzisz tak zwaną masę ludzką nakarmioną 500+. Rozpływasz się ze szczęścia nad dobrem, które uczyniła jej Twoja władza. Niestety, nie widzisz ludzi. Masz gorszy dzień, czy mam przyjąć, że w całym Twym pisaniu chodzi tylko i wyłącznie o to, by stale rajcować wiernych Ci Szanownych Czytelników, utrzymać ich w tym stanie do w kolejnych wyborów - by zagłosowali na PiS? Dzień za dniem wstrzykiwać im emocjonalną szprycę w żyły, żeby śnili kolejną dobę o Polsce prawej i sprawiedliwej. Żeby twardy elektorat Ci się nie rozpadł.
Pan Leszek Żebrowski w niedawnym wywiadzie u Roli stwierdził, że w terenowych strukturach Twojej Ukochanej Partii chyba nie dzieje się dobrze. Ludzie z PiS, którzy wykonywali czarną kampanijną robotę (na przykład rozlepianie plakatów) na własny koszt, po zwycięstwie dostali figę z makiem. Zero rekompensaty, zaś stanowiska w terenie centrala obsadziła głównie przywiezionymi w teczkach ludźmi starego systemu. To prawda?
Bardzo Cię proszę, daruj sobie słowne przytyki i odnieś się możliwie rzeczowo do mojego niezbyt zgrabnie sformułowanego, ale chyba czytelnego postulatu. Oczywiście, ja sobie w ten sposób Dobrą Zmianę tylko naiwnie wyobrażam, Ty znasz realia - chcesz czy nie, ale jakoś tam jesteś na szpicy przemian. Sam już wstałeś z kolan, dopomóż innym. Jeśli rzeczywiście nic w Prawie i Sprawiedliwości nie możesz, to po prostu napisz, że w sprawie ewidentnie niekorzystnych działań tow. Ministra Glińskiego nic się nie da zrobić. Że trzeba się z faktami pogodzić i już, albo spokojnie czekać na następną kadencję. Może stanowisko obejmie ktoś lepszy, może nie.
![]() |
krzysztof-osiejuk @Zadziorny-Mietek 23 marca 2018 22:37 |
23 marca 2018 23:26 |
Jasna. Możesz się mylić, więc tylko grzecznie pytasz, co oczywiście nie przeszkadza Ci pisac: "Jesteś wiele lat w Prawie i Sprawiedliwości, masz bezcenny certyfikat przynależności do wewnętrznego kręgu Zakonu PC. Jesteś wśród najbardziej zaufanych i pewnych ludzi Towarzysza Naczelnika Prezesa, starannie przez niego wybranych najlepszych spośród najlepszych".
Dalej już nie czytałem bo mi się nie chciało.
![]() |
Zadziorny-Mietek @krzysztof-osiejuk |
24 marca 2018 00:00 |
Rety, przecież to jest pochwała, wyraz uznania dla Twej wiary w PiS i wytrwałości. Naprawdę godnych dużego szacunku. Wydawało mi się, że przynależność do Zakonu PC (najlepszych z najlepszych) nobilituje - ten termin przytoczyłem z ogólnie dostępnych źródeł i w tym znaczeniu w jakim przeważnie w nich występuje, bez żadnego pejoratywnego podtekstu. Towarzysz Naczelnik Prezes jest często używanym przeze mnie terminem dla podkreślenia wielkiego politycznego znaczenia aktualnego Naczelnika Państwa. Również bez tzw. hejtu, a z pewną sympatią odnośnie zalet tego człowieka, m.in. poczucia humoru czasami okazywanego publicznie. Mimo, że Twej Ukochanej Partii nie popieram. Czy na normalną rozmowę na tematy polityczne stać Cię tylko z tzw. Żarliwymi Zwolennikami PiS?
![]() |
krzysztof-osiejuk @Zadziorny-Mietek 24 marca 2018 00:00 |
24 marca 2018 00:14 |
Nie. Nie stać mnie na rozmowę zarówno z żarliwymi zwolennikami PiS, jak i z podstępnymi i zakłamanymi jego przeciwnikami, takimi zwłaszcza, którzy mnie mają za idiotę,
![]() |
orjan @Zadziorny-Mietek 23 marca 2018 22:37 |
24 marca 2018 09:14 |
Zadziorny Mietku,
Problem z tobą jest taki, że nie potrafisz opanować swojej nienawiści (wylewa się w określeniach) a wpadasz tutaj manifestować, jakoby troszczysz się o sprawy tutaj poruszane. Troska polega na pretensjach, co inni robią, lub czego nie robią. Nie wnosisz żadnej wartości, ani treści, ani nawet spojrzenia. Poziom dowcipu jest też kiepski. Pod tym względem twoje wypowiedzi są podobne do wskazywanych tutaj dzieł sztuki filmowej.
Ale łatwo temu zaradzić. Na dwa sposoby: komentując merytorycznie, a w każdym razie wyrażając jakieś swoje stanowisko, albo poprzestać na samym czytaniu, skoro już lubisz tu bywać.
![]() |
tadman @krzysztof-osiejuk 24 marca 2018 00:14 |
24 marca 2018 09:56 |
Zadziorny-Mietek zagotował Gwińcińskiego. Gdyby zaczął od obecnej notki to wziąłbym to bardziej na serio; dla osób stojących z boku jak ainolatak i jestnadzieja było jasne, że pierwsza zaczepka nie mogła być na serio. Obecnie "udoskonalił" i spersonalizował zaczepkę. Mógłbym się pokusić o jakąś zdalną diagnozę, ale za mało znam ZM i odwrócę pytanie - dlaczego Gwińcinski i Ty? Widzę pewne Wasze cechy wspólne, ale dwa przypadki to za mało by pokusić się o wyjaśnienia. Trzeba poczekać kto będzie następnym celem ZM, o ile nie zrezygnuje po komentarzu orjana. Mam swój typ, ale nie będę prowokował.
![]() |
dziad-kalwaryjski @orjan 24 marca 2018 09:14 |
24 marca 2018 10:14 |
Moja opinia jest taka- Pana propozycja nie trafia w cel.
Partią w dojrzałym systemie kieruje się poprzez zarządzanie frakcjami. Największymi wrogami są przeciwnicy wewnętrzni. Gdy to zrozumiemy zmieniamy kulturę komunikacji. Wtedy ani pan Osiejuk nie ma podstaw do arytmii serca, ani pan Zadziorny do złośliwych frustracji.
Główny przekaz PiS skierowany był do ludu. Dystansowanie się od elit prezes stworzył przez prostą frakcyjność - kulturę przekazał gowinowcom, którzy są "spoza". W przypadku dalszej eskalacji nastąpi szukanie innego sojusznika i przekaz w rodzaju " w obecnym czasie korzystna dla Polski jest lekka rekonstrukcja. Panowie G to bardzo doświadczeni politycy i przydadzą się ojczyźnie w innych ważnych miejcach..."
![]() |
orjan @dziad-kalwaryjski 24 marca 2018 10:14 |
24 marca 2018 12:35 |
Piszesz: Partią w dojrzałym systemie kieruje się poprzez zarządzanie frakcjami.
Opinia jest prawdziwa, albo nieprawdziwa. Zależy, czy mamy partię, która jest mechanizmem, jak np. PO lub PSL, czy mamy partię, która jest organizmem jak np. PiS.
Frakcje mają cele nawzajem rozbieżne i są nawzajem konkurencyjne. Ja mam sporą wyobraźnię, ale czegoś takiego wewnątrz PiS nie dostrzegam. Wydaje mi się, że frakcją nazywasz obecnych koalicjantów PiS i stąd twoje nieporozumienie.
Przekaz PiS nie "był", ale jest skierowany do ludu. Z tym, że ja określenie "lud" uważam za zaszczytne. Bez względu, czy dla kogoś jest być może akurat pejoratywne, to i tak konieczne jest pytanie o skład społeczny; o dopełnienie tego składu.
Mamy więc lud i co jeszcze mamy? Nadzwyczajną kastę? Arystokrację zegarkową? Kto, mianowicie, jest społeczną opozycją względem ludu? Może lud, to po prostu Polacy a pozostali, to osoby w jakiejś własnej kontrze do polskości?
Popatrz na mikro społeczność wokół tego blogu. Tu przewijają się artyści, osoby wykształcone znacznie powyżej średniej uniwersyteckiej, specjaliści z różnych dziedzin, amatorzy głodni wiedzy, mniejsi i więksi przedsiębiorcy, pracownicy, rolnicy, emeryci, itd. Czy zatem ten blog skierowany jest do ludu? A jeśli nie do ludu, to kto włącza się w ten blog?
Można przy tym zaryzykować opinię, że w mniejszym lub w większym stopniu ci, którzy włączają się (np. ja sam) osobistą, społeczną i narodową nadzieję wiążą z PiS i z Dobrą Zmianą, więc w tym sensie, ale nie dalej, ten blog jest propisowski. Nie przez autora, lecz przez jego publiczność. Zauważ, że pretensje do czynności, lub bezczynności PiS autor ma znacznie częściej, niż jego komentatorzy.
Niech się pojawi inna, skutecznie działająca partia a jeszcze bardziej niż PiS akcentująca ochronę wiary, polskości, potrzebę zrównoważonego, a nieegalitarnego rozwoju, partia żądająca szacunku dla zwykłych ludzi, nietolerancyjna dla zła w życiu publicznym, a ja z przyjemnością swoje sympatie tam przeniosę. Im bardziej niczego takiego nie widać, tym większa jest moja tolerancja dla różnych kiksów, które PiS-owi zdarzają się. Kwestia optymalizacji.
Żądać i otrzymać wszystko "na maksa" byłoby fajnie, ale z dobrem tak się nie zdarza. Ze złem prędzej.
![]() |
krzysztof-osiejuk @orjan 24 marca 2018 12:35 |
24 marca 2018 12:42 |
Ja do niego nie mam pretensji o to, że nienawidzi PiS-u - w końcu ja też różnymi środowiskami gardzę - natomiast nie podoba mi się to, że on tu przychodzi z czapką mocno naciągnięta na oczy i tłumaczy nam, że on jest w ogóle bez czapki, tylko nam się coś pomyliło.
![]() |
eska @krzysztof-osiejuk |
24 marca 2018 14:51 |
Kiedy czytam o Uniwersytecie w kontekście naszych uczelni, to mnie czysty śmiech bierze i tyle.
Przepracowałam 40 lat na politechnice, uczelni jakby nie było technicznej, gdzie wszak obowiązują przynajmniej prawa fizyki i reguły matematyczne. Otóż błąd! > Ilość prac zupełnie bezsensownych, będących w najlepszym wypadku powtórzeniami, kompilacjami, nikomu nieprzydatnych - stanowi 95% całego urobku. Mało tego - te pozostałe 5% normalnych jest pracowicie tępione. Wszystko to za państwowe pieniądze, przyznawane w trybie środowiskowego nepotyzmu i bez żadnej zewnętrznej kontroli, w wewnętrznym obiegu.
Wobec powyższego uważam, że uniwersytety i uczelnie artystyczne to już jest takie bagno, że przeciętny człowiek nawet sobie nie jest w stanie tego wyobrazić. W Polsce NIE MA żadnego Uniwersytetu! I na pewno nie będzie, póki co.
Swego czasu pojawiło się kilka niezłych szkół prywatnych, ale zostały skutecznie "wykupione" przez "właściwe" osoby i temat pozamiatano. Natomiast Gliński to klasyczny produkt postmodernizmu i oczekiwanie, że on bedzie robił coś innego - jest naiwnością. Podobnie Gowin. Naprawdę nie widzę żadnych szans na poprawienie sytuacji....
![]() |
DrWall @orjan 24 marca 2018 12:35 |
24 marca 2018 17:06 |
Bardzo sensowna odpowiedź. Jest wszakże jedna rzecz, której wiele osób nie rozumie. Jak to się stało, że wybieraliśmy Prawo i Sprawiedliwość, a tymczasem większośc ludzi z rządu (a przynajmniej znaczna część), są to ludzie z Unii Wolności? A wielu z nas tymczasem wygląda jak J. Travolta na tym znanym gifie. Stoi, rozgląda się na boki i rozkłada ręce niemo pytając - WTF?!
![]() |
Kuldahrus @DrWall 24 marca 2018 17:06 |
24 marca 2018 17:14 |
:) w sumie...
![]() |
Magazynier @krzysztof-osiejuk |
24 marca 2018 17:48 |
Dzięki za przypomienie Cassavestesa a zwłaszcza Petera Falka, o którym niesłusznie krążyły pogłoski że jest alkoholikiem na podstawie chyba jego aparycji jako słynnego inspektora Colombo, względnie na podstawie jakiegoś wojennego filmu, gdzie fajnie naprawdę grał pijaczka wojaka. Rozwodnikiem owszem był, ale za to miał dramatyczny trudny koniec życia - demencja. I nadto był świetnym szachistą, czego o sobie rzec nie mogę.
Przede wszystkim dzięki za powracające spojrzenie snajpera na nasze ministerstwo (anty)kultury. Niestety czasem słońce nad nim zachodzi, inaczej niż ze znanym wszystkim imperium, i choć Najwyższy cały czas ma tych naszych ulubieńców na oku, to jednak, ku naszej udręce i pokucie, nie możemy ich zbyt długo spuszczać z celownika. Tak czy inaczej będzie tak jak napisałeś, albo coś w tym stylu, któregoś dnia obudzi nas wieść że Szumowska jest prezesą PISF albo i nawet wieszczem naszym ... przepraszam, wieszczą naszą stręczoną holiłudowi do oskara.
![]() |
Grzeralts @eska 24 marca 2018 14:51 |
24 marca 2018 17:52 |
Absolutnie. Ale czy w ogóle potrzebny jest w Polsce uniwersytet z prawdziwego zdarzenia? Czy Mołdawia ma uniwersytet? Albo Gwatemala?
![]() |
dziad-kalwaryjski @Grzeralts 24 marca 2018 17:52 |
24 marca 2018 17:55 |
Sugeruje pan że kto niby pociąga Gowinem?
![]() |
Grzeralts @dziad-kalwaryjski 24 marca 2018 17:55 |
24 marca 2018 17:59 |
Nikt. W Kraju Kwitnącej Fikcji taki Gowin to sukces ewolucji.
|
Wolfram @Grzeralts 24 marca 2018 17:52 |
24 marca 2018 18:23 |
No, ale, no ale...
W Gwatemali ma swoje siedziby 5 uniwersytetów, w tym Universidad de San Carlos de Guatemala, założony w 1676 r. (trzeci najstarszy uniwersytet w Nowym Świecie), prywatne szkoły wyższe, szkoły artystyczne, wojskowe, handlowe i zawodowe. Przez cały rok kwitnie życie kulturalne stolicy. Mieści się tu ok. 30 galerii i muzeów, m.in. archeologiczne z cennymi zbiorami kultury Majów. Inne ważne placówki kulturalne to Biblioteka Narodowa, Archiwum Narodowe i Centrum Kulturalne im. Miguela Angela Asturiasa.
***
Kiszyniów jest siedzibą 12 publicznych i 11 niepublicznych uczelni. Ponadto w Kiszyniowie mieszczą się liczne teatry, muzea i placówki kulturalne.
Nawet Somalia (wg mojego dawnego kolegi z RPA: "scheisse country") ma uniwersytet:
The Somali National University (SNU) was established in the 1950s, and professors from the university later founded the non-governmental Mogadishu University (MU). Benadir University (BU) was established in 2002 with the intention of training doctors.
Koniec OT.
![]() |
eska @Grzeralts 24 marca 2018 17:59 |
24 marca 2018 19:28 |
Gowin jako sukces ewolucji - absolutnie cudne :))))
Dobry uniwersytet by się przydał, tylko kto by go miał załozyć?
![]() |
Zadziorny-Mietek @krzysztof-osiejuk 24 marca 2018 12:42 |
25 marca 2018 01:12 |
Tak. Przychodzę w czapce uszance, jak każdy ruski agent. Gazem, gazem potraktuj. ;))
Niedawno tu pisałem, żebyś nie udawał cynika, bo nim w żadnym razie nie jesteś więc słabo Ci ta rola wychodzi. Nieuzasadnione niczym insynuacje i obelgi są już tradycją Twego bloga, więc z premedytacją ją łamię. Mściwy nie jestem.
Ty już wiesz jak Dobra Zmiana się skończy. Gigantyczną klęską i kompromitacją. Wiesz, że wszystko zaczyna się sypać i nic procesu rozkładu nie zatrzyma. Jesteś w partii tak wiele lat, tak wiele widziałeś, tak dużo wiesz, że jesteś zszokowany, może nawet przerażony, tym co się w Dobrej Zmianie przy korycie wyrabia (też mam o tym jakieś informacje). Zareagowałeś wściekłością na mój postulat, bo nic się od 2010 roku w zakresie oddolnych inicjatyw na lepsze w partii nie zmieniło. Wtedy wyrządzono Ci dużą osobistą krzywdę - za szczerą chęć pomocy i poświęcenia, ofiarnej służby w niezwykle trudnej jak Ci się wydawało dla partii sytuacji, odpłacono kamieniem upokorzenia. I dziś partyjny taryfilator innej odpłaty również nie przewiduje - nadal rządzą Poncyliusz i Kluzik-Rostkowska, tyle ze pod innymi nazwiskami. Tacy jak Ty - szeregowi członkowie - jak dawniej są tylko zwykłym kampanijnym mięsem armatnim. Liczy się sztuka - do podpisów, plakatów czy ulotek, pisania agitek na blogach. A później - won, fora ze dwora. Nic nie możesz realnie zdziałać w sprawie ewidentnie i szkodliwych działań tow. Ministra Glińskiego, nawet nie spróbujesz. A desperatem najwyraźniej nie jesteś i na przykład do tow. Janiny Goss nie zadzwonisz. ;))
Dla mnie jesteś kimś skrajnie nieodpowiedzialnym za własne słowa. W pełni świadomie bowiem przekonujesz i namawiasz innych ludzi do popierania PiS-u na który, choć w nim od tak dawna jesteś, nie masz kompletnie żadnego wpływu. Do stawiania na Dobrą Zmianę, która jest poza jakimkolwiek Twoim zasięgiem i której nie jesteś w stanie choćby w mikroskopijnym zakresie ukształtować w taki sposób, jaki Twoim Szanownym Dworzanom w zamian za ich bezwarunkowe poparcie obiecujesz. Nadal więc będziesz pisał, że traktor na trzech kołach jest tak samo dobry jak na czterech - przecież jedzie, a kierunek jazdy jest słuszny. Jak się ten traktor jutro kolejny raz wyrypie za którymś zakrętem, to winę za to jak zawsze zwalisz na podłych i podstępnych wrogów, takich jak ja.
![]() |
Zadziorny-Mietek @orjan 24 marca 2018 09:14 |
25 marca 2018 01:22 |
Twój komentarz niestety zawiera tak niesamowite nagromadzenie jaskrawo sprzecznych z rzeczywistością absurdów - m.in. "wylewającą się nienawiść", że jego ocenę pozostawiam Szanownym Czytelnikom.
![]() |
Zadziorny-Mietek @tadman 24 marca 2018 09:56 |
25 marca 2018 01:37 |
Nie, naprawdę nie ma żadnej zamierzonej ani przypadkowej prowokacji. Przyszedłem pogadać, szczerze i z dobrej woli, w sprawie ewidentnie i bezdyskusyjnie szkodliwych działań tow. Ministra Glińskiego. Po "kłótni" u Szanownego Onyxa tydzień temu mialem bowiem dość bezsensownego ględzenia i międlenia narzekań. Postanowiłem przyjść do kogoś, kto mógłby coś realnie zadziałać.
Tu na SN i u Szanownego Coryllusa nigdy z nikogo perfidnie nie zrobiłem głupka, co najwyżej ostro odpowiadałem. Dlatego wszystkich, którzy mogli jakoś poczuć się dotknięci ubiegłotygodniową "prowokacją" przeprosiłem.
![]() |
Zadziorny-Mietek @tadman 24 marca 2018 09:56 |
25 marca 2018 01:59 |
P.S. Zobacz u Roli ostatniego Karonia. Będziesz wiedział na co "Podatki Rzeczypospolitej" wydaje tow. Minister Gowin.
![]() |
tadman @eska 24 marca 2018 19:28 |
25 marca 2018 08:04 |
Kraj Kwitnącej Fikcji, jako synonim drugiej Japonii też niczego sobie.