-

krzysztof-osiejuk : To ja

U Piotrka na melinie z Wojtkiem i Marcinem

      Co ja sądzę o blogerze Piotrze Wielguckim, z tak nieprawdopodobną bezczelnością robiącego tu karierę za pomocąg szyderczego pseudonimu Matka Kurka, ale również o gwieździe opozycyjnej publicystyki, prof. Wojciechu Sadurskim, stali czytelnicy tego bloga powinni wiedzieć znakomicie. Gdyby jednak były tu jakieś wątpliwości, to informuję po raz kolejny, że jednego i drugiego uważam za produkt pochodzący z tej samej ruskiej fabryki. Muszę tu jednak dodać, że mam z nimi pewien problem, ponieważ o ile to że Sadurski jest bożyszczem lewej części politycznej sceny traktuję jako coś w pełni zrozumiałego, to fakt, że wspomniany Wielgucki zdołał skutecznie otumanić tak znaczną część prawicowej opinii publicznej, uważam za coś wołającego o pomstę do Nieba.

       Nie będę tu jednak się dziś rozpisywał na temat tego strasznego przekrętu, raz przez to, że nie wierzę w jakikolwiek swój sukces pedagogiczny, a poza tym zwyczajnie nie chce mi się tego czegoś dotykać. Stało się jednak coś, co tylko pośrednio związane jest z oboma panami, a tak naprawdę dotyczy Internetu, w którym wciąż, choć z coraz większym trudem, funkcjonuję. Już spieszę wyjaśniać, w czym rzecz. Otóż sprawa wygląda tak, że zarówno Sadurski, jak i Wielgucki, realizują się, podobnie jak ja się realizowałem jeszcze 11 lat temu, czyli zanim uruchomiłem swój blog, a więc zadając szyku na społecznościowych portalach. I oto, proszę sobie wyobrazić, widząc że prof. Sadurski (Wojtek) awanturuje się z prof. Pawłowicz (Krysia) – też jedną z wielkich gwiazd tej ponurej sceny – co do akademickiej pozycji przez siebie zajmowanej, zareagował wspomniany Matka Kurka (Piotrek) i napisał Sadurskiemu co następuje:

      „Kończąc temat, Wojciech Sadurski, stopień dr hab, taki sam jak Krystyna Pawłowicz, uzyskał na tym samym UW. Tytuł profesorski nadał mu śp. Lech Kaczyński. Wszystko, co syn stalinowskiego aparatczyka Franciszka Sadurskiego osiągnął zawdzięcza Polsce, na którą rzyga. W Sydney jest kelnerem”.

       Na to zareagował oczywiście natychmiast prof. Sadurski, oświadczając, że on nie rzyga na Polskę, lecz tylko na Matkę Kurkę. Kurka nie pozostał Sadurskiemu dłużny i odpowiedział, że on by się na Sadurskiego „nawet nie wysrał, ani się nim nie podtarł”.

      W tym momencie do owej nadzwyczaj kulturalnej debaty dołączył człowiek nazwiskiem Matczak, jak podaje wikipedia, „prawnik, radca prawny, doktor habilitowany nauk prawnych, specjalista w zakresie teorii prawa, profesor nadzwyczajny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, członek Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego, Stowarzyszenia im. prof. Zbigniewa Hołdy, Rady Programowej Archiwum im. Wiktora Osiatyńskiego” i zwrócił się do Kurki w następujących słowach:

      „Piotrek, ty nie tylko cham i prostak jesteś, ale jesteś dumny z tego, że taki jesteś. Jesteś dowodem na cud - ewolucja może jednak zawrócić od człowieka, przez drób, do pierwotniaka”.

      Kurka nie czekał:

      „Marcin, gdybyś ty mnie miał za kulturę wyższą to bym sobie żyły wypruł. Jesteście ‘Kałmuki stepowe’ z jednej miary krojone. Cham to jesteś ty i ten kelner Sadurski, tępe z was chamy, które za każdym razem będą brać w pysk, jak słowem pisną. Rozumiesz, czy poprawić?

      Tego już Matczak nie wytrzymał i rzucił się w otchłań:

       „Kiedyś mówiłeś że twoja córka idzie na prawo do Wrocławia, prawda? Wyślę ten twój defekacyjny tekst moim kolegom z Wydziału i poproszę, żeby go omówili na zajęciach w Jej grupie jako przykład mowy nienawiści. Zobaczymy, jak będziesz piszczał, jak wróci do domu”.

      Ktoś się pewnie zapyta skąd ja to wszystko wiem. Otóż, jak się okazuje, ta ostatnia wypowiedź, podpisana przez Matczaka wywołała po wszystkich stronach politycznego sporu taki szok, że wręcz odsunęła na drugi plan wszystkie inne wiadomości. To bowiem, że Wielgucki to kuty na cztery nogi cwaniak, który na to co robi, ma papiery uzyskane od lepszych niż Sadurski i Matczak razem wzięci, nie jest jakąś wielką tajemnicą, natomiast Matczak, który jak ostatni kretyn postanowił postraszyć córkę Kurki publiczną kompromitacją, znalazł się nagle w przysłowiowej „czarnej dupie” i wygląda na to, że jest już po nim.

       Ja jednak mam tu dla nas refleksje, które znów tylko pozornie dotyczą tych dwóch durni i jednego cwaniaka, który nimi kręci jak dziećmi, a tak naprawdę są skierowane do nas. Otóż proszę zwrócić uwagę na to, że Matczak i Sadurski rozmawiają z Wielguckim – zaledwie przecież jednym z blogerów i autorem mikroskopijnego felietonu w tygodniku „Do Rzeczy” – jak z członkiem ferajny. Wszyscy wiemy jak działają hierarchie na takich portalach jak Facebook, czy Twitter. Tam nie ma takiej możliwości, by którykolwiek z nich choćby zaryzykował zejście poniżej poziomu do jakiego został przypisany. Tu tymczasem, oni z Kurką są za pan brat, a jakby tego było mało, Kurka z Sadurskim walą do siebie na ty, Matczak z Wielguckim wręcz zwraca się do siebie per „Piotrek” i „Marcin”.

      Ludzie, błagam, ruszcie wreszcie głową. Od razu zrobi się Wam lepiej.

 

Gdyby kogoś zainteresowały moje książki, proszę o kontakt pod adresem [email protected]



tagi: marcin matczak  wojciech sadurski  piotr wielgucki 

krzysztof-osiejuk
28 września 2018 10:03
21     2879    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 10:42

Ludzie wyciągną z tego takie wnioski, że jak będą pisać z taką swadą, jak Matka Kurka to Sadurski będzie z nimi na ty. 

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 10:58

Pięnie żeś to wyłowił i przedstawił. Można mieć wrażenie,  że to aktorzy z kabaretu, którzy w przestrzeni publicznej odgrywają role oponentów, a potem idą do bufetu na fasolkę bo bretońsku i wódkę.

Rzecz w tym , iż nie jest to kabaret - a w prawdziwym życiu te sojusze ponad podziałami są przeciwko takim jak Ty, czy ja. Można się bardzo zdziwić, jak się tego doświadczy osobiście.

Nieco OT - skoro padło o "prawie we Wrocławiu" to znalazłem niedawno materiały dla studentów, sporządzone przez profesora prawa z Wrocławia, w których wprost uczy, jak nawet nie omijać - a łamać prawo. Sprawa dotyczy dosyć zniuansowanego zagadnienia, nieoczywistego dla laika - wprowadzania do obiegu prawnego rozwiązania jawnie urogającego obowiązującym przepisom - uczenia tego studentów i ucierania doktryny faktycznie omijającej "błąd ustawodawcy" - tzn. prawo prawem, a my wiemy lepiej.

W tym kontekście skończenie prawa, czy posiadanie tytułu naukowego w tymże - nie wydaje się czymś szczególnie nobilitującym. Trzeba mieć świadomość, iż prawo jest ideologią, a nie żadną nauką - faktycznie to emanacja woli tych, co faktycznie sprawują władzę. Oczywiście przepisy nie mogą pewnych spraw wprowadzać wprost - na tej zasadzie, na jakiej nie można przykładowo wprowadzić do kodeksu prawa do gwałtu dla osób po czterdziestce. Koniec OT.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 11:05

Ja kiedyś gadałem z Sadurskim, przyszedł na targi z żoną, podziękował mi, że broniłem go przed atakiem Jankego, ale o żadnej zażyłości nie było mowy. Koledzy jednak, ci bardziej prawicowi i doktrynalnie sztywniejsi oburzyli się, że ja gadam z Sadurskim, bo to komuch przecież. To im nie przeszkadza dziś fascynować sie kurakiem i pisać, że to uczciwy bloger i świetny autor. A w dodatku dobrze zorientowany jeśli idzie o poglądy. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 13:01

"Ludzie, błagam, ruszcie wreszcie głową. Od razu zrobi się Wam lepiej."

Optymista. Nieuleczalny optymista. Ale daj im, Boże. 

Tylko problem polega, że biorą się za nas Brytole i korpo. Ta konferencja o naukowej współpracy polsko-brytyjskiej to początek nazizmu. Jej streszczenie jest na stronach MNiSW. Najpierw na tzw. uniwersytetach, już są jakieś sankcje za brak dyscypliny pracy, nie znam jeszcze szczegółów, ale zaraz się dowiem, bo gdzieś ją, tą dyscyplinę, zaraz na pewno złamię, potem w firamch i szkołach. To znaczy o ile się orientuję w dużych firmach to już jest. I chyba takie menelskie dyskusje "polskich ałtorytetów" będą tolerowane a może i promowane, w celu wykazania potrzeby "uczłowieczania"  a potem "cywilizowania" Polaków. Spodziewam się że Matka Kurka zacznie lansować, a może już to robi, trzeba sprawdzić, swoją przyjaźń z Terlikowskim albo Górnym albo kimś takim. 

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski 28 września 2018 11:05
28 września 2018 13:20

To dawne czasy. Przecież on wtedy nawet komentował u mnie na blogu. Strasznie grzecznie i kulturalnie. Z tego co widzę, minęło mu kompletnie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @przemsa 28 września 2018 12:50
28 września 2018 13:21

Rożnica jest taka, że Waltz nie udaje swojego zaangażowania.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Magazynier 28 września 2018 13:01
28 września 2018 13:25

Owszem, staram się. Natomiast z tego co piszesz wnioskuję, że Ciebie już ogarnęła taka beznadzieja, że lada chwila zaczniesz jeść ziemię.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-osiejuk 28 września 2018 13:17
28 września 2018 13:59

Gdyby nie to, że niektórzy, nie byłoby sensu pisać. Obawiam się jednak, że odsetek będzie tym większy im lepiej im się wiedzie i wyższą pozycję w hierarchii spolecznej zajmują. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @przemsa 28 września 2018 13:32
28 września 2018 14:15

To by było zbyt proste. On była równie szczera wtedy, jak jest i dziś.

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 15:16

Wielgucki działa trochę podobnie do Korwina-Mikke swego czasu tylko w mniejszej skali. U wielu ludzi z jakimi rozmawiam na TT MatkaKurka ma bardzo słabe notowania lekko mówiąc ale kolejne roczniki obudzonych politycznie "młodych" wkręcają się w to jak w masło. Ale kiedy widzą, że nasza posłanka Pawłowicz czy nasz profesor Cenckiewicz popierają to jak się nie wkręcić? Swoją drogą gdy w którymś zestawieniu linków dałem coś o Pawłowicz to Parasol mnie napadł jakbym grzech śmiertelny popełnił. Żartuję oczywiście ale jak się prowadzi bujne życie społecznościowe to się nie raz wdepnie w śliski temat. A ludzie jak to ludzie stoją zawsze przygotowani do skoku, jak się pojawia temat to jest polowanie z nagonką aż do zwycięstwa.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 15:24

Przecież ten zrzut ekranu z FB czy TT z "dyskusją" tych panów widziałem gdzieś dosłownie 2 dni temu, chyba nawet tutaj. I nieskromnie mówiąc, doszedłem do razu do tych wniosków, które tu przedstawił Pan Krzysztof - na pewno zresztą nie tylko ja. Że oni wszyscy odzywają się do siebie jakby byli z jednej bandy. Albo z różnych, ale działających w tym samym środowisku i na tym samym poziomie. Taka aż śmieszna auto-demaskacja.

Co gorsze, Marcin Matczak (jeśli to ten sam coraz sławniejszy prawnik, stający w ostatnich 3 latach na straży konstytucji w różnych mediach liberalnych) to kolega mojego przyjaciela, i to dobry stary kolega, ze szkoły. Ciągle dostawałem maile z linkami do jego artykułów albo wywiadów, pokazujących jak to swoim wielkim autorytetem eskperta wskazuje rażące łamanie prawa przez obecną władzę.

Eh śmieszny jest ten świat.

zaloguj się by móc komentować



parasolnikov @krzysztof-osiejuk
28 września 2018 16:12

Aspiracja gorsza od nazimu. Chwala Niebiosa ze jestem swinia i cham i mi z tym dobrze :)

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @MarcinD 28 września 2018 15:33
28 września 2018 20:01

Ciekawe, że  Gowina oburza wciągnięcie do tego towarzystwa córki "Piotrka" a nie język panów profesorów i robienie z UW meliny.

No cóż, on też profesor.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @szarakomorka 28 września 2018 20:01
29 września 2018 00:41

Ciekawe, to prawda. Największy cham z tego całego towarzystwa został jedynym zwycięzcą tego mordobicia.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 28 września 2018 13:25
29 września 2018 08:06

Ależ skąd. Na uniwersytecie jest b. trudno, a nawet normalna praca jest rzadko kiedy tu możliwa, dla mnie praca badawcza i propagandowa w ogóle jest niemożliwa, ale na nim świat się nie kończy.  

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować