Jedna mala uwaga, stare ludowe pożekadlo mówi, ze "laska ludu na pstrym koniu jeździ"

A daj spokój słowo pisane robi ze mną co chce :) 7 czy 8 lat temu zacząłem komentować na blogach, żeby się trochę podszkolić ale idzie to jak krew z nosa.

Nie wierzę w dysleksje coś mi się zdaję, że jakbym chodzil do XVIIIw. Kolegium o. Jezuitów, to bym jej nie miał.

wreszcie blogowisko (na razie wstępny jego etap), gdzie ktoś jednoosobowo władczo może zadbać o jakość.

wreszcie jakiś sensowny regulamin, z których aż chce się człowiekowi utożsamić.

WOLNOŚĆ BLOGOWANIA (komentowania) w takim znaczeniu, jakie oferuje to Salon24, niezależna czy też Neon24, to bożek, frazes, absolutnie do niczego dobrego to nie prowadzi. Tylko do obniżenia jakości i zamulenia treści.

Jakość jest skrajnie autokratyczna. Tu trzeba władczej jednostki.

Nie wiem, czy tu ją uda się wykreować, ale trzymam kciuki.

pozdrawiam

Trzeci akapit w dzisiejszej notce CORYLLUS-a - O nowej baśni raz jeszcze  ... idze tak:

Co takiego uwodzicielskiego jest w wyprodukowanym przez demokratyczne gangi socjalizmie, że ludzie słysząc o nim głupieją. Oto – mawiają zwolennicy demokracji i socjalizmu, a także wolnych wyborów, gdzie wyborcami koniecznie muszą być pozbawieni wszystkiego i zadłużeni nędzarze – kiedy jest dziki kapitalizm to przepaść pomiędzy bogactwem a biedą ogromnieje i jest nie do zasypania. Człowiek zaś wolny i uczciwy, a także wrażliwy nie może na to spokojnie patrzeć. Musi działać i odbierać bogatym, by dawać biednym ( a dziś musi ratować uchodźców). Teraz rzecz najważniejsza. Taka przepaść pomiędzy bogatymi, a biednymi rzeczywiście rośnie, ale tylko w jednym ustroju – w demokracji. Nie wierzycie chyba w to, że w wilhelmińskich Niemczech robotnikowi żyło się źle. A biograf Waryńskiego, Andrzej Notkowski, pisze nam bez zbędnych ceregieli, że kapitalista w Królestwie Polskim obowiązany był dać robotnikowi mieszkanie i opał na zimę. W demokracji, która bez ceregieli korzystała z taniego, importowanego z Rosji i Niemiec robotnika nędza pojawiała się cyklicznie, po okresie prosperity następował krach i kryzys, a ludzie gotowi byli mordować dla kawałka chleba. Mam tu na myśli USA i wielki kryzys światowy, a także to co nastąpiło po nim czyli new deal. Czasy te poprzedził okres niespotykanej prosperity budowanej rękami robotników cudzoziemskich zwożonych z Włoch, Irlandii, Niemiec i Polski. Jeśli potem nastąpił kryzys, to może jego przyczyną było to, że ci robotnicy, którzy przyjechali do USA w wielkiej masie nie mieli gdzie wrócić, bo ich kraje rodzinne były zdewastowane wojną i rewolucją? A jakby tego było mało, zniknął olbrzymi rynek zbytu w Europie wschodniej. Cała bowiem Europa Wschodnia została, dzięki socjalizmowi zamieniona w obóz pracy, gdzie tania siła robocza dogorywała harując jak zwierzęta. I trudno wątpić, że ta zmiana o charakterze globalnym, to był ten prawdziwy new deal, który urządziła dla siebie finansjera.

i dalej. Napisz mnie gdzie TOYAH w dzisiejszej notce pisze o 500+ ? Komentujemy przecież konkretny tekst !

To jest po prostu zinstytucjonalizowane złodziejstwo... i jako takie nie ujdzie na sucho ani "prawu" ani perfidii skrywanej za "sprawiedliwością". Nie ma żadnego wytłumaczenia dla tego typu programów/inzynierii społecznych narzuconych całej reszcie "bezdzietnych" (jakby nikt nie miał np. żony albo rodziców na utrzymaniu) na dodatek SIŁĄ. Ma Pan tu absolutną i bezdyskusyjną rację... nawet jeśli  notka bezpośrednio o tym nie traktuje.

@parasolnikov

Ale byłeś blisko. W końcu, gdyby to był pożar, to byś trafił w dziesiątkę.

@gabriel-maciejeski

Niektórzy mówią że zeszczuplał. Dlatego ja tak się boję stracić choćby kilograma.

Jak to mówią, "dobre kije nie są złe" :)

@valser

Protestuję. Moja notka w najmniejszym stopniu nie jest o "debilizmie Bula i jego POjebańców". Nawet mi w głowie schodzić aż tak nisko. Moja notka jest o tym, że Prawo i Sprawiedliwość utryzma władze przez najbliższe pokolenie. I to nieżaleznie od tego, co Tobie czy mi się marzy.

@valser

To jest wiedza powszechna. Autorem tego projektu jest Jarosław Kaczyński.

Wyjaśnienie czemu to tak działa jest socjologiczno prozaiczne. Tak się w demokracji zdobywa i utrzymuje władzę. Inaczej się nie da bo sama demokracja ma budowę kastową. Partia powiększając elektorat obiecankami (bo jak inaczej?) dochodzi do przewagi której aktualna władza nie jest w stanie przekręcić. Nowa władza, żeby się utrzymać musi natychmiast odspawywać od koryta poprzedników i na to miejsce wbijać swojaków. I to trzeba robić jak najszybciej mając za przeciwnika upasionych bąków oraz działające jako tako prawo i sprawiedliwość społeczną. Żeby utrzymać przewagę trzeba mieć żelazny elektorat, który nie zmieni preferencji wyborczych podczas zmian mechanizmów państwa. PO/PSL miało media i nimi karmiło swoich wyborców dając tu i ówdzie kasę jak np. ZNP, gdzie reszta szła na oligarchię wewnętrzą i zewnętrzną. PiS obrzydzony dokumentnie nie miał dużych grup społecznych do których mógł się zgłosić po stałe poparcie więc "kupił" je za 500+, obniżenie wieku emerytalnego i całą tę narodową szatę. Problemem jest mechanika działania władzy w demokracji a nie ta czy inna władza. Dając wszystkim nie tworzy się żelaznego elektoratu a bez przewagi wyborczej nie utrzyma się władzy choćby ludziom i nieba przychylić. Dwanie wszystkim ulgi to paliwo na góra rok a kadencja trwa cztery i trzeba zbierać punkty na kolejną. Dawać ulgi wszystkim można dopiero jak się ma zabezpieczone plecy i kolejną kadencję w kieszeni. Oczywiście zakładając, że dana partia chce w tym kierunku iść a nie tylko mówić. Rozliczać władzę można w cyklu kadencyjnym bo "górki finansowe dla wyborców" są szykowane na okres wyborczy i wtedy coś dostajemy więcej. Trzeba PITy porównywać co cztery lata. Obecna opozycja nie ma nic dla wyborców w tej formule w jakiej trwa. Ma to swoje stałe poparcie przeciwników PiS i to co zostało z czasów prosperity ale nic więcej a to dużo za mało by przejąć władzę. Na ostatnim marszu gdzie zwozili ludzi z całej Polski było 12 tysięcy chętnych by ten sztandar podeprzeć. Śmiech na sali. PiS stale się umacnia w terenie zobaczymy jak to będzie wyglądało po wyborach do sejmików. Jak się fest okopią to będą nie do ruszenia bo co by o nich nie mówić to dzierżą w dłoniach flagę biało-czerwoną a nie niebieską w złote gwiazdki. Od wewnątrz raczej nic im nie grozi. Tak to jakoś z grubsza widzę.

Porównywanie Polski do Szwajcarii jest trochę nie na miejscu. Niedawno jakiś sanitariusz na TT pisał, że od czasu wprowadzenia 500+ widzi dużo mniej biedy po domach a ma od pięciu do kilkunastu interwencji na dyżurze. Zgoda, że za biedę odpowiada socjalistyczny system państwa i obłożenie nas haraczami aż po sufit ale jak pisałem wyżej żadna władza nie będzie nic zmieniać w tym kierunku o ile nie ma zapespieczonego utrzymania samej władzy. PO/PSL mieli utrzymanie a mimo to woleli walić na kasę budowniczych dróg i autostrad, frankowiczów i ambergoldziarzy, że o spółkach skarbu państwa nie wspomnę. I nie chodzi mi tu nawet o obronę tej czy innej partii bo globalnie i tak tkwimy demokracji socjalistycznej.

Ty tak poważnie? Skoro ja nie napisałem tekstu o tym, że politycy Platformy do banda zdemoralizowanych przygłupów, to znaczy, że uważam ich za ludzi szlachetnych i mądrych? To proszę zapamiętaj. jak odpowiadam tylko za to, co piszę, a nie za to, czego nie piszę. Taki pomysł.

@valser

Miałem na myśli dystans do świata. Ja zainteresowanie dla polityki straciłem tak mniej wiecej wiosną 2010 roku.

Tak też uważam... Najbardziej irytuje mnie kiedy ktoś osłania "czyste" złodziejstwo dobrem rodziny robiąc tym samym z krytów tego rodzaju "programów wsparcia" sk...ów co to nie chcą pomóc biednym dzieciom... Szczyt bezczelności. Reszta (podobnie jak Pana) kompletnie mnie nie interesuje bo nie mam na to ŻADNEGO wpływu, a i dla mnie nie ma o czym nad złodziejstwem dyskutować. To że czasem wyrażę dezaprobatę jest zwykłą reacją OBRONNĄ.

Proszę Pana Krzysztofa o wyrozumiałość w tym względzie... I już więcej nie troluję notki. Tu w ogóle nie o to chodzi czy choćby pośrednio nie związanej z wywołanym tematem, bo idąc tropem Valsera uważam podobnie że nie ma sensu dywagacja czyj syf lepszy... lepiej jest ZNALEŹĆ jak rysował "niewolnik".

Ma Pan świętą rację Valserze, ale proszę powiedzieć jak to w życie wprowadzić. Teraz. W aktualnych realiach, wewnętrznych i zewnętrznych uwarunkowaniach? Jaką widzi Pan alternatywę? Bo przecież nie chodzi Panu o to, by wszyscy Rodacy się zwinęli i przenieśli do Szwajcarii, dajmy na to :-)))

No zgoda tylko ja tak bardziej z boku. Nie wiem jaki jest poziom biedy w Szwajcarii, nigdy tam nawet nie byłem. Znam naszą biedę. Oczywiście że 500+ nie jest żadnym remedium na wszystko, jest kołem zamachowym żelaznego elektoratu PiS. A co dalej obecna władza z tym zrobi to się okaże. Tzw. rodzinne w Polsce wynosi 95zł-124zł, ja pamiętam jak niedawno wynosiło 42zł i kolejki na poczcie po to coś. Czy w Szwajcarii państwo daje coś dodatkowo na dzieci? Ja nie porównuję Polaków do innych nacji tylko systemy działania i obsługi państwa. U nas jest demokracja socjalistyczna syficzna. Na razie nikt nie zmienił ram systemu od 89r. a wewnątrz mamy wybór "mniejszych opcji" czyli 500+ versus ciepła woda dla wszystkich. Oczywiście ciepła woda płatna z góry każdego miesiąca.

@OdysSynLaertesa

Nie. Nie traktuje. To jest notka o internetowym hejcie. Sam nie potrafę uwierzyć, że dziewięc lat minęło, a ja was tak cierpliwie toleruję.

Wifziałem to, i zaśmiałem się rubasznie, niemniej przeczytam bo kobiety dużo gafają, a ja lubie słuchaća

No właśnie, czyli to co Coryllus od chyba 8., a Toyah od 9. lat robią - zgodnie z talentami, którymi ich Pan Bóg obdarował. Teraz jest Pan z Targami i Parasol z tym Wspólnym Miejscem, kiedyś Wierzący Sceptyk drwa rąbał.

Myślę, że modlitwa jest tutaj cały czas, bo jak wytłumaczyć fakt, że wśród tych tłumów przewalających się przez Internet, wrażliwiec Toyah napatoczył się na zadziora Coryllusa? Oczywiście nie mogę Coryllusowi odmówić wrażliwości (kiedyś bardzo pięknie napisał o "Ani z Zielonego Wzgórza"), ani Toyahowi zadziorności (dotąd pamiętam jak w czasie kampanii wyborczej Andrzeja Dudy patroszył każdego, kto choćby jedno złe słowo szepnął na A.D.). 

A tak w ogóle, to chcę powiedzieć, że musimy słuchać/czytać z uwagą. Przedstawiać swoje racje, kłócić się i przekonywać, ale nie kaleczyć się nawzajem. Oj, wchodzę w nie swoje kompetencje. Szczęść Boże Wszystkim!

PS.: Mam nieśmiałą prośbę: mógłby Pan używać polskie znaki diakrytyczne? To przyspiesza czytanie, ale przede wszystkim to nasz język z tymi wszystkimi pięknymi ogonkami, nie pozwólmy ich wyrugować ;-) A tak w ogóle to lubię czytać Pańskie komentarze :-))

Przypuszczam, że to jest tylko kwestia ustawień. Ja piszę ze szwedzkiej klawiatury. No, ale to drobiazg.

Wiesz co, ja pisząć tutaj często zaznaczam, że "zasadniczo jestem przeciwnikiem PiS", ale tak szczerze powiedz jakbyś musiał głosować to na kogo byś głosował?

@valser

No przecież on powiedział, że od 30 lat nie głosuje.

No ale jak chcesz równać do najlepszych to zamordowano czterech prezydentów USA i czego to ma dowodzić? Polityk ma ogólnie ryzyko zawodowe wpisane w CV, taka praca. Przecież ja wiem co mówił Lech Kaczyński i kiedy. Myśmy na blogu Toyaha wałkowali to dziesiątki razy. A co miał twoim zdaniem robić? Nic nie mówić i tylko głupio się uśmiechać jak Komorowski czy Kwaśniewski? Abdykować bo opozycja mu groziła a media wszelakie mieszały z błotem? Jesteśmy wystarczająco ważnym punktem na biznesowej mapie świata by tu zawsze było "ciekawie".

> Te dwie dekady sa potrzebne, o ktorych pisal Toyah. No ale nie dwie dakady na pincetplus bo to jest pomylka socjalistyczna.

Dokładnie. Niektórym się wydaje, że to jest jakieś taktyczne budowanie umocnień, z których drobnymi kroczkami będzie dochodzenie do poszanowania własności. Nie będzie. W wersji optymistycznej dlatego, że wrogowie nie dadzą im tego czasu.

> liczyc trzeba tylko na siebie. Nie pekac, nie dac sie uwiesc roznym latwym rozwiazaniom, nie spychac roboty na innych, tylko trzymac lejce we wlasnych rekach.

> I najwazniejsze - modlic sie, bo bez tego to sie daleko nie zajedzie.

Dokładnie.

Nie przejmuj się. On chcieli dobrze. Jak zawsze.

Dziękuję bardzo. Było miło. Trochę.

Ustawię Ci to. Jeśli zechcesz. Przy okazji.

Ja wiem, jak bardzo Ty się szanujesz, mimo to muszę Ci powiedzieć, że ten poziom naiwności Ci nie przystoi.

@Krzysztof   & @valser

Krzysztof, chyba się tu (jedną nogą) wprowadzę na dłużej, bo na toyah.pl brakuje mi wstawiania klipów.

Valser, dzisiejsi 50-latkowie byli wtedy za młodzi, więc - z sympatią - upominek dla Ciebie :)

No wiesz! Skąd taka myśl? A coż mnie obchodzi, czy Ty głosujesz czy nie? 

Naprawdę nie mam siły tłumaczyć spraw wydawało by się oczywistych. Za dużo Korwina w nas... jak śpiewała pewna panie. Przecież pod tym co napisał Valser - 20 maja 2017 10:03 to każden jeden się podpisuje obiema rękami. To gdzie tu wspieranie socjalizmu?

Tu już nie była przewaga 80%:

"Helweci odrzucili w referendum pomysł dochodu gwarantowanego. Państwo nie będzie wypłacać "za nic" 2500 franków miesięcznie na głowę. 76,9 proc. Szwajcarów zagłosowało na "nie", a 23,1 proc. za."

Jednak takie pomysły też mają. Powiedz nam ile wynosi zasiłek na dzieci u Helvetów. I inne zasiłki i dodatki bo o tym nie mamy zielonego pojęcia.