-

krzysztof-osiejuk : To ja

Za co sataniści nie lubią Donalda Trumpa?

   Ogłoszona we wczorajszej notce na moim blogu akcja „Złotówka na Toyahuja” trwa i się pięknie rozwija, w związku z czym, z zamknięciem zbiórki, ogłoszeniem wyników, no i oczywiście przekazaniem wszystkiego na tacę w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła i Wniebowzięcia NMP w Kiekrzu, poczekam do poniedziałku, dziś natomiast chciałbym opowiedzieć o tym, jak się zupełnie nieoczekiwanie skonfrontowałem z satanizmem w wersji pop. Nie po raz pierwszy zresztą.

A wszystko zaczęło się od tego, że przez media przeleciała informacja, że polski zespół grający pod nazwą Decapitated tak zwany „death metal” odbywał właśnie niezwykle udaną trasę po amerykańskiej prowincji i po jednym z koncertów jego członkowie zostali aresztowani pod zarzutem zbiorowego gwałtu. Z tego co byłem w stanie zrozumieć, poszło o to, że nasi rodzimi sataniści zostali po koncercie zaczepieni przez jedną z fanek, a ponieważ ona im się spodobała, zaprosili ją do autokaru, tam najpierw ją zbiorowo zgwałcili, następnie wystawili na ulicę, ona pobiegła na policję, złożyła zawiadomienie o przestępstwie i nasze chłopaki – co dla mnie wręcz fascynujące, z samego Krosna – zostały zgarnięte, a reszta trasy została odwołana.

Powiem szczerze, że w związku z tym, co się stało, nie czuję choćby odrobiny satysfakcji. Przede wszystkim, potrafię sobie wyobrazić, jakim ciosem musi być dla tych chłopców z Podkarpacia, a zwłaszcza dla ich lidera i założyciela, któremu rodzice dali na chrzcie Wacek, kiedy to, co oni autentycznie osiągnęli własną pracą i talentem, w jednej chwili runęło jak domek z kart, i to wyłącznie przez to, że zrobili coś, co od zawsze kompletnie bezkarnie robili i robią znacznie więksi i ważniejsi od nich. No ale stało się i dziś, jedyne na co oni mogą liczyć, to na to, że jakoś się z tego wykaraskają i może nawet uda im się owe straty obrócić na swoją korzyść. W końcu ani Mick Jagger, ani Robert Plant, ani nawet Ozzy Osbourne nie mogą się pochwalić, że za gwałt na fance zostali aresztowani i wsadzeni za kratki.

No ale jest jeszcze coś. Otóż przez swoją wyssaną z mlekiem matki ciekawość, kiedy usłyszałem o istnieniu zespołu Decapitated, postanowiłem sprawdzić, co to takiego i powiem szczerze że oni są naprawdę bardzo dobrzy. Poświęciłem dość dużo czasu na to, by się tym czymś zainteresować i powtarzam – na tle tego, co się dzieje na rynku, oni są naprawdę bardzo dobrzy. A dzieją się tam rzeczy niebywałe. Oto, jak się dowiaduję, każdego roku we Francji odbywa się festiwal pod nazwą Hellfest, prawdopodobnie najważniejszy festiwal promujący muzyczny satanizm, gdzie z naszych artystów mamy oczywiście Behemotha i, jak się okazuje, również Decapitated, a poza nimi cały wachlarz najróżniejszych projektów, przy których nawet Nergal robi wrażenie czegoś bardzo gustownego i wyrafinowanego.

Nie jestem w stanie znaleźć słów, by opisać, co się dzieje na festiwalu Hellfest we francuskim Clisson, natomiast kto chce może wejść na youtube’a i sobie obejrzeć. Rzecz w tym, że trzeba dopiero zobaczyć całość, by zrozumieć, jak bardzo mamy do czynienia z klasyczną ślepą uliczką. Pomijając oczywiście ową muzyczną wirtuozerię, której się nie da zakwestionować, tam nie ma nic, co by dawało tym biedakom szanse na przeżycie. To jest tak straszna żenada, że jeden Zenek Martyniuk swoją elegancją i estetyczną głębią by ich wszystkich rozniósł w sekundę. Patrzę choćby na szwedzki zespół pod nazwą Ghost, który gra metal na poziomie wytyczonym przez swoich starszych kolegów z zespołu Europe, tyle że tu muzycy mają łby udekorowane maskami z rogami, a robiący za papieża wokalista wysyła w zebrany tłum przebrane za zakonnicę cizie z mszalnymi kielichami, które następnie poją tę bandę nieletnich półgłówków z wytatuowanymi ryjami jakimś, jak się domyślam, najtańszym winem, i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że to jest coś tak słabego, że sam Lucyfer w końcu nie wytrzyma i za karę ześle na nich wszystkich zarazę, która ich zwyczajnie powybija w pień, a już tam na miejscu będzie im po wieczne czasy kazał czyścić te kotły z gówna.

A przecież ów Ghost to zaledwie jedno z wielu pierwszoligowych przedsięwzięć na europejskim rynku satanistycznego popu. Przepraszam bardzo, ale muszę to powtorzyć. Cokolwiek byśmy nie powiedzieli, to w konfrontacji z tym całym cyrkiem, te chłopaki z Krosna, czy – tu może już trochę mniej – Nergal, to autentyczni artyści.

Ale pies z nimi tańcował. Dzieci chcą tego słuchać, a nawet być przy tym gwałcone – proszę bardzo. To co natomiast uważam za naprawdę ciekawe to fakt, że – i widać to wyraźnie na zamieszczonych na youtubie filmikach – ów festiwal jest transmitowany w pełnym HD przez jeden z najbardziej uznanych kanałów kulturalnych w Europie, czyli ARTE. A zatem, jak się można domyślić, to jest propozycja, jaką ma dla nas dziś Europa. Powtarzam, ja nie mam pretensji do artystów. Oni robią co mogą, by, przy naprawdę dużej i silnej konkurencji, wypełnić tę niszę, organizowanie jednak dla ich starań aż takiej klaki budzi najgorsze podejrzenia. I nie wierzę, że za tym stoi tylko to, że oni, kiedy tylko przestaną krzyczeć „Fuck Pope”, to zaczynają ryczeć „Fuck Trump”. Tu chodzi jednak o kulturę, nie o politykę. I to jest jeszcze jeden powód, dla którego powinniśmy nie spuszczać z nich oka. A chłopaki z Decapitated niech bezpiecznie wracają do Kraju i uważaja na siebie. Stąpają bowiem bo terenie wąskim i ciężko skażonym.

 

 

 

Nasze książki niezmiennie są do kupienia na stronie www.basnjakniedzwiedz.pl. Nigdzie nie znajdziemy nic lepszego. Daję na to najszczersze słowo honoru.

 



tagi: satanizm  hellfest  death metal  arte 

krzysztof-osiejuk
15 września 2017 10:06
13     1454    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

orjan @krzysztof-osiejuk
15 września 2017 11:08

Musisz jednak Krzysztofie przyznać, że wszystko powoli dąży do właściwego mu miejsca.

 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @orjan 15 września 2017 11:08
15 września 2017 11:47

Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

zaloguj się by móc komentować

bolek @krzysztof-osiejuk
15 września 2017 11:55

Nie wiem czy to się jakoś łączy ale swego czasu The Nergal Boys też zostali oskarżeni o zbiorowe chędożenie co zostało uwiecznione nawet na jakimś filmiku.

Przecież w tym środowisku to "standard" ale jakoś nie słyszy się o innych zespołach aby ciągali je za to po sądach.

PS

Chyba sobie znowu puszczę Thin Lizzy (ci to dopiero musieli dawać czadu)

zaloguj się by móc komentować

orjan @krzysztof-osiejuk
15 września 2017 12:22

Wszystko się jakoś da szczegółowo połączyć, jeśli tylko uruchomimy wyobraźnię. Na przykład z tego Spokane (m. czynu) do Santa Ana (m. zatrzymania) jedzie się całkiem obok inspirującego 10050 Cielo Drive.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

bolek @orjan 15 września 2017 12:22
15 września 2017 13:43

" 10050 Cielo Drive "

Znaki. Wszędzie znaki...

zaloguj się by móc komentować


krzysztof-osiejuk @bolek 15 września 2017 13:43
15 września 2017 14:00

No proszę, jak się dogadaliśmy.

zaloguj się by móc komentować


orjan @krzysztof-osiejuk 15 września 2017 14:00
15 września 2017 16:53

Jeśli pod pojęciem "znaków" będziemy rozumieć skojarzenia, które wobec zdarzeń, miejsc, czynów, itd. powinny powstawać u normalnego człowieka, to odnajdywanie takich "znaków" jest zawsze celowe i pożyteczne. Nawet, gdy narzędziem odnajdywania jest wyobraźnia, to i tak będą to wartościowe znaki, zawierające jakieś istotne doświadczenie Człowieka.

Jak pisałem, takie doświadczenie = temat do skojarzeń = znak zwykle oparte jest o szczegóły i da się zawsze wyprowadzić. Gdybym - dajmy na to - chciał dalej odgadywać znaki wokół tych zdekapitowanych artystów rockowych, to założę się w ciemno, że jako zacni Sataniści na pewno uwaględniali artystyczną inspirację Mansonem. Ten zaś, co za znak, zawędrował w końcu na Cielo Drive, co w wolnym tłumaczeniu hiszp./amer. na polski znaczy mniej więcej: "dojazd do nieba", ale on tam dojechał do piekła, itd. ... Taki znak powinien ucinać wszelkie inspiracje.

To wszystko świetnie też nadaje się do pogawędek. Gdy jednak przejdziemy do ogółu, to sprawa robi sie poważna. Zmieniając nieco znane powiedzenie: "kto z czym przestaje, tym się staje", nie ma takiej opcji, aby tkwić w czymś z dziedziny zarządzanej przez TegoKtóry i wyśliznąć mu się. On bowiem swoim sympatykom zawsze płaci fałszywą monetą.

U niego powodzenie następuje przez wyniesienie, ale takie: od rzemyczka do koniczka a na końcu szubieniczka.

zaloguj się by móc komentować

glicek @krzysztof-osiejuk
16 września 2017 00:35

kiedy usłyszałem o istnieniu zespołu Decapitated, postanowiłem sprawdzić, co to takiego i powiem szczerze że oni są naprawdę bardzo dobrzy

Nie zakocham się w death metalu, normalnie słucham innej muzyki, ale ma Pan rację, faktycznie są dobrzy. Widocznie do talentu i szczęścia potrzebne jest pochodzenie z Krosna, z samego centrum tzw. pisowskiego Podkarpacia. Nie wiem czy chłopaki byli kiedyś religijni albo ministrantami... ale paru z nich jest po szkołach muzycznych.

Czyli wychodzi na to, że Polska obstawiła satanistyczny rynek death metalu + gatunki pokrewne i w tym zespoły z Polski są i będą silne? Taka specjalizacja międzynarodowa podobnie jak np. Rumunia postawiła na niewysokich lotów muzyczny rynek eurodisco/eurodance.

 

Patrzę choćby na szwedzki zespół pod nazwą Ghost, który gra metal na poziomie wytyczonym przez swoich starszych kolegów z zespołu Europe

Raczej przez poziom szwedzkiego "projektu" z lat 90tych pt. Army of Lovers. :) Dlatego ich cover hitu "Crusified" wpisuje się w stylistykę Ghost tyle, że jest jeszcze bardziej nędzny niż oryginał. :) Może następnym razem wezmą się za "Like a prayer" Madonny, będą w temacie kościelnym i im trochę to lepiej wyjdzie? :)

https://www.youtube.com/watch?v=FgSBQ1QO300
Ghost - Crucified (Army of Lovers Cover)

 

A chłopaki z Decapitated niech bezpiecznie wracają do Kraju i uważaja na siebie.

Szczególnie, że mają już na swoim koncie śmiertelny wypadek - wg. Wiki w 2007 na Białorusi koło Homla ich bus zderzył się z ciężarówką w wyniku którego zmarł jeden z braci - założycieli zespołu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Kie%C5%82tyka

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @krzysztof-osiejuk
16 września 2017 00:54

Nie wiem o co chodzi , ale " niech bezpiecznie wracają do Kraju i uważaja na siebie "

To nad nimi musi Anioł Stróż czuwać. To jest śmieszne, jak nie można wytłumaczyć, że są owoce niejadalne.

zaloguj się by móc komentować

orjan @MarekBielany 16 września 2017 00:54
16 września 2017 07:32

Mnie zawsze intryguje pytanie, co musi się zdarzyć, aby w człowieku wywołać przemianę.

Załóżmy, że ci muzycy są niewinni i w końcu bezpiecznie wrócą do Kraju z trochę dłuższej podróży, niż do Stanów. Czy wtedy dojdzie do nich, że o mało co zostali wessani właśnie przez to, co opiewają?

Niech [wróciwszy] uważają na siebie. To znaczy, jak mają uważać?

W szczególności, czy mają zmniejszyć swoją ufność dla dotychczasowych inspiracji muzycznych i wynikających kreacji estradowych przechodzących w kreacje życiowe? Czy wręcz przeciwnie, dopiero teraz tę ufność rozwinąć?

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @krzysztof-osiejuk
16 września 2017 09:18

"Ogłoszona we wczorajszej notce na moim blogu akcja..."

O widze, że mnie coś ominęło.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować